Rododendron - problemy w uprawie
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Jodła ma palowy system korzeniowy, więc to dobre drzewo dla rodka.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Cóż mam w tym temacie odmienne zdanie. Widziałem na świecie setki wspaniałych krzewów o których tylko mogę pomarzyć i żaden nie był posadzony w cieniu półcieniu raczej to one tworzyły cień dla domów.maryann pisze:Bynajmniej nie o oszczędności chodzi. Naturalnie torf wysoki jest jałowy i w nim(tak samo jak w jałowym piasku) będą zdane wyłącznie na nasze nawozy. Ziemia do iglaków to zawsze ziemia - z kompletem mikro- i nano-elementow, uzupełniona nawozami sztucznymi. Po prostu działa!
No i nie będę wspominał, że podłoże pod folią lepiej by bylo przepuszczalne, a folia ponakłuwana jak doniczka.
Tak samo jak lepszy jest półcien i zacisze.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Weź pod uwagę, że moja, to wersja amatorska, praktyczna; optymalna jeśli chodzi o efekty i wysiłek.
Pewnie można profesorsko pipetką podawać nawozy, co do sekundy podlewać itp. Zejdź do ludzi, @asprokol.
ps. Wiesz, że Cię wycofali z obrotu w aptekach?
Pewnie można profesorsko pipetką podawać nawozy, co do sekundy podlewać itp. Zejdź do ludzi, @asprokol.
ps. Wiesz, że Cię wycofali z obrotu w aptekach?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Rododendron - problemy w uprawie
A jaka to ma być folia, taka zwykła?
Przeczytałam już wczoraj, ale ciągle to rozważam, jak to właściwie wykonać Folia jest po to, by zatrzymać wilgoć, czy aby nie podnosiło się pH ziemi? Jak ma być ponakłuwana, to chyba po większych deszczach i tak się coś będzie podsączało. Przydałoby się coś w rodzaju goretexu albo folii dachowej, żeby przepuszczało wilgoć tylko w jedną stronę.
I nie jest tak, że rododendrony potrzebują rosnąć z innymi krzewami, nie może być jeden samotnik? Jak mu ofoliuję korzenie, to chyba odetnę go od innych roślin?
Pytam, bo nie chcę mu bardziej zaszkodzić, jak coś źle zrozumiem.
Przeczytałam już wczoraj, ale ciągle to rozważam, jak to właściwie wykonać Folia jest po to, by zatrzymać wilgoć, czy aby nie podnosiło się pH ziemi? Jak ma być ponakłuwana, to chyba po większych deszczach i tak się coś będzie podsączało. Przydałoby się coś w rodzaju goretexu albo folii dachowej, żeby przepuszczało wilgoć tylko w jedną stronę.
I nie jest tak, że rododendrony potrzebują rosnąć z innymi krzewami, nie może być jeden samotnik? Jak mu ofoliuję korzenie, to chyba odetnę go od innych roślin?
Pytam, bo nie chcę mu bardziej zaszkodzić, jak coś źle zrozumiem.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Myślałem że to co ja proponuje to najprostsza wersja uprawy rododendronów - typowy styl na leniwca.
Posadzić i szukać miejsca gdzie następnego posadzić. Zresztą obrywanie kwiatów to daje wystarczająco w kość.
Miałem nadzieję że to jest właśnie wersja wskazana dla amatorów - posadzić i podziwiać - jak interweniować to skutecznie aby się nie napracować
maryann : Weź pod uwagę, że moja, to wersja amatorska, praktyczna; optymalna jeśli chodzi o efekty i wysiłek.
Przeczytałem wszystkie Twoje posty Danielu
Mam glebę o odczynie lekko kwaśnym i zbliżonym do obojętnego (pH6-7) i uparłem się by sadziś różaneczniki, magnolię , borówkę amerykańską. Iglaki jakoś sobie radzą, ale tamte rośliny już nie, nawet posadzone w dołku z torfem kwaśnym po roku- dwóch żółkną i marnieją; z resztą im się nie dziwię. Nawet...
Przypomniało mi się co już próbowałem: wodę spod kiszonych ogórków, śledzi marynowanych itp, serwatkę. Wszystko to mało(no bo ile można zjeść?).
Myślę że masz rację ! oferujesz wersję swoją amatorską
Świat tak ułożony jest że światopogląd to suma dokonanych w życiu wyborów i może ktoś uzna że warto nieraz posłuchać też moich rad które są oderwana od praktyki ogrodników amatorów i powielanych przez nich błędów.
Posadzić i szukać miejsca gdzie następnego posadzić. Zresztą obrywanie kwiatów to daje wystarczająco w kość.
Miałem nadzieję że to jest właśnie wersja wskazana dla amatorów - posadzić i podziwiać - jak interweniować to skutecznie aby się nie napracować
maryann : Weź pod uwagę, że moja, to wersja amatorska, praktyczna; optymalna jeśli chodzi o efekty i wysiłek.
Przeczytałem wszystkie Twoje posty Danielu
Mam glebę o odczynie lekko kwaśnym i zbliżonym do obojętnego (pH6-7) i uparłem się by sadziś różaneczniki, magnolię , borówkę amerykańską. Iglaki jakoś sobie radzą, ale tamte rośliny już nie, nawet posadzone w dołku z torfem kwaśnym po roku- dwóch żółkną i marnieją; z resztą im się nie dziwię. Nawet...
Przypomniało mi się co już próbowałem: wodę spod kiszonych ogórków, śledzi marynowanych itp, serwatkę. Wszystko to mało(no bo ile można zjeść?).
Myślę że masz rację ! oferujesz wersję swoją amatorską
Świat tak ułożony jest że światopogląd to suma dokonanych w życiu wyborów i może ktoś uzna że warto nieraz posłuchać też moich rad które są oderwana od praktyki ogrodników amatorów i powielanych przez nich błędów.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Aleś Ty ambitny! Oczywiście, zauważyłeś, że mamy grudzień? Prawdopodobnie. Ale że 2017 roku to już raczej nie. Tak jak i historii moich dociekań i eksperymentów na dziś zakończonych pełnym sukcesem. Przykład z 2014r.:asprokol pisze:Przeczytałem wszystkie Twoje posty Danielu
Mam glebę o odczynie lekko kwaśnym i zbliżonym do obojętnego (pH6-7) i uparłem się by sadziś różaneczniki, magnolię , borówkę amerykańską. Iglaki jakoś sobie radzą, ale tamte rośliny już nie, nawet posadzone w dołku z torfem kwaśnym po roku- dwóch żółkną i marnieją; z resztą im się nie dziwię. Nawet...
Przypomniało mi się co już próbowałem: wodę spod kiszonych ogórków, śledzi marynowanych itp, serwatkę. Wszystko to mało(no bo ile można zjeść?).
Kontynuuj swoje porady- sadzisz rh w torfie, piasku i już? Czy może pominąłeś jakiś "szczegół"?
Dobrze rozumiesz, mogą rosnąć pojedynczo, tak i ja zaczynałem. Ale kilka lat temu wykopałem 'potrójny' dołek(tego lata z resztą kolejny), z trzema lekkimi ugięciami dna i na dobrą sprawę to jedna "donica" z posadzonymi trzema roślinami. Każde zagłębienie przebiłem kilka razy prętem. Po prostu się sprawdza, bo chodzi o odcięcie wpływu sąsiedniej gleby na kwasowość okolic korzeni rh, ale jak każde naczynie wymaga drenażu nadmiaru wody, w tym wypadku deszczowej. To też nie apteka. Rośliny dobrze się mają kiedy czasem jest całkiem błotniście wręcz, jak i wierzch zeschnięty na wiór.Aguss85 pisze:A jaka to ma być folia, taka zwykła? (...) może być jeden samotnik?
Folia może być dowolna; taka dachowa jest paroprzepuszczalna, ale dla wody szczelna w każdą stronę, i chyba może się nadać. Ja używam resztek jakie mam, choć chyba najlepsza byłaby tzw. folia budowlana- bo trwała i czarna.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Dziękuję za pomoc
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Nie podpieraj się jakąś fotkę sprzed 3 lat zrobioną nie wiadomo gdzie - wyjdź zrób fotkę i zamieść - łatwiej ocenić kondycje krzewu kiedy nie kwitnie.
Ja sadzę w 100% torf . Tydzień temu przed firmą zasadziłem 6 sztuk małych krzewów i użyłem do tego 2 palety torfu estońskiego po 15 sztuk cóż pewnie przesadziłem ale nie zamierzam nic robić przez kilka lat.
Mam 5000 metrów ogrodu i nie mam z nim problemów pewnie dlatego że albo nie robię nic albo robię to tak jak zrobili to najlepsi - uczenie się na błędach innych pozwala bardzo dużo zaoszczędzić.
Co jakiś czas ktoś uznaje że się na rododendronach nie znam bywa ! bo ja przecież hobbista a nie jakiś profesjonalisa
Ja sadzę w 100% torf . Tydzień temu przed firmą zasadziłem 6 sztuk małych krzewów i użyłem do tego 2 palety torfu estońskiego po 15 sztuk cóż pewnie przesadziłem ale nie zamierzam nic robić przez kilka lat.
Mam 5000 metrów ogrodu i nie mam z nim problemów pewnie dlatego że albo nie robię nic albo robię to tak jak zrobili to najlepsi - uczenie się na błędach innych pozwala bardzo dużo zaoszczędzić.
Co jakiś czas ktoś uznaje że się na rododendronach nie znam bywa ! bo ja przecież hobbista a nie jakiś profesjonalisa
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Nie ma się co spierać.
Ja teraz po przebojach z winoroślami, gdybym miała sadzić rodki,
pierwsze co bym zrobiła to zbadała glebę w stacji chem.- rolni.
i wtedy by się mogło okazać, że nic już nie potrzeba robić.
Jeśli gleba nie jest uprawiana, jeśli nie leży na wapiennej skale to z reguły kwaśnieje.
Mnie pH w jednej części winnicy wyszło 4,5
I dziwiłeś się kiedyś Asprokol, że moje azalie i rodki rosną w ziemi rodzimej tylko trochę zaprawionej
leśną ściółką co by im dostarczyć mikoryzy.
Ja teraz po przebojach z winoroślami, gdybym miała sadzić rodki,
pierwsze co bym zrobiła to zbadała glebę w stacji chem.- rolni.
i wtedy by się mogło okazać, że nic już nie potrzeba robić.
Jeśli gleba nie jest uprawiana, jeśli nie leży na wapiennej skale to z reguły kwaśnieje.
Mnie pH w jednej części winnicy wyszło 4,5
I dziwiłeś się kiedyś Asprokol, że moje azalie i rodki rosną w ziemi rodzimej tylko trochę zaprawionej
leśną ściółką co by im dostarczyć mikoryzy.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Jola taki mój charakter ;) jak coś mi nie pasuje to się dziwię jak to możliwe ? Wyjaśnił mi to znajomy z Toskanii że mikroorganizmy powodują że powierzchnia takiej grudki skały poddana zostaje działaniom kwasów organicznych i ........... wapno przestaje alkalizować otoczenie. Efekt gleba wapienna staje się kwaśna bo szczawiany cytryniany bursztyniany wapnia pokrywają powierzchnię grudki. Temat mikoryzy przemilczę
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron - problemy w uprawie
I dobrze, bo właściwie robię ze zwykłej nadgorliwości, bo wszędzie tam gdzie rosną u mnieasprokol pisze:Temat mikoryzy przemilczę
kwasolubne, rosną również...
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
WOW z dużych liter bo to krzyk. Piękne !! Nic nie mam aby Cię przelicytować gdyby moja żona była sekundantem to rzuciłaby ręcznik abym sobie kolan ............
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!