Wrzosowisko
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wrzosowisko
Wrzosy uprawiam 30 lat, jak ogród był nowy było dużo miejsca to i wrzosowisko było wielkie.Teraz mam niewielki ogródek wrzosowy.Jeśli zima jest bezśnieżna wrzosy trzeba zabezpieczyć stroiszem lub agrowłókniną. Jednak jak pogoda się zmieni i jest mokro przez dłuższy czas a temperatury dodatnie okrycie trzeba usunąć.Wilgoć i plusowa temp. spowodują zniszczenie upraw przez grzyby. Powrót dużych mrozów to ponownie nakrywanie. Całe szczęście że tak źle jest tylko w niektóre lata.
Pozdrawiam ! Bolek
Pozdrawiam ! Bolek
Re: Wrzosowisko
Uwielbiam wrzosy, pięknie wyglądają. Z doświadczenia wiem, że lubią słońce i nie trzeba ich często podlewać, bo nie lubią wilgoci
Poznam Regulamin Forum.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4216
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wrzosowisko
A ja swoje wrzosy i wrzośce od lat na zimę okrywam igliwiem sosnowymi, i zabezpieczenie to doskonale się sprawdza.
Pozdrawiam Zenek
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5060
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Wrzosowisko
Ja nigdy nie zabespieczam i zawsze są cudne. w naturalnym środowisku też ich nikt nie zabespiecza i są i rosną
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wrzosowisko
Te w naturalnym środowisku nie są wyhodowane w Anglii czy w Holandii.
Pozdrawiam ! Bolek
Pozdrawiam ! Bolek
Re: Wrzosowisko
Tak, i na dodatek szybko pędzone do sprzedaży. Poczytaj http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2040
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wrzosowisko
Ja kupiłam swoje u Wolskiego, drobniutkie sadzoneczki. Sama je najpierw przesadzałam z wielodoniczek do jedenastek. Są w ziemi czwarty rok. Wymarzła w ubiegłym roku jedna odmiana wrzośca, wszystko inne przetrwało, co do sztuki. Miałam w tym roku okryć, ale wyszło jak zwykle. Teraz śpią pod śniegową kołderką i niech tak zostanie od trwałego ocieplenia, a nic im nie będzie. Wrzośce już pod śniegiem zaczynają kwitnąć.
Re: Wrzosowisko
Aniu jak się cieszę ze się pojawiłaś - proszę pokaż zdjęcie swojego wrzosowiska z 2012 roku . Też przymierzam się do zakupu u Wolskiego
Pozdrawiam. Ewa
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Wrzosowisko
Wrzosy najlepiej sadzić na wiosnę i latem ale w handlu najwięcej roślin jest dostępnych jesienią, ponieważ wtedy wyglądają najpiękniej. W związku z tym, najczęściej wrzosowiska powstają właśnie jesienią. Tak też było w moim przypadku. Zacząć trzeba od odpowiedzi na pytanie, czy masz kwaśną glebę w miejscu, gdzie będą sadzone wrzosy. Można stwierdzić to kwasomierzem albo obserwując, co lubi rosnąć w ogrodzie. Jeżeli masz u siebie z natury kwaśną glebę, będzie Ci łatwiej utrzymać odpowiednie dla wrzosów pH. Wrzosy mają specyficzne wymagania co do gleby ale z moich obserwacji wynika, że jeżeli raz na początku przyłożysz się do przygotowania im odpowiedniego miejsca, to przez kolejne lata będą ładnie rosły praktycznie bez pielęgnacji.
Ja mam glebę zwięzłą, która wymagała rozluźnienia, jeżeli masz piasek, to tym lepiej. Mieszałam glebę rodzimą z piaskiem i kwaśnym torfem w równych proporcjach. Pod każdy wrzos robiłam spory dołek, właściwie, na to samo by wyszło, gdybym przekopała całą rabatę na głębokość szpadla. Wrzosy nie mają głębokich korzeni. Na wiosnę trzeba je ciąć pod zeszłorocznym kwiatostanem i to wszsystko. Wg mnie to łatwe w uprawie rośliny. Aha, jeżeli sadzisz jesienią, to warto przykryć młode rośliny np. gałązkami choinki dla ochrony przed mrozem.
Ja mam glebę zwięzłą, która wymagała rozluźnienia, jeżeli masz piasek, to tym lepiej. Mieszałam glebę rodzimą z piaskiem i kwaśnym torfem w równych proporcjach. Pod każdy wrzos robiłam spory dołek, właściwie, na to samo by wyszło, gdybym przekopała całą rabatę na głębokość szpadla. Wrzosy nie mają głębokich korzeni. Na wiosnę trzeba je ciąć pod zeszłorocznym kwiatostanem i to wszsystko. Wg mnie to łatwe w uprawie rośliny. Aha, jeżeli sadzisz jesienią, to warto przykryć młode rośliny np. gałązkami choinki dla ochrony przed mrozem.
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Wrzosowisko
Zaczyna się kwitnienie wrzosów, co roku powiekszam, dodaje nowe wrzosy , trawy i inne kwaśnolubne np modrzewnice, teraz mam w planach dokupić im do towarzystwa golterię i hebe, albo dabecję kantabryjską (rabata już przygotowana, ale jest bardzo sucho i prace stanęły w miejscu)
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka
Pozdrawiam - Baśka
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Wrzosowisko
Cudne wrzosowisko . A na takie koło ostrzę sobie zęby już drugi sezon i ... zawsze mam pilniejsze wydatki .
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Wrzosowisko
Czy możesz podać odmianę tych pomarańczowych? Są cudowne, jak i zresztą cale wrzosowisko.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Wrzosowisko
Pomarańczowe wrzosy są prawdopodobnie farbowane. Kolor trzyma się przynajmniej dwa sezony (przynajmniej tak było z moimi). Kupując je byłam przekonana, że to naturalny kolor.