Pieris japoński.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Z mrozami można walczyć:-). A ja bardzo lubię rośliny liściaste zimozielone. Trochę udało mi się ich zgromadzić u siebie.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Po kolei:
Forest Flamme lub Flaming Silver;
Little Heath ;
Debutante
a tu jeszcze inne:
http://www.jozefinaszkolka.pl/odmiana/Pieris/0
Forest Flamme lub Flaming Silver;
Little Heath ;
Debutante
a tu jeszcze inne:
http://www.jozefinaszkolka.pl/odmiana/Pieris/0
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Chciałabym wnieść poprawkę do mojego poprzedniego postu...pierwsze zdjęcie to nie jest pieris a kalmia szerokolistna Natomiast to zdjęcie przedstawia pierisa,który jednak nie kwitł mi w zeszłym roku, ani nie zawiązał kwiatów.Ma natomiast czerwone nowe przyrosty(zdjęcie z jesieni).
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
- izabelita
- 50p
- Posty: 74
- Od: 7 lis 2008, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Uważam że pierisy są bardzo pięknymi roślinami. We wrześniu ubiegłego roku nabyłam odmianę "Mountain Fire" bo zachwyciły mnie te jaskrawoczerwone przyrosty w połączeniu z żywą zielenią (mam go nawet w avatarku). Teraz na wiosnę wypuścił mnóstwo nowych przyrostów ale niestety nie są one takie czerwone jak w ubiegłym roku, raczej brązowe Zieleń też przybladła i przez to pieris nie ma już tego efektownego kontrastu. Czym może to być spowodowane: czegoś mu brakuje w ziemi? Czy może potrzebuje bardziej nasycić się słońcem i w sierpniu przyrosty będą znowu czerwone? Czy ktoś wie?
pozdrawiam,
Iza
Iza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pieris japonica
Pieris dobrze sobie radzi w naszych warunkach klimatycznych, z tym ,jak zauważyłem ,trochę trzeba mu pomóc: Osłonięty od mroźnych wiatrów zimą bez problemu przezimuje. Moja pomoc pierisowi polega na tym. że jesienią gdy zapowiadają przymrozki należy tę roslinę okryć włókniną.
Gdy jest nieokryta, to po pierwsze , przemrożeniu ulegają jeszcze rosnące świeże listki ( z czerwonego zmieniły kolor na żółty, ale jeszcze nie zielony), oraz co chyba jest ważniejsze ulegają przemrożeniu jeszcze świeże zawiązki kwiatowe( kwitnące wiosną).
Pąki kwiatowe, podczas całej zimy nie są tak narażone na przemrożenie, jak w czasie wrześniowych ,czy październikowych przymrozków. W końcu października pąki kwiatowe są już na tyle zahartowane ze już nie boją się przymrozków.
Oczywiście, czasami ( np; w tym roku w moim ogrodzie) należny okryć roślinę podczas "zimnych ogrodników), gdy roślina rozpoczyna wegetację wypuszczając czerwone listki i one również są mało odporne na przymrozki.
Watro się trochę natrudzić przy pierisie, gdyż jest to pięknie prezentująca się roślina.
Na zdjęciu, pąki kwiatowe( do przeszłorocznego kwitnienia) już zahartowane do niskich temperatur.
Zrazy pobrane od pierisa łatwo się ukorzeniają, nie warto się bawić w hodowlę z nasion, zwłaszcza że nie jest trudno kupić w szkółkach ukorzenioną sadzonkę, ( oczywiście moja jest kupioną ukorzenioną sadzonką).
Gdy jest nieokryta, to po pierwsze , przemrożeniu ulegają jeszcze rosnące świeże listki ( z czerwonego zmieniły kolor na żółty, ale jeszcze nie zielony), oraz co chyba jest ważniejsze ulegają przemrożeniu jeszcze świeże zawiązki kwiatowe( kwitnące wiosną).
Pąki kwiatowe, podczas całej zimy nie są tak narażone na przemrożenie, jak w czasie wrześniowych ,czy październikowych przymrozków. W końcu października pąki kwiatowe są już na tyle zahartowane ze już nie boją się przymrozków.
Oczywiście, czasami ( np; w tym roku w moim ogrodzie) należny okryć roślinę podczas "zimnych ogrodników), gdy roślina rozpoczyna wegetację wypuszczając czerwone listki i one również są mało odporne na przymrozki.
Watro się trochę natrudzić przy pierisie, gdyż jest to pięknie prezentująca się roślina.
Na zdjęciu, pąki kwiatowe( do przeszłorocznego kwitnienia) już zahartowane do niskich temperatur.
Zrazy pobrane od pierisa łatwo się ukorzeniają, nie warto się bawić w hodowlę z nasion, zwłaszcza że nie jest trudno kupić w szkółkach ukorzenioną sadzonkę, ( oczywiście moja jest kupioną ukorzenioną sadzonką).
Re: Pieris japonica
Piękna , a ile ona już ma ?
cudo
Tadeusz
cyt " Zrazy pobrane od pierisa łatwo się ukorzeniają"
Czy mógłbyś mi powiedzieć co to są te zrazy.Pozdrawiam
cudo
Tadeusz
cyt " Zrazy pobrane od pierisa łatwo się ukorzeniają"
Czy mógłbyś mi powiedzieć co to są te zrazy.Pozdrawiam
Pozdrawiam. Ewa