Rododendron - problemy w uprawie

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
lux-ferre
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 20 lis 2018, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Różanecznik w opałach !!!

Post »

RATUNKU!!! Bardzo proszę o poradę!
Na wiosnę 2018 roku kupiłem niemiecką hybrydę różanecznika "Hortinno? GARDEN Rhododendron XXL?" - kwitł i rósł pięknie, niestety po kwitnięciu podsypałem nawozem kurzym od sąsiadki i do tego czasu bardzo zaczął chorować - pąki czernieją, czernieją nerwy główne w liściach i opadają masowo. Pryskałem na grzyby kilkukrotnie (miedzian itp...) ale poprawa na bardzo krótki czas - bardzo mi zależy by go uratować bo kosztował majątek :)
FOTO LIŚCIA:
https://ifotos.pl/zobacz/DSC0901JP_qwqprwh.jpg
https://ifotos.pl/zobacz/DSC0900JP_qwqprwr.jpg ?

Z góry bardzo pięknie dziękuję za każdy pomysł !
Dawid
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Różanecznik w opałach !!!

Post »

Wróżby z liścia to jak licytacja z 1 karty w brydża. Daj fotkę całego krzaka ale z opisu wynika że przytrułeś krzew stosując niepotrzebnie nawóz kurzy a doprawiłeś jeszcze miedzianem.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
lux-ferre
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 20 lis 2018, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różanecznik w opałach !!!

Post »

Oczywiście masz rację - nie wrzuciłem zdjęcia całej rośliny bo jej chore części oberwałem zanim wpadłem na pomysł by poradzić się mądrzejszych od siebie :(

Pod koniec kwietnia 2018 pięknie mi zakwitł i wyglądał tak:
https://ifotos.pl/zobacz/DSC0760JP_qwqpxes.jpg

Aktualnie wygląda to tak:
https://ifotos.pl/zobacz/DSC0905JP_qwqpxee.jpg

przykład chorego pędu (liście opadają a łodyga czernieje):
https://ifotos.pl/zobacz/DSC0902JP_qwqpxne.jpg

pąki na pędach poczerniały więc oberwałem większość:
https://ifotos.pl/zobacz/DSC0903JP_qwqpxew.jpg

Oczywiście ten niebieski pyłek na liściach to pozostałość miedzianu a nie mączniak....

Jakiś pomysł co zrobić?
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Różanecznik w opałach !!!

Post »

Po pierwsze wyciągnij go z tej ziemi.
Po drugie wykąp go zmywając z liści te niepotrzebne opryski
Po trzecie zanurz bryłę korzeniową w wodzie z dodatkiem kwasku cytrynowego (kupisz w każdym sklepie spożywczym 1 łyżka 10 litrów wody) możesz lać po liściach.
Po czwarte posadź go w torfie o pH 4,5 a nie ziemię.
Po piąte żadnego kurzego nawozu bo to co dobre dla warzyw nie jest lubiane przez rododendrony.
Po szóste żadnych oprysków chyba że czystą wodą.
Po siódme w pierwszym roku żadnych nawozów.
Po ósme krzew się jeszcze nie "obudził" więc spokojnie czekaj.

Jeżeli wyciągając go z ziemi będziesz miał bryłę korzeniową o kształcie doniczki to należy ją naciąć tak 4 razy w pionie na głębokość 1,5-2 cm

a tak na marginesie Hortino to nazwa firmy ogrodniczej garden to ogród a XXL to wielkość
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Mój kilkuletni rododendron zaczął od jednej ze stron mocno żółknąć i marnieć. Stanowisko ma w pełnym słońcu, rośnie w kwaśnej ziemi, podsypuję korą, stosuję nawozy do kwasolubnych, zakwaszam dwa razy w sezonie siarczanem amonu. Objawy żółknięcia zaczęły się w zeszłym roku we wrześniu, a teraz po zimie jeszcze bardziej zmarniał. Jesienią zeszłego roku sprawdzałem odczyn ziemi płynem helliga i jest jak najbardziej kwaśna. Nie mam już pomysłu jak mu pomoc. Mam takie wrażenie jakby zaszkodziła jemu zeszłoroczna susza, gdzie praktycznie od kwietnia do jesieni padało może kilka razy. Był podlewany odstaną wodą ze studni głębinowej.

Poniżej zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Macie pomysł, w jaki sposób można go podleczyć? Może od jakich nawozów, środków zacząć teraz na start wiosenny?
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Ten krzew należy natychmiast przesadzić i żadne cudowne nawozy tu nie pomogą. Poczytaj wątek o uprawie tych krzewów.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Dzięki za odpowiedź. Poczytałem trochę wątków na forum i wynika, że miejsce w pełnym słońcu nieodpowiednie. Należy też regularnie zraszać, zapewnić wilgotne otoczenie...

Czyli rozumiem, że najlepiej szybko znaleźć miejsce w pół-cieniu, wykopać, opłukać korzenie i posadzić w ziemi w dużej ilości torfu z odpowiednim pH i drenażem?? Następnie zraszać liście i zadbać aby torf był ciągle wilgotny??

Jeśli źle trafiłem z postępowaniem proszę o sprostowanie :wit
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Nie stosuj większej ilości torfu ale sam torf. Z tym co masz kłopot jest spowodowane że rododendron wyczerpał już możliwość co najmniej z którejś strony nie są pobierane pobierać składniki pokarmowe.
Czy należy przesadzić go w cień ? Mam wiele tych krzewów w samym słońcu i zdecydowanie ładniej kwitną.
Używając samego torfu uzyskasz bufor bezpieczeństwa w sprawie podlewania. Ja te ze słonecznych miejsc podlewam jak nie pada co dwa tygodnie bo torf fantastycznie "trzyma" wodę.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Rododendrony przesadzone w miejsce obok, także w pełnym słońcu. Wykopałem bardzo szerokie i dość głębokie doły tak, że weszło do jednego 250 litrów torfu. Torf kupiłem w ogrodniczym z pH 3,5-4,5. Niestety wszystkie były suche, obficie podlałem ale niesamowicie chłoną wodę. Wczoraj trochę pomógł deszcz. Przed wysadzeniem do nowego torfu, korzenie rozluźniłem, przepłukałem wodą.

Po jakim czasie będę mógł zastosować nawóz do rododendronów? Czy na razie nic nie dodawać, ma sam dochodzić siebie w nowej ziemi bez wspomagaczy :?:
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Zabawę z nawozami można zacząć jak krzew się "obudzi" na początek najlepiej stosować dolistny bo jak widać na fotkach ma duże problemy z pobieraniem przez korzenie. W chwili kiedy pąki będą "pęczniały" warto podać nawóz w tej formie. Lepiej dwukrotnie podać w stężeniu 0,25 czyli 25 gram na konewkę niż dawkę silniejszą jeden raz. Proponuję raz w tygodniu zmoczyć go nawozem dodatkowo moczyć podłoże bo torf przeschnięty jest bardzo trudny do regeneracji. Jak masz możliwość to warto rzucić tam wąż ogrodowy i woda niech kapie non stop.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Bardzo dziękuję za objaśnienia.

W takim razie będę ostrożny z nawożeniem doglebowym, zanim roślina nie dojdzie do siebie. Na razie muszę zadbać o odpowiednią wilgotność podłoża. Problem w tym, że na ogrodzie (mam działkę ROD) dopiero za około 2 tygodnie mają uruchomić wodę z hydroforni głębinowej. Jestem zdany na deszczówkę. Wczoraj trochę popadało, w beczce przy okazji napełniło i dzisiaj zaraz podlałem te przesadzone rododendrony. Lałem także sitkiem po liściach bo na forum wyczytałem, że rododendrony dobrze pobierają wodę, nawozy itp. przez części listne.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Obawiam się najwięcej o to że torf który zastosowałeś był przesuszony. Ja moczę torf przez dwa tygodnie zanim go używam. Pozostaje woda woda jeszcze raz woda a torf powinien być przykryty korą bo jeszcze parę dni i zacznie wzrastać temperatura.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
krzysiek1240
200p
200p
Posty: 366
Od: 23 lut 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Witajcie,
Chciałbym uratować stary rododendron, który rośnie u mojej babci a jest w opłakanym stanie. Podczas sadzenia (ponad 10 lat temu) został posadzony do ziemi zmieszanej z torfem. Przez pierwsze lata, rozwijał się prawidłowo. Jednak w późniejszym okresie nie był nawożony, ściółkowany, czasem podlewany ;:145 Obecnie składa się on z jednej gałązki o wysokości ok. 70 cm, na szczycie której znajdują się 2 lub 3 rozetki. Czy warto go teraz zasilić nawozem, podsypać torfem i podlewać licząc, że puści nowe gałązki od dołu? Niestety wykopanie i wymiana podłoża nie wchodzą w grę, nie jestem w stanie tego zrobić (odległość) ani babcia (zdrowie). Może przyciąć tą jedyną gałązkę i liczyć, że od dołu się zazieleni?
Pozdrawiam Krzysiek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”