Rododendron - problemy w uprawie

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wiridiana
500p
500p
Posty: 529
Od: 1 maja 2017, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wołomin

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

To ja zacytuję jedną z tych instrukcji asprokola, bo akurat wsadzam swoje (czekałam na torf, a jak miałam wsadzić w marketowy to wreszcie dojechał). Swoją drogą uwielbiam czytać posty asprokola w tym temacie :D
najlepiej szpadlem ;) poważnie to wiem że mogę napisać jak ja to robię ale Ty tak wybierzesz tylko te punkty które są najmniej pracochłonne ;)
1) sadząc rośliny kwasolubne musimy zapewnić im "bufor" czyli strefę ochronną od reszty ogrodu
2) kopiemy dół - i tu właśnie najlepszy jest szpadel - dól powinien mieć 40-50 cm głębokości i średnicę jak postawionych 5 doniczek w rzędzie ( to minimum )
3) zalewamy dół wodą i sięgamy po piwo i zegarek - liczy się czas kiedy w naszym dole woda zniknie - jak po 3 godzinach mamy wodę to znów sięgamy po szpadel i robimy dziurę o 20 -30 cm głębszą ;)
4) sypiemy tyle piasku aby postawiona doniczka nie wystawała ponad poziom otoczenia
5) teraz pora na mieszankę do azalii - czyli kwaśny torf 3,5 -4,5 i 30% piasku to do dziury i lejemy wodę aż z tej mieszanki zrobi się takie bagno że zaczniesz kombinować czy nie założyć salonu kąpieli błotnych
6) no i musimy czekać aż bagno podeschnie - przeważnie na drugi dzień jest OK - teraz wyciągamy krzaczek z doniczki i wsadzamy - warto obejrzeć czy przypadkiem za długo krzaczek nie siedział w doniczce i korzenie nie kręcą się w kółko jak na Formuła 1 . jak się kręcą to musisz przerwać wyścig i nożem robisz wcięcia na 2 cm od dwóch do czterech miejsc, jeżeli widzisz że bryła jest strasznie zbita to jeszcze warto przepłukać korzenie silnym strumieniem wody
7) no to kierzek do dołu i czas zrobić resztę - mieszanką obsypujemy delikatnie ugniatamy lejemy wodę ( ja zalewam mieszankę w taczce dzień przed obsypaniem mieszanką bryły ) aby suchy torf nie wysuszył bryły korzeniowej - zawsze otoczenie musi być więcej wilgotne niż środek
8) posypujemy rozdrobnioną korą tak na 4-5 cm i mamy posadzony prowizorycznie krzaczek . nawet jak się nam kora wymiesza później z mieszanką torfu i piasku to będzie to na plus
9) teraz robimy bufor ;) wystarczy przekopać na szerokość szpadla ten nasz unikalny skrawek ogrodu i wymieszać go z siarką pylistą bufor zacznie działać za parę miesięcy ale odpowiednia średnica dołu ochroni do tego czasu system korzeniowy
10) mamy już prawie po pracy wystarczy poczekać parę tygodni aby uzupełnić osiadającą mieszankę pokryć wszystko korą grubą
11) nie daję żadnych nawozów bo na 99,99% krzaczek jest tak nafaszerowany że wystarczy aż do wiosny
12) no i czas na pacierz - im więcej punktów ominiesz tym powinien być dłuższy
Adaxis
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 13 mar 2016, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Witam, pierwszy rododendron, posadzony 3 tygodnie temu, po deszczach pojawiły się plamy na liściach - proszę o info jak go uratować?
Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Zmienić mu stanowisko. To oparzenia słoneczne.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Adaxis
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 13 mar 2016, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

jokaer - b. dziękuję, już jednak poszedł topsin, gdyż po deszczach spodziewalismy się raczej grzyba :) Może masz rację, bo ostatnio paliło nieźle a ten najmocniej "przypalony" liść jest niby od strony południowej, tylko, że stało się to raczej tuż przed upałami...
Czy to znaczy, że rododendrony tylko w cieniu?
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Nie, rododendrony w całkowitym cieniu niekoniecznie, ale palącego południowego słońca nie znoszą. Lubią półcień :) I są troszkę wymagające pod względem papu - jestem na etapie ratowania dwóch mocno zaniedbanych przez poprzednich właścicieli okazów. Cierpliwie i nienadmiernie dokarmian i opryskuję, bo przenawożenia nie znoszą, i jak na razie oba odwdzięczają mi się powracającą bardzo powoli urodą i żywotnością.

Pierwsze co zrób, z patelni słonecznej roślinę zabierz, bo długo nie pożyje.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

już jednak poszedł topsin
I m.in dlatego środki ochrony roślin są coraz mniej skuteczne, bo patogeny się uodparniają :!:
Nigdy, ale to nigdy nie pryska się nie znając przyczyny :!: ;:7

Rośliny nie mają chorób bezobjawowych. O czymś takim nie słyszałam.

Najpierw rozpoznanie, potem leczenie.

Topsinem można pryskać tylko raz w sezonie :!: .

Jak będzie potrzeba faktycznie wykonania oprysku, to co zrobisz?
bo ostatnio paliło nieźle a ten najmocniej "przypalony" liść jest niby od strony południowej, tylko, że stało się to raczej tuż przed upałami...
To są oparzenia albo słońcem, albo przymrozkiem. Wcale nie musiały powstać teraz.
Jak roślina ma " patelnie" to w każdej dowolnej chwili.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Czasami oparzeń nie da się wręcz uniknąć. Teraz pojawiają się nagłe burze praktycznie w pełnym słońcu, rozgrzane liście są polewane wodą, po krótkiej burzy natychmiast wraca pełne słońce. I jak ta biedna roślina ma sobie z tym poradzić ?
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Adaxis
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 13 mar 2016, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Dzięki Wszystkim za wyjaśnienia. Jeszcze pytanie do doświadczonych jak szybko objaw pojawia się po takim oparzeniu? Obrywać takie liście?
Najciekawsze, że ma trochę cienia ale nie po południu :) -zobaczymy, bo w takiej samej sytuacji są 2 inne rododendrony i 2 azalie i u nich spoko.
A czy z azaliami podobnie odnośnie oparzeń? Pozdrawiam
Kamilos87
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 maja 2019, o 07:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Jakas choroba? Czy brak brak jakiegoś składnika?

Post »

Obrazek

Witam, czy wie ktos co dolega mojemu rododendronowi?

Pozdrawiam
Kamil
Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Trudno powiedzieć, trochę to wygląda grzybowato, ale... :?

Czy ta zieleń jest taka tych liści jak na monitorze?
Bo ona za szczególnie dobrze to nie wygląda.
I tak w ogóle jak wygląda cała roślina?
Ile ma tych liści z objawami nie wiedzieć czego?
Jak wyglądają liście wierzchołkowe?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Kamilos87
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 maja 2019, o 07:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Dziękuję Jolu za odpowiedź.
Z tego co widzę to tylko dolne, starsze liście mają te plamy, górne młode odrosty póki co wyglądają bez zarzutów.
Niedawno rhododendron pięknie zakwitł i nic nie wskazywało na problem. Nie będzie to od słońca gdyż rośnie w cieniu, co jest istotne, te plamy tylko zdecydowanie bardziej rdzawe znajdują się też od wewnętrznej strony liści. Nie mam pojęcia jak z tym walczyć ?!
julia76
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 23 lip 2020, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Rododendron więdnie

Post »

Dzień dobry. To mój pierwszy post. Zdecydowałam sie prosić o pomoc, bo mój rododendron z dnia na dzień ma się gorzej, a wyjeżdżam na urlop i jeśli mam go przesadzić, to dziś, bo inaczej może nic z niego nie zostać, jak wrócę.
Posadzony w kwietniu w tym roku. Półcień, ale ma 2,5 godziny bezpośredniego słońca w samo południe. Podczas przymrozków na wiosnę okrywałam go kartonami. Kwitł bardzo ładnie w końcu maja/początkiem czerwca ( Katawbijski fioletowy). Potem dostał objawów chlorozy, więc zaczęłam czytać o rododendronach i okazało się, ża miał za wysokie pH. Wymieniłam mu glebę,na torf zmieszany z ziemią ( i sypnęłam trochę granulek zakwaszających) i było przez jakiś czas lepiej, ale w słoneczne dni młode przyrosty zaczęły więdnąć. Poprawiały się wieczorami i po podlaniu. Od kilku dni jednak widzę oprócz narastających objawów chlorozy na zdrowszych liściach, że kilka pędów po prostu więdnie. Pojedyńcze liście są też nadgryzione- ale inne rośliny w ogrodzie też tak mają co roku, i nic im sie nie dzieje, więc to chyba nie opuchlak...Mam sporo nagich ślimaków w ogrodzie. Na łodygach nie widzę ewidentnych zbrązowień jak w fytoftorozie.
Martwie się, że to jednak fytoftoroza. Może go za bardzo podlewałam ostatnio, myśląc, że to słońce mu szkodzi. Może to przenawożenie. A może co innego. Za głęboko posadzony może. ( równo z glebą, ale potem dosypywałam torfu co jakiś czas).
Ziemię mam piaszczystą, pod sosnami.

Czy mam go wykopać, sprawdzić korzenie i posadzić ponownie nieco płyciej? Czy zostawić i liczyć na to , że bez mojej ingerencji sam sobie poradzi.
Sadziłam w tym roku jeszcze 2 rododendrony, i mają się dobrze, każdy innej odmiany i w innym miejscu. Jeden zakup jednak był nieudany- kupiłam sadzonkę z później zdiagnozowaną fotoftyrozą, i boję się, czy nieświadomie jej nie przeniosłam na tego rododendrona.
Ten biały osad na liściach to magiczna siła do rododendronów- wczoraj pierwszy raz go opryskałam po liściach.

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron więdnie

Post »

Chloroza zawsze się pojawia w przypadku kiedy korzenie "wyjdą" z bryły i trafią na ziemię.
Moja opinia jest taka że te krzewy w ziemi nie rosną.
Wykop, natnij bryłę, wymocz w kwasku, posadź w torf o pH 4,5 (tylko że to ma być mokry torf) i zapomnij o problemach.
Przed wyjazdem podlej wodą z kwaskiem cytrynowym. Kup torf i zalej go wodą. Kiedy wrócisz przesadź.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”