Rododendron - problemy w uprawie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Napiszę tak - krzewy pod warstwą torfu powinny mieć dobry drenaż, dlatego kopie się dziurę napełnia całkowicie wodą i kiedy po 30 minutach woda znika mamy dobry drenaż jeżeli tak się nie dzieje kopiemy jeszcze 10-15 cm głębiej i dajemy żwir. Czy podlewanie codzienne jest błędem, będąc w ogrodach na wyspach brytyjskich gdzie albo pada albo zaraz zacznie widziałem najpiękniejsze krzewy. Rododendrony lubią wilgotne powietrze więc te kamienie pod krzewem powodują że powietrze jest suche. Dodając do tego podłoże które im nie odpowiada masz warunki które spowodują problemy. Krzew się męczy a wtedy szuka się w internecie pomocy i kończy się na opryskach które tylko dobiją ten krzew. Warto poczytać wątek o prawidłowej uprawie, przemyśleć błędy i cieszyć się urodą tych krzaczków.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Rododendrony jak najbardziej lubią wilgotne powietrze, pogoda angielska im z pewnością sprzyja, ale codzienne zalewanie korzeni podlewaniem jest błędem.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Ja mam posadzone w torfie i obfite podlewanie raz na dwa tygodnie w zupełności wystarcza.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Rododendron - problemy w uprawie
asprokol no i tak trzymaj.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Zakupiłam trzy takie biedne rododendrony królewskie. Nie znam się na tych kwiatach zupełnie ale przygarnelam je z litości . Bardzo proszę o podpowiedź czy w ogóle jest szansa że coś z tych biedaków będzie.
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Te krzaczki wcale nie są gorsze niż większość które widuje w szkółkach czy marketach. Posadź je odpowiednio i kiedyś będą cieszyć wzrok. Jedyna rada to tego z pierwszej fotki skróć o tą gałązkę która szpeci. Wypuści nowe odrosty i będzie lepiej wyglądać.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Bardzo dziękuję za podpowiedź. Będę o nie dbać z całych sił.
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Mam jeszcze jedno pytanie.
Planowałam swoje rododendrony hodować w dużych donicach. Czy mają szansę w nich rosnąć?
Z góry dziękuje za pomoc.
Planowałam swoje rododendrony hodować w dużych donicach. Czy mają szansę w nich rosnąć?
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Ja takiej metody nie stosuję ale widziałem wiele krzewów w donicach tylko donice były drewniane co chroniło przed nagrzaniem się latem a zima ............ w tych krajach jest łagodniejsza.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Na zimę planowałam zakopać doniczki w folii. Tak jak robię to z hortensjami ogrodowymi bo mam kilka w donicach i ładnie przetrzymuja zimę . Zastanawiam się tylko jak mają szansę rosnąć w donicach. Bardzo dziękuję za podpowiedź
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Mają szansę, zwłaszcza te kompaktowe (w sensie wolnorosnące). Trzymam takiego jednego już drugi rok bo nie wiem co z nim zrobić, ze względu na reformacje nieustające, i bardzo dobrze się ma. Z szybciej rosnącymi jest podobnie, trzymam je w doniczkach szkółkarskich, a na zimę do ziemi, podobnie azalie.
Co do ratowania zdechlaków, to szkoda że nie zrobiłem zdjęć moich (być może dlatego że nie planowałem spektakularnych sukcesów ). Jeden nie przeżył, ale chyba dlatego że za długo się za nie zabierałem. To co zostało, rośnie sobie spokojnie w donicach, i już ma puchnące pąki. Piszą o odmianie JIII Sobieski, wolno rosnącej, ale ma pięknie kontrastowe liście/pąki i zabójczy kolor kwiatu.
Ratowanie - do doniczki z torfem kwaśnym, podlewanie, jak się podniósł, nawożenie, czyli żadne straszne ceregiele.
Co do ratowania zdechlaków, to szkoda że nie zrobiłem zdjęć moich (być może dlatego że nie planowałem spektakularnych sukcesów ). Jeden nie przeżył, ale chyba dlatego że za długo się za nie zabierałem. To co zostało, rośnie sobie spokojnie w donicach, i już ma puchnące pąki. Piszą o odmianie JIII Sobieski, wolno rosnącej, ale ma pięknie kontrastowe liście/pąki i zabójczy kolor kwiatu.
Ratowanie - do doniczki z torfem kwaśnym, podlewanie, jak się podniósł, nawożenie, czyli żadne straszne ceregiele.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jeden z moich to właśnie Jan III Sobieski tylko nie wiem który . W doniczkach mają gres na samym dnie potem korę sosnowa i torf wymieszany z ziemią. Wierzch donic również wyspałam kora sosnowa. Oczywiście mają też drenaż Jeden z nich ma trzy rozwijające się paczki, zaczęły się rozwijać już u mnie po przesadzeniu . Drugi jak na razie rozwinął tylko młode listki. Nie znam się na rodendronach ale chyba ten na środkowym zdjęciu jest w najgorszym stanie. Co do nawożenia to kupiłam nawóz do rodendronow i podlewać nim biedne kwiatki .
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.