Rozmnażanie różaneczników wegetatywne
Re: Rozmnażanie różaneczników
Czy jest już pora na rozmnażanie z zielonych pędów. ktoś tu pisał że późną jesienią. Jeszcze niby nie późna , ale od kilku dni są już przymrozki i to nawet -5 st.C. W połowie września wsadziłem do ukorzeniarki trochę pędów które dostałem. Siedzą na podgrzewanym podłożu ze 100% wilgotnością. Boję się tylko jakiegoś grzyba w tych warunkach. Parę sztuk wsadziłem bez podgrzewania, zobaczymy co wyjdzie.
Re: Rozmnażanie różaneczników
tadwoj, a jak zrobiłeś/skąd wziąłeś to podgrzewane podłoże..??
Re: Rozmnażanie różaneczników
We wiaderku na dnie izolacja styropianowa,na tym folia aluminiowa i zwinięty kabel grzewczy z termoregulatorem RT2.Zasypane kwaśną ziemią zmieszaną z perlitem.Przykryte folią i jazda
Re: Rozmnażanie różaneczników
Aaa, to takie buty... To nawet nie jest takie trudne Dzięki tadwoj
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Rozmnażanie różaneczników
Nie rozmnażam wprawdzie różaneczników ale moje same ukorzeniają i pełzną coraz dalej ( oczywiście nie wszystkie ).
Pozdrawiam ! Bolek
Pozdrawiam ! Bolek
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1034
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Rozmnażanie różaneczników
Pod swoje różaneczniki rozsypywałam jesienią zleżałe trociny sosnowe i korę.Jakież było moje zdumienie,gdy podniosłam gałązki leżące na ziemi,a na nich zobaczyłam mnóstwo korzeni.Nie zależy mi na rozmnażaniu różaneczników,ale przez przypadek dowiedziałam się,że jest to bardzo proste.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Re: Rozmnażanie różaneczników
Danusiu, jak widać czasami najprostsze metody są najlepsze !
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 15 maja 2013, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Rozmnażanie różaneczników
Witam najprostszy i najbardziej efektywny sposób na powiększenie ilości rododendronów -to po przez odkłady [ trwa to dłużej ] ale jest pewniejszy . Owszem rozmnażałam po przez sadzonki , które sadziłam do doniczek , doniczki wkopywałam w cieniu i nakrywałam plastykową butelką [odcina się dno butelki ] jednak w amatorsko jestem za odkładami pozdrawiam Gila
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie różaneczników
Bardzo dobry sposób przez odkłady , tylko że powiększamy swoje odmiany . Ja w styczniu obeszłam rodzinę i zdobyłam 4 inne odmiany . Porobiłam po 3 sadzonki około 10-cio centymetrowe , ukorzeniacz , przykryłam woreczkiem foliowym i na słoneczny parapet .Jak nie ma słońca i na noc na kaloryfer . Już wypuszczają boczne kolce . Mam nadzieję , że chociaż 50% się ukorzeni . W maju pójdą do ogrodu jeżeli będą korzenie . Tak samo potraktowałam ostrokrzew ( jedna roślinka już ma korzenie ) , kiścień i cyprysik n. pendula . Czekam na efekty a w maju napiszę co z tego wyszło
Pozdrawiam Beata
Pozdrawiam Beata
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie różaneczników
Z różaneczników ukorzeniło się 4 a było około 20 , ostrokrzew o wiele lepiej a najgorzej cyprysik lawsona pendula bo ani jedna sadzonka . Ukorzeniła się też połowa szczepek cisa kilku odmian i kiścień . Wszystko poszło do ogrodu a czy przetrwa zimę to zobaczymy . Kupione na all nasiona rh nie powschodziły a zebrane na wiosnę z azali pontyjskiej nasiona wykiełkowały chyba wszystkie i też już się hartują w ogrodzie .
Pozdrawiam Beata
Pozdrawiam Beata
Re: Rozmnażanie różaneczników
Ukorzeniałem z sadzonek półzdrewniałych. Terminy nie są tak ważne, ważne jest aby sadzonki były w odpowiednim stadium, tak jak napisałem półzdrewniałe. Próbowałem w kilku terminach, wczesną wiosną gdy jeszcze był śnieg, trochę później czyli gdzieś ok. kwietnia, w czerwcu próbowałem i sierpniu/wrzesniu. W każdym czasie jakąś część sadzonek się ukorzeniła. Podstawa to duża wilgotność powietrza, a więc w domu możecie przykryć sadzonki workiem foliowym lub ściętą butelką. I wietrzyć co jakiś czas. I nie trzymać sadzonek bezpośrednio na słońcu.