Rododendron - problemy w uprawie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Marcin85 - moim zdaniem ktoś potraktował ten krzak ja pies traktuje drzewko.
Mamiroma4 - dzisiaj nie jest 1 kwietnia
Mamiroma4 - dzisiaj nie jest 1 kwietnia
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Podbijasz sobie posty dziwnymi komentarzami.asprokol pisze:Marcin85 - moim zdaniem ktoś potraktował ten krzak ja pies traktuje drzewko.
Mamiroma4 - dzisiaj nie jest 1 kwietnia
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
mamiroma4 - I tak ostał się tylko jeden... można powiedzieć ..wykop i wywal, jednak chcę go ratować.
To piękne kwitnięcie słabo widać chyba że coś przeoczyłem. Zastanawia mnie ilu chętnych sięgnie po te zaprezentowane środki aby uzyskać podobne co autor efekty ?
Tu krzaki bez tych rewelacyjnych produktów. Więc pewnie wygląda to trochę smutniej.
Szacunek do innych polega nie tylko na tym, że mówi się dzień dobry, proszę, dziękuję, ale też na tym że nie wciska się im kitu. Moderator może ten złośliwy post usunąć bo mi nie zależy na ilości postów tylko na jakości.
To piękne kwitnięcie słabo widać chyba że coś przeoczyłem. Zastanawia mnie ilu chętnych sięgnie po te zaprezentowane środki aby uzyskać podobne co autor efekty ?
Tu krzaki bez tych rewelacyjnych produktów. Więc pewnie wygląda to trochę smutniej.
Szacunek do innych polega nie tylko na tym, że mówi się dzień dobry, proszę, dziękuję, ale też na tym że nie wciska się im kitu. Moderator może ten złośliwy post usunąć bo mi nie zależy na ilości postów tylko na jakości.
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Brawo herman nie sztuką mieć ogród cudowny dzięki terenowi w którym nic albo prawie nic nie trzeba robić,ale szacunek dla tych którzy walczą a każdy kwiatuszek / jokaer
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Największy problem wyprostować te krzewy, które śnieg przygiął do ziemi.
Z gięciem na siłę trzeba bardzo uważać, można podwiązywać mocno ciągnąc do góry, ale można też od nowa posadzić w nowy większy dołek umieszczając tam pogiętą część dolną. Nie zawsze rośliny później dobrze rosną, ale zamiast ciąć można zaryzykować i mocno podeprzeć.
herman00,
Z tym cięciem tego krzewu najlepiej zrób tak:
Rozłóż cięcie na kilka lat, wtedy będzie mógł i cieszyć oko i łatwiej się zregeneruje.
Nie tnij za nisko, bo za długo będziesz czekać na odbudowę.
Trzeba wypośrodkować
Z gięciem na siłę trzeba bardzo uważać, można podwiązywać mocno ciągnąc do góry, ale można też od nowa posadzić w nowy większy dołek umieszczając tam pogiętą część dolną. Nie zawsze rośliny później dobrze rosną, ale zamiast ciąć można zaryzykować i mocno podeprzeć.
herman00,
Z tym cięciem tego krzewu najlepiej zrób tak:
Rozłóż cięcie na kilka lat, wtedy będzie mógł i cieszyć oko i łatwiej się zregeneruje.
Nie tnij za nisko, bo za długo będziesz czekać na odbudowę.
Trzeba wypośrodkować
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Dzięki za rady. Tak sobie to wymyśliłem: Krzew przy przesadzaniu miał korzenie wielkości może 1,5 piłki futbolowej. Jak będę go chciał za bardzo wysilić to z tych korzeni wiele nie wyciągnie. Dlatego pierwszy rok to wycięcie suchych pędów i chyba od góry postaram się żeby z jednego pędu zrobić dwa - żeby nie uciekał tak szybko do góry, a na dole zostawię tylko jeden pęd. Zobaczę po kwitnieniu ile nowych pędów zacznie wypuszczać i wtedy ostateczna decyzja. Na razie cieszy oko bardzo, bo raczej już wrócił "zza światów".
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Kup nawóz ukorzeniający dla iglaków i podaj mu kilka razy po małej dawce na pewno skorzysta.
Różaneczniki posiadają małe bryły korzeniowe, to dziwne ale niektóre krzewy tak mają.
Różaneczniki posiadają małe bryły korzeniowe, to dziwne ale niektóre krzewy tak mają.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Moi Drodzy,
Dzień dobry! Czytam i czytam, i nie mogę zdiagnozować co dolega mojej roślince. Stare liście pożółkły, do tego dziwny nalot i plamki. Czy moglibyście ocenić jak mogę jej pomóc? Poniżej wklejam link do dwóch zdjęć. Z góry dziękuję serdecznie za pomoc.
https://photos.app.goo.gl/1Z01q1A676mYwPJt2
Dzień dobry! Czytam i czytam, i nie mogę zdiagnozować co dolega mojej roślince. Stare liście pożółkły, do tego dziwny nalot i plamki. Czy moglibyście ocenić jak mogę jej pomóc? Poniżej wklejam link do dwóch zdjęć. Z góry dziękuję serdecznie za pomoc.
https://photos.app.goo.gl/1Z01q1A676mYwPJt2
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Dolega mu najbardziej to że posadzony jest w nieodpowiedni sposób on już nie ma sił walczyć i atakują go szkodniki. Ten "nalot" to efekt żerowania szkodników które dodatkowo wysysają soki.
Myślę że bardzo długo będzie przychodził do siebie nawet po przesadzeniu w odpowiednie warunki.
Myślę że bardzo długo będzie przychodził do siebie nawet po przesadzeniu w odpowiednie warunki.
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Dziękuję za opinię! Niestety przejęłam go w takim stanie i miejscu :/ . Czy jest coś co mogę doraźnie zrobić? Opryskać, zastosować jakąś odżywkę? Co znaczy w nieodpowiedni sposób? Niewłaściwe miejsce? W jaki sposób go przesadzić?
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Figanka,
W uprawie różaneczników podstawą jest kwaśne podłoże w którym rośnie.
Bez tego nie będzie sukcesu w uprawie.
Kupno kwasomierza glebowego to podstawa ok 20zł.
O ile podłoże jest nieodpowiednie to należy krzew wykopać i posadzić od nowa w ziemię z dużym dodatkiem kwaśnego torfu.
Co miesiąc trzeba kontrolować kwasowość gleby, bo woda którą podlewamy nie musi im służyć.
Pomożesz szczęściu jak raz na dwa tygodnie zastosujesz do podlania go łyżeczkę kwasku cytrynowego na konewkę wody, powodzenia.
Łatwa dostępność różaneczników w handlu nie przekłada się na ich łatwą uprawę, zaliczam je do roślin trudnych.
W uprawie różaneczników podstawą jest kwaśne podłoże w którym rośnie.
Bez tego nie będzie sukcesu w uprawie.
Kupno kwasomierza glebowego to podstawa ok 20zł.
O ile podłoże jest nieodpowiednie to należy krzew wykopać i posadzić od nowa w ziemię z dużym dodatkiem kwaśnego torfu.
Co miesiąc trzeba kontrolować kwasowość gleby, bo woda którą podlewamy nie musi im służyć.
Pomożesz szczęściu jak raz na dwa tygodnie zastosujesz do podlania go łyżeczkę kwasku cytrynowego na konewkę wody, powodzenia.
Łatwa dostępność różaneczników w handlu nie przekłada się na ich łatwą uprawę, zaliczam je do roślin trudnych.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------