Rhododendron zimą

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rhododendron zimą

Post »

tu jest o nim http://www.lwk-niedersachsen.de/index.c ... &rid=35376
marne szanse, żeby nie ucierpiał podczas naszych zim
Awatar użytkownika
KLEO1
1000p
1000p
Posty: 1483
Od: 12 paź 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rhododendron zimą

Post »

Adrian - Rh muszą być osłonięte od słońca gdy ziemia jest zmarznięta, u mnie już popadały deszcze i rozmarzła, więc zdjęłam osłony. Chyba już nie będzie takiej pogody która mogłabu im zaszkodzić. Mam nadzieję.
A moje kolorowe Rh faktycznie nie nadają się na nasz klimat - mrozy po 30 stopni nie dla nich. I co ja mam teraz z nimi zrobić?
Czy ktoś ma może pomysł na jakieś super okrycie dla tych wrażliwców?
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rhododendron zimą

Post »

One nie są wrażliwe, one są nieodporne na tak niskie temperatury, to tak jakbyś daturę zostawiła na zimę w ogrodzie (no, trochę przesadziłam z porównaniem, ale tylko trochę :wink: )
Awatar użytkownika
KLEO1
1000p
1000p
Posty: 1483
Od: 12 paź 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rhododendron zimą

Post »

No to co mam z nimi zrobić? Hodować w doniczce i zabierać na zimę do garażu?
Adrian
200p
200p
Posty: 488
Od: 31 mar 2009, o 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Rhododendron zimą

Post »

dzięki KLEO za opinię, też mi się wydaje że te 15 C w dzień to za ciepło, by je trzymać "pod kloszem" zwłaszcza gdy ziemia już chyba rozmarzła
tylko się trochę boję o młode i wrażliwsze jak zniosą słonko i możliwe spadki temp. nocą bo całą zimę siedziały w osłonie (gdzieś kiedyś Zygmor pisał by się nie spieszyć z odsłanianiem różaneczników na wiosnę) co sądzisz Moniko?
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rhododendron zimą

Post »

Adrian to jest baardzo trudne pytanie. Jak młode przede wszystkim i jaka odmiana?
W tzw międzyczasie zobacz jak pierwszą zimę spędzały siewki rh (ta szklarnia była zimą jeszcze z góry ocieplona), a na drugim zdjęciu są pod cieniówką (takie pewnie 1,5 roczne albo niewiele ponad). I tak będą spędzać druga zimę http://www.rhodogarden.com/cross/elepidotes.html
Ale zdecydowanie chronione są przed słońcem, które spaliłoby je natychmiast. Faktycznie tak słońce niszczy maluchy, kiedyś kupiłam takiego młodego, chwila nieuwagi i był załatwiony.

Natomiast mam reanimka osobistego (Nova Zembla) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4003&hilit w sumie niewysoki z 25 cm, ma ze 2 pędy i trochę liści ale pędy są zdrewniałe od początku radykalnego cięcia. I mimo, że jest dużo czasu w słońcu, i zimą poza grubą ściółką nie był w ogóle okrywany przetrwał świetnie. A wiem, że bryła korzeniowa musi być malutka, bo jak mogła się rozrosnąć w tak krótkim czasie. także uściśli pytanie.

Adrian no i mam pomysł, jeśli Bystrzanka nie ma nic przeciwko, to Tobie wyślę siewki :D już je widać gołym okiem :D jak doprowadzisz do 3latka to będziesz mistrz, chcesz? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=42 po starej przyjaźni..bo tamten padł, co?
Adrian
200p
200p
Posty: 488
Od: 31 mar 2009, o 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Rhododendron zimą

Post »

hej Moniko :)

czyli kilkuletnie rh (stanowisko od "raczej w cieniu" po "raczej w słońcu") można bez większych obaw zostawić bez żadnych osłon? chodzi mi tylko o to, czy ciepła słoneczna pogoda jaka się zapowiada na najbliższe dni u mnie a jednocześnie noce ok 0 (a więc kilkanaście stopni różnicy w ciągu doby) nie spowoduje np. poparzeń - choć myślę, że skoro ziemia już chyba rozmarzła i będzie zapewnione wilgotne podłoże to nie będzie problemu!
co do młodych, to sadzone w ubiegłym roku na oko 2-letnie (od twardzieli fińskich po wrażliwsze Percy Wiesman czy Burgundula) /grubsza ściółka, nawadniane gdy odwilż + w tym roku sprawdzałem skuteczność agrowłókniny/

niestety wypadł, ale to przez moją niecierpliwość, która przyznają, nie przystoi ogrodnikowi ;)
(choć podejrzewam też niecny współudział okolicznych kotów)

podglądam z ciekawością Twój eksperyment, ale chyba nie byłbym w stanie zapewnić sieweczkom cierpliwego doglądania i warunków choćby zbliżonych do tych, które pokazano na ciekawej stronie podanej w linku

p.s. pokażesz kiedyś zdjęcia swoich milusińskich kwasolubów?
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rhododendron zimą

Post »

Wszystkie powinny być odkryte, chociaż jeśli będzie na nie mocno padać słońce a u Ciebie chronią też liście na drzewach których jeszcze nie ma, to zrób jakiś parawan z cieniówki, mw jak tu na ostatnim zdjęciu http://www.rhodogarden.com/talvisuojaus/sld008.html . Tak na wyczucie, bo mi jest trudno ocenić. Wiesz, że ja nie okrywam i nie cieniuję chociaż na moje rh słońce częściowo teraz pada i problemu nie ma. Ściółką można lekko rozgarnąć bo ziemia u Ciebie chyba też już rozmarznięta. Ale gdybyś przypadkiem miał taki widok u któregokolwiek rh jak u ZENOBIUSZA http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4057&hilit to natychmiast podlej
Młode koniecznie chroń przed słońcem. I najlepsza jest cieniówka, nie włóknina.
Jeśli możesz to pochwal się jak teraz wyglądają. Nic nie ucierpiały przez te mrozy?

Szkoda, że padł i szkoda że nie chcesz :D
Powiem szczerze, że też nie wiem jak sobie później z tymi sadzonkami poradzę, do zimy to nie problem, a później??
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Rhododendron zimą

Post »

Jaka jest optymalna temperatura do podlewania różanecznika. Dziś zauważyłam że moje młode różaneczniki mają zwinięte liście. Ostatnio były podlewane gdy było na plusie. Teraz obawiam się że ziemia jest zbyt zmrożona wokół nich bo nie ma wokół nich śniegu bo rosną pod świerkiem. Ziemia też tu najpóźniej rozmarza.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rhododendron zimą

Post »

Zwinięte liście to normalne przy takiej temperaturze. Spokojnie czekaj - żadnego podlewania
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
doc_kr
200p
200p
Posty: 210
Od: 5 kwie 2012, o 01:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Ojcowa

Re: Rhododendron zimą

Post »

Cześć rhorodendrolodzy ;)

Mam pytanie, jak najlepiej leczyć uszkodzenia mrozowe u rh?

Mam takiego 90 cm wrażliwca (nie wiem dokładnie, jaka to odmiana), który rośnie dość ładnie i na ogół kwitnie, ale po każdej zimie mimo okrywania ma fioletowawe przebarwienia na liściach. Oglądało go paru ogrodników, nie stwierdzili chorób ani inwazji i postawili diagnozę, że to uszkodzenia od mrozu. Poprawia mu się dopiero od koniec lata.

Da się po ruszeniu wegetacji coś zrobić, żeby przyspieszyć rekonwalescencję?

Przeglądałem forum, ale nie znalazłem zbyt wiele, może poza zaleceniem, żeby wygrabić ziemię spod krzewu i zastąpić suchym torfem.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rhododendron zimą

Post »

Moim zdaniem jak już nastąpią odmrożenia to z liśćmi które przemarzły można się pożegnać. Nie jest to wielka strata bo corocznie tworzone są nowe liście. Mam w ogrodzie jednego prezydenta który bardzo lubi "odmrozić sobie uszy" testowałem na nim różne rady i przyznam szczerze że raz się sprawdzały a raz nie. Zwiększone dawki potasu na jesień czy zraszanie na początku mrozów. Miało to na celu zrobienie glazury. Efekt pół na pół jednej zimy działało innej nie.
Ja skoncentrowałem się więc na kondycji czyli w marcu granulowany obornik i magnez a w kwietniu nawożenie dolistne i kwasek cytrynowy.
W cięższych przypadkach sięgam dodatkowo po Triacontanol oraz Ashai.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
doc_kr
200p
200p
Posty: 210
Od: 5 kwie 2012, o 01:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Ojcowa

Re: Rhododendron zimą

Post »

U mnie te odmrożone liście nie opadają. W każdym razie ogromna większość z nich zostaje na krzaku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”