Rododendron - problemy w uprawie

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4205
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

asprokol pisze:Przeczytałem wszystkie Twoje posty Danielu

Mam glebę o odczynie lekko kwaśnym i zbliżonym do obojętnego (pH6-7) i uparłem się by sadziś różaneczniki, magnolię , borówkę amerykańską. Iglaki jakoś sobie radzą, ale tamte rośliny już nie, nawet posadzone w dołku z torfem kwaśnym po roku- dwóch żółkną i marnieją; z resztą im się nie dziwię. Nawet...

Przypomniało mi się co już próbowałem: wodę spod kiszonych ogórków, śledzi marynowanych itp, serwatkę. Wszystko to mało(no bo ile można zjeść?).
Aleś Ty ambitny! Oczywiście, zauważyłeś, że mamy grudzień? Prawdopodobnie. Ale że 2017 roku to już raczej nie. Tak jak i historii moich dociekań i eksperymentów na dziś zakończonych pełnym sukcesem. Przykład z 2014r.:
Obrazek

Kontynuuj swoje porady- sadzisz rh w torfie, piasku i już? Czy może pominąłeś jakiś "szczegół"?
Aguss85 pisze:A jaka to ma być folia, taka zwykła? (...) może być jeden samotnik?
Dobrze rozumiesz, mogą rosnąć pojedynczo, tak i ja zaczynałem. Ale kilka lat temu wykopałem 'potrójny' dołek(tego lata z resztą kolejny), z trzema lekkimi ugięciami dna i na dobrą sprawę to jedna "donica" z posadzonymi trzema roślinami. Każde zagłębienie przebiłem kilka razy prętem. Po prostu się sprawdza, bo chodzi o odcięcie wpływu sąsiedniej gleby na kwasowość okolic korzeni rh, ale jak każde naczynie wymaga drenażu nadmiaru wody, w tym wypadku deszczowej. To też nie apteka. Rośliny dobrze się mają kiedy czasem jest całkiem błotniście wręcz, jak i wierzch zeschnięty na wiór.
Folia może być dowolna; taka dachowa jest paroprzepuszczalna, ale dla wody szczelna w każdą stronę, i chyba może się nadać. Ja używam resztek jakie mam, choć chyba najlepsza byłaby tzw. folia budowlana- bo trwała i czarna.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Dziękuję za pomoc ;:180
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Nie podpieraj się jakąś fotkę sprzed 3 lat zrobioną nie wiadomo gdzie - wyjdź zrób fotkę i zamieść - łatwiej ocenić kondycje krzewu kiedy nie kwitnie.

Ja sadzę w 100% torf . Tydzień temu przed firmą zasadziłem 6 sztuk małych krzewów i użyłem do tego 2 palety torfu estońskiego po 15 sztuk ;:oj cóż pewnie przesadziłem ale nie zamierzam nic robić przez kilka lat.
Mam 5000 metrów ogrodu i nie mam z nim problemów pewnie dlatego że albo nie robię nic albo robię to tak jak zrobili to najlepsi - uczenie się na błędach innych pozwala bardzo dużo zaoszczędzić.

Co jakiś czas ktoś uznaje że się na rododendronach nie znam ;:215 bywa ! bo ja przecież hobbista a nie jakiś profesjonalisa
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7323
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Nie ma się co spierać.
Ja teraz po przebojach z winoroślami, gdybym miała sadzić rodki,
pierwsze co bym zrobiła to zbadała glebę w stacji chem.- rolni.
i wtedy by się mogło okazać, że nic już nie potrzeba robić.


Jeśli gleba nie jest uprawiana, jeśli nie leży na wapiennej skale to z reguły kwaśnieje.
Mnie pH w jednej części winnicy wyszło 4,5 ;:oj
I dziwiłeś się kiedyś Asprokol, że moje azalie i rodki rosną w ziemi rodzimej tylko trochę zaprawionej
leśną ściółką co by im dostarczyć mikoryzy.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Jola taki mój charakter ;) jak coś mi nie pasuje to się dziwię jak to możliwe ? Wyjaśnił mi to znajomy z Toskanii że mikroorganizmy powodują że powierzchnia takiej grudki skały poddana zostaje działaniom kwasów organicznych i ........... wapno przestaje alkalizować otoczenie. Efekt gleba wapienna staje się kwaśna bo szczawiany cytryniany bursztyniany wapnia pokrywają powierzchnię grudki. Temat mikoryzy przemilczę
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7323
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

asprokol pisze:Temat mikoryzy przemilczę
I dobrze, bo właściwie robię ze zwykłej nadgorliwości, bo wszędzie tam gdzie rosną u mnie
kwasolubne, rosną również...Obrazek
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

WOW z dużych liter bo to krzyk. Piękne !! Nic nie mam aby Cię przelicytować ;:306 gdyby moja żona była sekundantem to rzuciłaby ręcznik abym sobie kolan ............
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4205
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

marta1044 pisze:Obrazek
A w takim stanie co podejrzewacie- tylko oparzenia słoneczne, czy jakiś patogen?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7323
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Jeśli już, to stawiałabym na brak potasu co byłoby spójne z tym przemarznięciem.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4205
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Tu jak i u mnie nie ma tej zależnosci.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7323
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Widocznie zależy od patrzącego :lol:
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Nie każdy urodził się w bylejakości i jak już coś robi to dobrze. Nie wszystkich cieszy widok agawy na starym pieńku czy rozwalające się konstrukcje obleczone w folię.

Bynajmniej nie o oszczędności chodzi. Naturalnie torf wysoki jest jałowy i w nim(tak samo jak w jałowym piasku) będą zdane wyłącznie na nasze nawozy. Ziemia do iglaków to zawsze ziemia - z kompletem mikro- i nano-elementow, uzupełniona nawozami sztucznymi. Po prostu działa!
No i nie będę wspominał, że podłoże pod folią lepiej by bylo przepuszczalne, a folia ponakłuwana jak doniczka.
Tak samo jak lepszy jest półcien i zacisze.

Weź pod uwagę, że moja, to wersja amatorska, praktyczna; optymalna jeśli chodzi o efekty i wysiłek.
Pewnie można profesorsko pipetką podawać nawozy, co do sekundy podlewać itp. Zejdź do ludzi, @asprokol.
ps. Wiesz, że Cię wycofali z obrotu w aptekach?


Nic dodać nic ująć - widok krzaczka i jego posadzenia jest całkiem optymalny. Amatorszczyzna !
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4205
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Widzisz, ze to nie moje zdjecie i nie moje podloze- po prostu dostalem taki okaz i zamierzam go odratowac, bo prawdopodobnie rosl w podlozu asprokola!
Więc nie widzicie tu żadnego patogana?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”