Witajcie. Przy portierni na zakładzie od ponad 20-stu lat rosną dwa krzaki różanecznika wielkokwiatowego Germania - Rhododendron Germania. Dopiero w tym roku udało się pozyskać torebki nasienne które użyłem do wysiewu na torf ogrodniczy.
Podobno siewki potrzebują kwaśnego wilgnego podłoża jak torf. Z całej torebki nasiennej wykiełkowało raptem kilkanaście nasion.
Rododedroniątka po dwóch miesiącach
W torfie z siewkami pojawiła się "glizda" która podgryzała delikatne korzonki i skutkiem tego małe roślinki obumierały. Zakończyłem experyment wywalając zawartość kubka przez okno
Nic straconego Pod koniec maja br. będąc w Pawełkowym rezerwacie rododendronów katawbijskich , nazrywałem garść ubiegłorocznych otwartych, wyschniętych torebek nasiennych z których mam 3 roślinki.
Odpowiedź jest prosta, powinna to być ziemia spod borówki czerwonej, brusznicy tej sierpniowo wrześniowej. Grzybek który rozwija się w korzeniach tej borówki sprzyja rozwojowi różaneczników, chodzi o mikoryzę.
Dzięki dopasowanej grzybni I przy właściwym pH gleby różanecznik może się odżywiać...
zygmor pisze: ↑24 lis 2024, o 13:39
Grzybek który rozwija się w korzeniach tej borówki sprzyja rozwojowi różaneczników, chodzi o mikoryzę.
Dzięki dopasowanej grzybni I przy właściwym pH gleby różanecznik może się odżywiać...