Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

Ja w ogóle nie miam zamiaru obrywac pąków - w kazdym razie nie teraz - jestem zadowolona z wyglądu moich krzaczków. Moje pytanie zrodziło sie z lektury dyskusji, którą prowadzono w tym wątku. Liczyłam na twój komentarz Zygmorze i kolejny raz sie na tobie nie zawiodłam :lol: Bardzo dziękuję
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 347
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

kurcze albo czegoś nie rozumiem albo to jest niemożliwe z tymi pąkami :(

a przy okazji czy ktoś kto wyłamał w tym roku pęd mógłby pokazać jak wyglądają pąki w porównaniu z niewyłamanym pędem?

I jeszcze jedno - ten rh na obrazku to jest ten byle jaki, który kupiłam w markecie do testu rozszarpywania zbitej bryły korzeniowej żeby sprawdzić radę rose_marek. Potraktowałam go naprawdę strasznie brutalnie. Taki efekt pąkowy :D jest u niego na każdej łodydze. Ciekawe tylko czy przetrzyma zimę bo to Rhododendron Pearce's American Beauty, sam krzew jest piękny, ma bardzo duże liście i podobno żarówiaste różowe kwiaty
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

Masz Moniko odwagę, a ja się bałam tak drastycznego potraktowania bryły korzeniowej mojego rh. Wonder Scarletta, którą kupiłam w Achan miała taką zbita bryłę korzeniową, ale nie miałam odwagi ciąć ją sekatorem i tylko trochę poczochrałam pazurkami. Zobaczymy co będzie :roll:
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 347
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

to było na próbę, więc kupiłam dużego zdechlaka rh za przysłowiową złotówkę a teraz będę żałować że na tego trafiłam jak zimy nie przetrzyma
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 347
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Pyzia jak teraz wygląda i czy zawiązały się pąki?
pyzia pisze:Przed:
Obrazek
Obrazek
Po 2 miesiącach:
Obrazek
pozdrawiam!

i chciałam pokazać że nawet z takiego grubego pędu wypuści młode
Obrazek
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5969
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

witam , od niedawna mam rorodendrony i azalie .. azalie wiedziałam że można ciąć i gdy któraś za szybko pnęła się do góry to ją przycinałam .. teraz za poźno ale muszę i swoje Rh formowac ,szczegółnie ten większy ,który ogałaca się od ziemi ,, wasze rady bardzo mi się przydadzą ..
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Witam
Dopiero teraz zobaczyłam, że zostałam wywołana. Moje pocięte rh maja się dobrze i mają jakieś pąki zawiązane (za małe by określić czy to liściowe czy kwiatowe). Tak czy inaczej - nadal twierdzę, ze im to cięcie nie zaszkodziło :wink: .
Zdjęcia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A ten tu nowy nabytek ( Simona ) wygląda, jakby zaraz miał zakwitnąć. Jeszcze tylko 9 miesięcy i pokaże co potrafi :D:
Obrazek
pozdrowienia dla fanów różaneczników!
magda
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 11 kwie 2006, o 18:06
Lokalizacja: Rościmin

Post »

A moje wszystkie przy tej suszy pozwijały listki :(
Poizdrawiam
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Tak się bronią przed utratą =parowaniem wody. Podlej je obficie, podlewaj regularnie jesienią!
Awatar użytkownika
dagmara312
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 6 lis 2009, o 23:21
Lokalizacja: Szczecin

Re: Rododendrony- jak przycinać?

Post »

Ja mam Rh i Azalie pierwszy raz w życiu. Zawsze chciałam je mieć i spełniło się. Nigdy nie bałam się podejmowania decyzji jeśli chodzi o cięcie, wykopywanie, czy jeszcze inne zabiegi przy roślinach, ale teraz już będę wiedziała jak to zrobić profesjonalnie. Właśnie dzięki Waszej pomocy. Większość Moich Rh i Azalii są jeszcze malutkie ale na wyprzedaży kupiłam trochę większe i one mają właśnie takie "dzikie" pojedyncze pędy i chętnie bym się ich pozbyła. nie wiem tylko czy poczekać aż przekwitną, czy ciachać na przedwiośniu?
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rododendrony- jak przycinać?

Post »

Poczekaj aż przekwitną i zaraz potem przytnij. Dzięki temu ładnie się zagęszcza , bo wypuszczą liczne boczne pędy, no i będziesz mogła mimo wszystko cieszyć się wiosną kwiatami .
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
dagmara312
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 6 lis 2009, o 23:21
Lokalizacja: Szczecin

Re: Rododendrony- jak przycinać?

Post »

Dzięki wielkie. Mam nadzieję, że na wiosnę zakwitną choć niektóre z nich. Wklepię wtedy zdjęcia na forum, bo mam ich niezłą kolekcję. Pozdrawiam
curcacek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 28 lut 2010, o 19:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Rododendrony- jak przycinać?

Post »

Witam
jestem szczęśliwą posiadaczką 3 szt różaneczników, niestety mój szkodnik (czyt. pies) poobgryzał 2 z nich. Nie wiem kiedy to nastąpiło bo dziś dopiero zauważyłam jak są obskubane.
Prośba do doświadczonych hodowców co mam z tymi powygryzanymi gałązkami zrobić czy pościnać tak żeby nie były postrzępione?
Zdjęcia robione z za okna i pod słońce więc tylko poglądowe:
Obrazek

Obrazek

są to krzaki przesadzone jesienią, wcześniej rosły przy samym murze domu i pewnie dlatego tak marnie wyglądają, liczyłam że jak dam im odpowiednie podłoże i przesadzę w bardziej przewiewne stanowisko to troszkę odżyją, a tu niedobry pies szkodnik zżarł je :( zresztą nie tylko różaneczniki bo w jego zęby wpadła jeszcze wisienka, biała magnolia, i wszystkie 3 róże :(

Obrazek

i tutaj trzeci różanecznik (nie przesadzany) ze sprawcą szkód w tle, który chyba sunia zostawiła co by miała ładny krzaczek koło domku.

Proszę o radę co zrobić z pogryzionymi krzakami bo chciałabym je nadal mieć w swoim maleńkim ogródku.
Pozdrawiam Marzena
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”