Mój pierwszy rododendron
Mój pierwszy rododendron
Witam.
Po raz pierwszy kupiłam na działkę rododendrona. Jak po paru dniach zakwitł to był piękny:
Trzymałam go na balkonie i po tych ulewnych deszczach wyglądał tak:
Kwiaty zbrązowiały i pospadały. Ma bardzo dużo przyrostów nowych. Teraz moje pytanie?
Czy ja mam coś obcinać u tego kwiata? Chodzi mi o te łodyżki na których wisiał kwiat.
I czy mogę go już wysadzić na działkę?
Po raz pierwszy kupiłam na działkę rododendrona. Jak po paru dniach zakwitł to był piękny:
Trzymałam go na balkonie i po tych ulewnych deszczach wyglądał tak:
Kwiaty zbrązowiały i pospadały. Ma bardzo dużo przyrostów nowych. Teraz moje pytanie?
Czy ja mam coś obcinać u tego kwiata? Chodzi mi o te łodyżki na których wisiał kwiat.
I czy mogę go już wysadzić na działkę?
Re: Mój pierwszy rododendron.
Tak obetnij suche kwiaty z łodygą ale uważaj aby nie uszkodzić nowo wychodzących liści...
A co do wysadzenia na działkę to pewnie , że tak tylko kup specjalna kwaśną ziemię bo one uwielbiają takie warunki możesz go posadzić przy iglakach jak je masz to doborowe towarzystwo......
pozdrawiam
A co do wysadzenia na działkę to pewnie , że tak tylko kup specjalna kwaśną ziemię bo one uwielbiają takie warunki możesz go posadzić przy iglakach jak je masz to doborowe towarzystwo......
pozdrawiam
Re: Mój pierwszy rododendron.
mazia77 dziękuję.
Re: Mój pierwszy rododendron.
Spoko bardzo lubię różaneczniki i jest mi bardzo miło , że mogę pomóc...
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Mój pierwszy rododendron.
Jest piękny Znasz może jego nazwę ? A co jego posadzenia, to jak chcesz aby Ci ładnie zdrowo rósł to dobrze przygotowane podłoże to podstawa. Czyli torf kwaśny,zwykła ziemia uniwersalna, możesz jeszcze dorzucić igliwia z lasu jak masz do niego dostęp. Wykop spory dołek, przynajniej kilka razy większy od bryły korzeniowej, wmieszaj dokładnie ziemię z torfem i zlej wodą. Później jak ziemia osiądzie, to jej dosyp i posadź Rh. Nie zapomnij również, że one w sierpniu zawiązują pąki na przyszły rok i w tym okresie musi mieć stale wilgotno. Inaczej może ich nie zawiązać , albo będzie miał ich tylko kilka.
I to by chyba chyba było wszystko
A i jeszcze jedno. Stanowisko oczywiście półcieniste.
Re: Mój pierwszy rododendron.
Mutari kupiłam go z zawieszką "Virginia Richards".
Dziękuję za bezcenne porady.
Dziękuję za bezcenne porady.
Re: Mój pierwszy rododendron.
Zgadzam się z poprzednikiem....
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Mój pierwszy rododendron.
Jest bardzo ładny. Jak go spotkam to na pewno kupięsj410 pisze:Mutari kupiłam go z zawieszką "Virginia Richards".
Dziękuję za bezcenne porady.
A za pomoc, nie musisz dziękować. Od tego jest to forum. Aby sobie nawzajem pomagać
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1444
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Mój pierwszy rododendron.
Po przekwitnieniu kwiaty trzeba delikatnie wyłamać a nie obcinać i to jeszcze wraz z łodygą.mazia77 pisze:Tak obetnij suche kwiaty z łodygą ale uważaj aby nie uszkodzić nowo wychodzących liści...pozdrawiam
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1195
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy rododendron.
Elik_49 ma całkowitą rację.
Nie obcinaj tylko wyłam. I absolutnie nie z łodygą tylko sam kwiat (już przekwitnięty ale ciągle kwiat) u jego nasady. Jak potrzeba to mam specjalnie do tego zrobione zdjęcia więc mógłbym pokazać jak takie wyłamywanie ma wyglądać ale jest już o tym sporo tu na naszym forum.
Nie obcinaj tylko wyłam. I absolutnie nie z łodygą tylko sam kwiat (już przekwitnięty ale ciągle kwiat) u jego nasady. Jak potrzeba to mam specjalnie do tego zrobione zdjęcia więc mógłbym pokazać jak takie wyłamywanie ma wyglądać ale jest już o tym sporo tu na naszym forum.
Re: Mój pierwszy rododendron
sylwekw kwiaty rosną na łodydze którą się obcina z kwiatami to o niej piszę a wiem co pisze bo mam w ogrodzie ponad 20 okazów rododendronów ...pozdrawiam
PS.i obcinam je sekatorem (kwitną co roku)
PS.i obcinam je sekatorem (kwitną co roku)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1195
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy rododendron
Witaj. Widać najwyraźniej inaczej rozumieliśmy określenie łodyga - ale elik_49 też chyba inaczej myślała o łodydze bo też zaprotestowała na wycinanie łodygi.mazia77 pisze:sylwekw kwiaty rosną na łodydze którą się obcina z kwiatami to o niej piszę a wiem co pisze bo mam w ogrodzie ponad 20 okazów rododendronów ...pozdrawiam
Ale teraz Twoje zdjęcia rozwiewają wątpliwości .... bo wiesz jak ktoś ma pierwszego w życiu różanecznika i napiszesz mu utnij z łodygą to może być różnie
I oczywiście, że zgadzam się z Tobą, że czy wycianne czy wyłamywane to nie ma większego znaczenia tyle tylko, że przy wycinaniu jak się nie wie dokładnie gdzie ciąć to łatwiej ciachnąć za dużo niż przy wyłamywaniu.
Ale teraz sj410 już chyba raczej ma sytuację jasną.