Rhododendrony i azalie Elzbiety

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elzbieta_S
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 5 paź 2008, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Rhododendrony i azalie Elzbiety

Post »

Jestem ogromną miłośniczką Rhododendronów i azali. W tym roku pięnie kwitły lecz niestety wymagały dobrego nawożenia i środków przeciw szkodnikom. Mimo to udało mi się je ratować i aby cieszyły oko. Mam tekrzewy od 8 lat. Co roku przybywa mi pare. Mam już 30 sztuk. Od dwóch lat stosuję magiczną siłę i efekt jest nieporuwnywalny do porzednich lat. Przed posadzeniem dodaję żel utrzymujący wilgotność ziemi. To mi ułatwia w czasie suszy gdy nie mogę być na działce. Chcę podzielić się zdjęciami co prawda mam ich niewiele. Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Awatar użytkownika
Elzbieta_S
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 5 paź 2008, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Rhododendrony i azalie

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Zdjęcia moich roślinek
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Elżbieto, witamy na naszym forum :)

Połączyłam oba twoje wątki w jeden, chyba tak jest lepiej, prawda? :wink:

A tak nawiasem mówiąc to cała sekcja Rhododendrony i azalie jest właśnie o tym, jakie kto ma rośliny i jak o nie dba, żeby rosły zdrowo, kwitły i zdobiły ogród, i dawały radość naszym oczom. Mam nadzieję, że czytasz teraz wszystkie wątki na ten temat po kolei :D

A do chwalenia się swoim ogrodem mamy specjalną sekcję:
- Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW.

Zapraszam serdecznie :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Elżbieto witaj,

każdy nastepny wielbiciel Rh jest mile widziany. Rhododendrony sa piekne, wiecznie zielone i latwe w pielegnacji. No nie zawsze, jak widac. Trudnosc polega na tym ze korzen i sposob odrzywiania sie Rh jest zupelnie inny od wszystkich krzewow i drzew jakie znamy w Polsce, na przyklad jablonki, swierku czy jalowca. Tak jak Moderator napisal, na tym forum jest wiele cennych wskazowek. Dodam tylko, by dbac o Rh nalezy dbac o jego korzen. Gdy rh ma zdrowe korzenie, wtedy bedzie mial dorodne liscie i kwiaty, i bedzie odporny na wszelkie choroby i owady. Ponizej skopiuje fragment mojego starego postu:

"Rh najlepiej rosna warunkach zblizonych do naturalnych - najladniejsze rhododendrony widzialem w lesie, ktorych nikt nie nawozi. Cztery rzeczy sa wazne dla korzenia Rh.

1. Po pierwsze to wilgotnosc. Korzen Rh lubi wilgotnosc.

2. Po drugie, dobry drenaz, korzen Rh nie lubi plywac, albo stac w wodzie.

3. Po trzecie, powietrze. Korzen Rh lubi oddychac, zatem nie mozna zakopywac go gleboko w ziemi. Im blizej powierzchni tym lepiej, a najlepiej zupelnie na powierzchni.

4. I czwarte, najwazniejsze. Korzen Rh uwielbia penetrowac naturalna materie (kompost, torf, liscie, kore, etc.) na powierzchni. Taka rozkladajaca się materia naturalnie zakwasza się, i ta kwasowosc jest wystarczajaca dla korzenia Rh. "

Przeczytaj inne posty na tym forum i jeśli masz jeszcze pytania to bardzo chetnie odpowiemy.

Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
Elzbieta_S
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 5 paź 2008, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Rhododendrony i azalie

Post »

Witaj Marku
Dziękuję za wskazówki masz racje, ale czasami tak się dzieje że naturze trzeba pomóc. Uwielbiam swoje krzaczki i w tym roku nie tylko ja miałam problemy z chorobami roślin. Widziałam na forum Twój ogródek jest sliczny i na pewno z chęcią będę prosić cię o radę. Poproszę o radę. Mam dwa lododendrony tego samego gatunku od 5 lat są piękne ale zmusić je do kwitnienia graniczy z cudem. Kwitą kiedy chcą nawet teraz ale słabo. Kwiaty kolory ecri.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Elżbieta,

Na zdjęciach powyżej, widzę że też masz kilka bardzo ładnych rhododendronow.

Rhododendrony (i azalie które należą do tej samej grupy roslinnej - podział na Rh i azalie jest sztuczny - Rh z małymi listkami nazywamy azalie, a Rh z dużymi listkami nazywamy rhododendrony), jak każde inne rośliny rozwijają się w fazach. Najpierw następuje rozwoj korzeni, następna faza to rozwoj liści, następnie pączków, następnie następuje faza magazynowania cukrów, faza wyczekania, i ostatnia faza to rozkwit kwiatów. Jeśli ktoraś z tych faz jest zaburzona, na przykład za mało wilgoci w korzeniu gdy była faza rozwijania pączków, albo za wysokie pH, wtedy rozwój RH jest zaburzony. Wtedy potrzeba 1-2 lat w naturalnych warunkach by Rh z powrotem wskoczył w faze.

To zjawisko zaburzenia jest bardzo znane gdy przewozi sie rh z północnej pólkuli na południowa i odwrotnie (Rh sa równiez bardzo popularne na południowej półkuli w Australii i w Nowej Zelandii, gdzie lato jest w czasie kiedy u nas jest zima).

Niemniej niepokoją mnie Twoje słowa "wymagały dobrego nawożenia", "środków przeciw szkodnikom", "stosuję magiczną siłę". Z mojego doświadczenia, Rhododendrony nie potrzebują żadnego nawożenia (powtórze RH NIE POTRZEBUJA ŻADNEGO NAWOŻENIA) jeśli maja wystarczajaco naturalnej materii w glebie. Łatwo można wpasć w błędne koło. Po nawozach Rh chwilowo poprawia się, wyrastają szybko nowe liście, ale te liście pędzone przez nawozy nie zdażyły nabrać odporności. Łatwo stają się pożywką dla pasożytów, bakterii, pleści. Wtedy stosuje się środki przeciw szkodnikom, które się zniszczy, ale każde środki mają działanie uboczne i dodatkowo osłabiają roślinę. Przychodzą następne szkodniki, stosujemy nowe środki, nawozimy dodatkowo, i ... ta biedna roślina jest całkowicie rozregulowana, mylą się jej fazy, pory roku, czas kwitnienia, etc.

Czyli rada jest prosta. Podsyp twoje Rh solidnie kompostem (solidnie znaczy tutaj DUŻO). Na wierzch posyp kory która jest dobrym izolatorem wilgoci, i uśmiechaj się do swoich Rh i utrzymuj odpowiednią wilgoć. Za pół roku będziesz miała śliczne i zdrowe rhododendrony.

Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
Elzbieta_S
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 5 paź 2008, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Rhododendrony i azalie

Post »

Witaj Marku
Dzięki za radę zaraz to zrobię i będę cierpliwie czekała :D
maryla73ab
1000p
1000p
Posty: 3139
Od: 26 sie 2008, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Post »

... Przepraszam ze w chodże w wątek,ale nie chce zakładać następnego.
Mam pytanie czy mogę wy ściółkować igliwiem z modrzewia rododendrony i azalie,i jeszcze jedno, czy na tym zdjęciu to pąki kwiatowe czy liściowe,nie umie rozpoznać.

Obrazek

Chyba słabo widoczne.
pozdrawiam Maryla...

Moje wątki
Awatar użytkownika
Elzbieta_S
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 5 paź 2008, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Rhododendrony i azalie

Post »

Ja nigdy nie podsypywałam igliwiem jest to niewygodne i sprawia wrażenie bałaganu. zawsze stosuję kwaśny torf i na to korę wtedy wiem, że RH zgromadzi na zimę dużo wody, aby przetrwać. Przy dużych deszczach igliwie się wypłukuje a kora bardziej się trzyma. Pani RH jest bardzo ładny ma na pewno pąki kwiatowe, Jedynie te u góry zdjęcja chyba mają pąki z lekkim pióropuszem to mogą być później listki. Naogół liście nowe wychodzą po przekwitnięciu pod szypułkami kwiatowymi wiosną tworzą się zarostki liści. Proszę pamiętać aby po przekwitnięciu oberwać szypułki uważając na pączki liściowe.
Pozdrawiam iżyczę powodzenia. :D

Małgosiu
Według mnie Twój RH ma chorobę grzybową. Teraz choć raz zaplikowałabym stosowny środek do gleby nie dolistnie. Wiosną bym zastosowała dwa razy z odstempem dwutygodniowym. Teraz powinnaś zlikwidować chore liście wiosną i tak będziesz miała po przekwitnięciu nowe. Pamiętaj aby zawsze zbierać leżące pod RH zeschłe liście. W naszym klimacie też można się doczekać ładnych RH co prawda nie takich rozmiarów to sprawa klimatu. W tym roku też miałam kłopoty z moimi RH może nie takie ale robaczki je polubiły i musiałam też zastosować odpowiednie środki. U nas też klimat uległ zmianie w tym roku u mnie RH szalały barwami kwiatów.
Życzę powodzenia :D
Elżbieta
maryla73ab
1000p
1000p
Posty: 3139
Od: 26 sie 2008, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Post »

Małgosiu dziękuje za odpowiedz masz racje kora będzie o wiele lepsza.
pozdrawiam Maryla...

Moje wątki
Gosia i konewka
50p
50p
Posty: 85
Od: 17 cze 2008, o 23:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Rhododendrony i azalie

Post »

Elżbieta Scisłowska pisze:Małgosiu
Według mnie Twój RH ma chorobę grzybową. Teraz choć raz zaplikowałabym stosowny środek do gleby nie dolistnie. Wiosną bym zastosowała dwa razy z odstempem dwutygodniowym. Teraz powinnaś zlikwidować chore liście wiosną i tak będziesz miała po przekwitnięciu nowe. Pamiętaj aby zawsze zbierać leżące pod RH zeschłe liście. W naszym klimacie też można się doczekać ładnych RH co prawda nie takich rozmiarów to sprawa klimatu. W tym roku też miałam kłopoty z moimi RH może nie takie ale robaczki je polubiły i musiałam też zastosować odpowiednie środki. U nas też klimat uległ zmianie w tym roku u mnie RH szalały barwami kwiatów.
Życzę powodzenia :D
Elżbieta
Elżbieto,
bardzo Ci dziękuję, martwiłam się bezradnością - nie chciałam działać na wyrost, by rośliny niepotrzebnie nie poddawać eksperymentom... Czekałam na mądrą radę i się doczekałam :) Elu, jeszcze dwa pytania... jaki grzybobójczy środek byś mi poleciła? Czy Amistar byłby odpowiedni? Czy na wiosnę aplikować środek grzybobójczy rónież w glebę czy na liście RH? (wyszły trzy pytania... :oops: )

Fotografie i opisy Twych kwietnych RH napawają mnie optymizmem!!!! Gratuluję. Cudne! :) Postąpię jak zalecasz, a na wiosnę dodatkowo zaopatrzę się w kwasomierz, skoro już zdecydowałam się na "kwaśnoluby" muszę być konsekwentna ;)

Pozdrawiam ciepło,
Małgosia z k.
"Szczęście to jest coś takiego, co mnoży się wówczas kiedy się je dzieli."
Awatar użytkownika
Elzbieta_S
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 5 paź 2008, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Rhododendrony i azalie

Post »

Małgosiu
Ja stosowałam do gleby Prewicur (chyba tak się to pisze), natomiast wiosną bardzo dobry jest Topsin na liście. Tylko pamiętaj bez przesady. Rośliny muszą też same sobie dać radę. I koniecznie zerwij zeschnięte, chore liście. Jeżeli będą miały kwaśną glebę i korę to wszystko się uda. Oczywiście podlewam pod krzaczek nie po liściach. Ja mam bardzo dużo RH i nie mam nic do mierzenia kwasowości gleby. Krzaczek nauczy cię co chce dostać.
Pozdrawiam :D
Ela
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”