Różaneczniki - uprawa z nasion
Re: Uprawa różaneczników z nasion
Moje siewki nie rosną Wysiałam je w grudniu, a od tego czasu wyglądają, jakby się zatrzymały w rozwoju Są mocno wyciągnięte, na ok. 2cm., i chude, mizerne, mają po dwa liścienie i nic więcej, korzonki nie przekraczają 1-2mm, żadnych nowych liści. Ledwo te sieweczki widać. Stoją na ciepłym parapecie w szczelnym plastikowym opakowaniu z przezroczystego plastiku, taka szklarenka - para wodna nie ucieka, skrapla się na plastiku. Grzyba nie ma, wyeliminowałam dawno temu. Co mam zrobić..??
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Uprawa różaneczników z nasion
kachat,
Cierpliwości, wszystko w swoim czasie.
Mnie też było pilno zobaczyc je coraz większe.
.................................................................................................................................................
W maju czerwcu będą odpowiednie do wyniesienia do ogrodu, tylko nie zapomnij o ich hartowaniu.
Cierpliwości, wszystko w swoim czasie.
Mnie też było pilno zobaczyc je coraz większe.
.................................................................................................................................................
W maju czerwcu będą odpowiednie do wyniesienia do ogrodu, tylko nie zapomnij o ich hartowaniu.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Uprawa różaneczników z nasion
Tylko one takie małe są... Mizerne... Wyglądają, jakby zaraz miały paść ;/ U innych tutaj na forum takie 2-3 miesięczne siewki to wyglądały porządnie, zdrowo, i były kilkukrotnie większe. A moje jak wykiełkowały, tak od tego czasu prawie nie urosły Myślałam, że może powinnam je nawieźć czymś..? Warunki zmienić? Ale jak mówisz, że tak ma być i mam cierpliwie czekać, to będę czekać, co mam robić ;) Tylko dlaczego one takie chuderlawe no
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Uprawa różaneczników z nasion
kachat,
Jak już nie możesz się doczekać większych roślin to musisz zaopatrzyć się w nieduży spryskiwacz i nawóz płynny do różaneczników, borówki wysokiej, rozcieńcz go nieco bardziej niż w przepisie i pryskaj nie częściej niż w podano na ulotce. Nie używaj go jednorazowo zbyt dużo wystarczy, że pokryjesz nim same roślinki. Taka ilość w spryskiwaczu wystarczy Ci na długo
Zbyt częste nawożenie może spowodować zasolenie gleby i w efekcie skutek odwrotny do zamierzonego.
Poprawę powinnaś zauważyć szybko.
Jak już nie możesz się doczekać większych roślin to musisz zaopatrzyć się w nieduży spryskiwacz i nawóz płynny do różaneczników, borówki wysokiej, rozcieńcz go nieco bardziej niż w przepisie i pryskaj nie częściej niż w podano na ulotce. Nie używaj go jednorazowo zbyt dużo wystarczy, że pokryjesz nim same roślinki. Taka ilość w spryskiwaczu wystarczy Ci na długo
Zbyt częste nawożenie może spowodować zasolenie gleby i w efekcie skutek odwrotny do zamierzonego.
Poprawę powinnaś zauważyć szybko.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Uprawa różaneczników z nasion
Dzięki zygmorze Właśnie tak zrobię. I nie chodzi o to, że nie mogę się doczekać, tylko się boję, że te kiełki mi padną lada chwila... Właśnie przeczytałam na stronie pana Ciepłuchy, że różaneczniki w tej fazie wzrostu, co moje, powinny zostać pierwszy raz potraktowane nawozem A potem co 3 tygodnie. Tylko jeszcze jedno mnie ciekawi - w opisach uprawy różaneczników jest napisane, żeby postawić naczynie z kiełkami w widnym miejscu. Czy to znaczy, że w słonecznym..? Czy parapet północno-zachodni albo wschodni będzie ok? Ale tam tak nie jest za jasno... I jak to się ma do tego, że przecież RH w cieniu rosną..?
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Uprawa różaneczników z nasion
kachat,
Rośliny uprawiane w domu muszą mieć dostęp do światła, dodatkowo obecnie mamy okres krótkiego dnia, rośliny potrzebują ponad 10 godzin światła dziennie. Dodatkowo aby rośliny nie wychylały się do światła i przy tym nie wyciągały nadmiernie należałoby kuwetę obracać, lub doświetlać, albo jedno i drugie.
Próbowałem wysłać kila fotek,ale się nie udało
Rośliny uprawiane w domu muszą mieć dostęp do światła, dodatkowo obecnie mamy okres krótkiego dnia, rośliny potrzebują ponad 10 godzin światła dziennie. Dodatkowo aby rośliny nie wychylały się do światła i przy tym nie wyciągały nadmiernie należałoby kuwetę obracać, lub doświetlać, albo jedno i drugie.
Próbowałem wysłać kila fotek,ale się nie udało
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Uprawa różaneczników z nasion
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Uprawa różaneczników z nasion
No świetnie, to teraz zobacz moje siewki:
I co ja mam z nimi zrobić? Teraz się jeszcze przyjrzałam, i one praktycznie w ogóle nie mają korzeni. Ba, większość z nich nawet nie rośnie w ziemi, tylko sobie leży/stoi. Widać niektóre siewki przyklejone do ścianki pojemnika, one nawet nie dotykają podłoża. Może ja im za wilgotne warunki stworzyłam..? Że nie muszą wytwarzać korzeni, bo wszędzie woda w powietrzu?
I co ja mam z nimi zrobić? Teraz się jeszcze przyjrzałam, i one praktycznie w ogóle nie mają korzeni. Ba, większość z nich nawet nie rośnie w ziemi, tylko sobie leży/stoi. Widać niektóre siewki przyklejone do ścianki pojemnika, one nawet nie dotykają podłoża. Może ja im za wilgotne warunki stworzyłam..? Że nie muszą wytwarzać korzeni, bo wszędzie woda w powietrzu?
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Uprawa różaneczników z nasion
kachat.
Przepikować w kwaśny przesiany torf pomagając sobie pensetą i wykałaczką...
Przepikować w kwaśny przesiany torf pomagając sobie pensetą i wykałaczką...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Uprawa różaneczników z nasion
One już rosną w kwaśnym torfie z małym dodatkiem piasku... Mam je przesadzić do takiego czystego 100%? Wiele z siewek siedzi na czystych kawałkach torfu i jakoś im to nie pomaga Czy chodzi o to, żeby je w ziemię wsadzić..? W dołki? Jeśli tak, to już tak zrobiłam 3-4 tygodnie temu z 10-cioma (przesadziłam do doniczki z torfem + trochę piasku), i 3 padły a reszta nie różni się niczym od tych na zdjęciu
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Uprawa różaneczników z nasion
kachat,
Oczywiście, że w ziemię...
Nasiona różanecznika nie skiełkują przykryte ziemią, do wschodów muszą by na wierzchu, a później do gleby...
Oczywiście, że w ziemię...
Nasiona różanecznika nie skiełkują przykryte ziemią, do wschodów muszą by na wierzchu, a później do gleby...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Uprawa różaneczników z nasion
Zygmor, ale one jak już wykiełkowały to sobie dalej same nie poradzą..? Tzn. w naturze ich nikt nie pikuje i nie wkopuje w ziemię. Trzeba każdą siewkę wziąć i wsadzić w dołek? Dziwne to trochę dla mnie, ale ok ;) A jak głęboki ma być ten dołek? Jak pisałam, już tak zrobiłam z 10-cioma siewkami, że przesadziłam je do doniczki do zrobionych wykałaczką dołków na głębokość kilku mm. Choć minął ok. miesiąc nie widzę, by lepiej rosły, a wręcz przeciwnie - wybrałam do przenosin najsilniejsze siewki a teraz wyglądają gorzej niż przedtem Albo mam jakieś dwie lewe ręce, albo nie wiem... Czy te siewki wyglądają tak jak powinny, czy tak kiepsko jak mi się wydaje..? I dzięki wielkie za rady i odpowiedzi na pytania
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Uprawa różaneczników z nasion
kachat,
Droga początkująca ogrodniczko...
Jeżeli uważasz, że wiesz lepiej, albo masz inne pomysły to proszę wykaż się i opisz.
Ja robiłem to przez całe lata. Nasiona różaneczników nie skiełkują bez dostępu światła.
Teraz siewki musisz umieścić w glebie - torfie, bo inaczej je stracisz (zielonym do góry).
Te nowe rośliny muszą dalej rosnąć pod przykryciem. Bez tego nie dadzą sobie rady.
Ale będziesz miała kłopot, bo te nasiona będą wschodzić jeszcze dwa, trzy miesiące, a
pikować powinnaś do innej kuwety. Pikuj rośliny luźno, bo musi być miejsce na ich rozrost,
żeby drugi raz nie przesadzać.
Jesteś nieco mało kreatywna, nic z tego nie będzie!
Droga początkująca ogrodniczko...
Jeżeli uważasz, że wiesz lepiej, albo masz inne pomysły to proszę wykaż się i opisz.
Ja robiłem to przez całe lata. Nasiona różaneczników nie skiełkują bez dostępu światła.
Teraz siewki musisz umieścić w glebie - torfie, bo inaczej je stracisz (zielonym do góry).
Te nowe rośliny muszą dalej rosnąć pod przykryciem. Bez tego nie dadzą sobie rady.
Ale będziesz miała kłopot, bo te nasiona będą wschodzić jeszcze dwa, trzy miesiące, a
pikować powinnaś do innej kuwety. Pikuj rośliny luźno, bo musi być miejsce na ich rozrost,
żeby drugi raz nie przesadzać.
Jesteś nieco mało kreatywna, nic z tego nie będzie!
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------