Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Bea_ta
50p
50p
Posty: 98
Od: 7 wrz 2012, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik (śląskie)

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania

Post »

Moje w tym roku długo nie kwitły bo przymrozek zniszczył kwiaty. :roll:
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

zbierajcie zaschnięte pąki rh.

Post »

Ważna sprawa aby nie zostawiać na krzewach zaschniętych pąków kwiatowych i kwiatostanów, które do końca się nie otworzyły.
W obu przypadkach jest to zabieg fitosanitarny.
W zasuszonych łuskach pąków kwiatowych może zagnieździć się szara pleśń, która w efekcie może zainfekować zdrowe pąki kwiatowe w tym roku, a efekt będzie widoczny w roku następnym, bo kwiaty zastygną podczas rozwoju i nie otworzą się do końca.
Wtedy będziemy się zastanawiać dlaczego, a powód tkwi w zainfekowanych pąkach.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Obrazek
A tak wygląda krzew zainfekowany szarą pleśnią podczas kwitnienia
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
aleksandra1994
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 sie 2018, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Rododendron - problem z kwitnieniem

Post »

Witam, jestem początkującą osobą jeśli chodzi o uprawę różaneczników, mam pytanie odnośnie ich kwitnięcia na jesień czy jest to możliwe, ale może zacznę od początku. Krzew został zakupiony w kwietniu, jego odmiana to różanecznik katawbijski (fioletowy), został posadzony w miejscu nasłonecznionym, lekko zacienionym, na stanowisku południowo-wschodnim, zakupiłam do niego nawóz w płynie przeznaczony tylko do różaneczników (zawierający głównie związki azotu) z początku stosowałam dawkę taką jak zalecano na opakowaniu raz na tydzień i tak stosowałam go przez miesiąc a potem już rzadziej raz na 2-3 tygodnie. Na końcu maja roślina miała rozmiar raz większy niż na początku. Dodatkowo podsypałam podłoże mieszanką kory z drzew iglastych. Przez okres od kwietnia do połowy lipca, różanecznik puszczał tylko nowe liście, niedawno zauważyłam że nowe pączki są okrąglejsze i mają na sobie lekko różowe plamki, czy możliwe żeby jeszcze przed zimą różanecznik zakwitł czy dalej są to pączki liści? I dlaczego nie zakwitł on już w maju? Bardzo proszę o odpowiedź.
Nie pryskałam go żadną chemią, gdy pojawiły się mszyce, zastosowałam oprysk wywarem z pokrzywy, po 3 dniach nie było po nich śladów, widoczne ubytki w liściach domyślam się że spowodowane są przez opuchlaka.
Poniżej zdjęcie.



Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Witaj na forum :)
Różaneczniki ( nie tylko one zresztą, ale sporo roślin) tak mają, że zawiązują pąki kwiatowe w roku poprzedzającym.
Czyli w tym zawiązują, w przyszłym kwitną.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
aleksandra1994
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 sie 2018, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Dziękuje za odpowiedź :D, już miałam obawy że przez złe nawożenie, nie będzie miał okazji zakwitnąć. Mam jeszcze pytanie czy tą odmianę różanecznika też należy osłaniać tkaniną na zimę, czytałam że jest odporna nawet do -30 stopni C, ale czy to gwarantuje że się nie przemrozi?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Najbardziej zimą szkodzą roślinie zimne wiatry. Jeśli masz obawy to najlepiej
zrobić taki płotek z gałązek np jodłowych i związać je górą, żeby się nie rozleciało to.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
aleksandra1994
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 sie 2018, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Tak zrobię, dziękuje za pomoc :wink:
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

aleksandra1994 - w mojej opinii ten krzew długo nie pociągnie (za dwa trzy lata straci swoją urodę)- naczytałaś się bzdur że igliwie rozkłada się na kwaśny kompost i rozwiązuje problemy.
Do czasu kiedy korzenie będą w starej bryle korzeniowej będzie OK ale pomyśl co się stanie kiedy zaczną się rozrastać.
Widziałem setki takich krzewów które miały kilka garści igliwia a później się zaczęła "jazda bez trzymanka".
Oczywiście zaraz "eksperci" zwalali winę na miejsce czy nawożenie oraz na profilaktykę. To nie jest droga która prowadzi do celu.
Te krzewy rosną tylko dobrze w kwaśnym podłożu organicznym a nie posadzone do ozdoby, byle jak w trawniku.
Oczywiście każdy może testować jak długo krzew zniesie takie traktowanie. Szukać przyczyn, bo zacznie tracić dolne liście. We wszystkim ........... ale nie w podstawach czyli w prawidłowym posadzeniu.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
aleksandra1994
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 sie 2018, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Przed włożeniem do ziemi różanecznika, wykopany został dołek naokoło 1m głębokości i szerokości, został wypełniony torfem oraz korą drzew iglastych, nie wyobrażam sobie aby wsadzić krzew kwasolubny do ziemi która taka nie jest, a moja na pewno z "natury" nie jest kwaśna, dodałam jeszcze na wierzch warstwę kory drzew iglastych aby nie wyrosła mi duża ilość chwastów.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Na pierwszy rzut oka ten krzew zamiast ściółki z kory ma rosnące chwasty i trawę. Tak wyglądają u mnie (po 3 latach) zachwaszczenie posadzonego krzewu w sposób jaki opisujesz i wierzchnia warstwa ściółkowania. Nie mam czasu wyrywać chwastów wolę im zapewnić warunki w których same się zniechęcą. Porównaj te fotki i ten "metr na szerokość i głębokość" oraz ściółkowanie. Jedni kreują rzeczywistość inni wolą ją zaklinać.


Obrazek
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Widzę te małe koniczynki. Nie wiem co to za chwast, ale szybko się rozrasta. Myślałem że kwaśnego nie lubi.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Post »

Ta fotka odpowie na pytanie dlaczego na obrzeżach rośnie koniczynka, zostało trochę ziemi więc korzysta ze skrawka przestrzeni. Jak widać nie kopałem na metr głębokości bo korzenie rododendronów nie sięgają głębiej niż 40 cm.

Obrazek
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”