Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Asprokolu... Fermentacja jest przeprowadzana przez bakterie, myślisz, że te twoje enzymy to skąd się biorą? ;) Dzięki fermentacji następują różne przemiany związków organicznych, z mniej przydatnych roślinom na bardziej przydatne i lepiej wchłanialne. I rośliny nie pobierają z gleby pierwiastków, ale związki - przyswajalność różnych pierwiastków zależy od tego, z jakich związków pochodzą. Więc sfermentowana kora powinna być całkiem dobrym składnikiem podłoża, podobnie jak inne częściowo rozłożone części roślinne. Nie jestem w stanie określić składu fermentowanej kory i tego, w jakim stopniu jest pożywna dla roślin lub nie, więc jeśli masz dokładne dane to sobie chętnie poczytam :) Trzeba się dokształcać do końca życia ;)
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

kochana kachat
dziękuję za wykład z chemii dla przedszkolaków
starszaki pewnie dowiedzą się że większość enzymów produkują grzyby, poznają siłę drożdży.
Fermentacja to rozkład cukrów zawartych np w komórkach roślin , z tego wynika że im słodsza kora tym lepsza fermentacja.
Zastanawia mnie co będzie wynikiem alkohol , kwas mlekowy , kwas masłowy , kwas cytrynowy , ocet i który z tych związków tak oczekują rośliny.
Odpowiedz mi co jest odżywczego w wymyślonej przez Ciebie sfermentowanej korze. Masz rację człowiek uczy się całe życie niektórzy tylko wcześniej zaczynają ;:306
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Asprokolu, wybacz, ale bredzisz jak potłuczony... Jesteś tak straszliwie zarozumiały, że aż mi się niedobrze robi. A wiedzę masz dziurawą jak ser szwajcarski. Nie będę z tobą więcej dyskutowała, bo widzę, że nie ma sensu - myślałam, że się czegoś ciekawego od ciebie dowiem, że sensownie zweryfikujesz i uzupełnisz moją wiedzę, ale widzę, że za bardzo nie wiesz, o czym piszesz :( Szczególnie tą słodkością kory mnie dobiłeś... Osoby czytające asprokola proszę o patrzenie na to, co wypisuje, z dużą dozą nieufności. Pozdrawiam i życzę więcej, duuuużo więcej, pokory...

Proszę o nie wciskanie sobie na forum - do tego macie pw jak już koniecznie chcecie GERTRUDA
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

;:215 Pozdrawiam i życzę dużo odkryć naukowych oraz pięknego ogrodu , sam będę trzymał kciuki aby tak się stało ;:333

Poprawiono literówkę :wink: GERTRUDA
Awatar użytkownika
psinka
100p
100p
Posty: 126
Od: 22 mar 2012, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Wyczytałam, aby różaneczniki podlewać wodą (10 l) z kwaskiem cytrynowym (1 łyżeczka) co 2 tygodnie. Robił ktoś tak, ma to sens?
"Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób." Hipokrates
Pozdrawiam Wiktoria
Flyarek
50p
50p
Posty: 53
Od: 26 kwie 2014, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Psinka, ja podlewam deszczówką z kwaskiem cytrynowym, ale częściej niż co 2 tygodnie. Mianowicie co ok 3 dni, na zmianę z samą deszczówką ( w okresie minionych upałów). Różaneczniki posadzone w tym roku ładnie rosną i nie chorują, póki co :)
Awatar użytkownika
psinka
100p
100p
Posty: 126
Od: 22 mar 2012, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

A jakich proporcji używasz? Mam oczko wodne, a w nim rybki- bez żadnej chemii. Mogę tej wody używać zamiast deszczówki?
"Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób." Hipokrates
Pozdrawiam Wiktoria
Flyarek
50p
50p
Posty: 53
Od: 26 kwie 2014, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Stosowalem początkowo jedna plaską łyżeczkę na jedną konewkę ( 10l). Teraz to już bardziej sypię na oko :) Myślę, że jeśli masz możliwość używania wody że stawu, do którego nie dodajesz żadnej chemii, to korzystaj z tego.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Ja stosuję metodę kwasku cytrynowego od kilkunastu lat
Wszyscy moi znajomi też robią w ten sposób i udało im się doczekać krzaków o jakich marzyli.
Największą zaletą tej metody jest że koryguje ona błędy przy posadzeniu.
Uwaga : kwasek nie zakwasi nam gleby na stałe bo po 3 dniach nie ma po nim śladu !! Lecz w tym czasie dokonuje dużej korekty podłoża.
Wiąże sole glinu zmieniając je w cytryniany ( obojętne dla rośliny ) chaletuje sole żelaza, oraz powoduje rozwój mikroorganizmów.
Nie chce mi się opisywać jak w wielu przypadkach skutecznie "wyleczył" krzaki z chlorozy.

Jednak na pewno podlanie raz kwaskiem nic w ogrodzie nie zmieni. To metoda lepsza i skuteczniejsza od wszystkich wynalazków typu moczenia chleba tłuczenia rabarbaru czy sypaniu fusów.
Jest też zdecydowanie tańsza bo kilogram kwasku starczy na długo a kosztuje około 10 zł. Zawsze jak muszę podlać wodą wodociągową dodaję kwasek. Łyżeczka na konewkę ( 5 gram na 10 litrów ) ale nawet nasypanie 1 kilograma pod mały krzak nie spowoduje że krzak uschnie ( koleżanka mojej żony zapomniała że słoik jest na rok a nie jednorazowo) . Dlatego część osób idzie na skróty i garść pod krzak a później woda.
Badania naukowe potwierdzają wzrost plonów na glebach zakwaszanych kwaskiem cytrynowym, po odkryciu że niektóre rośliny potrafią same produkować kwasek w korzeniach aby łatwiej przyswajać składniki pokarmowe badania GMO próbują zmodyfikować w tym kierunku inne gatunki.

Woda z oczka stawu jest zdecydowanie lepsza niż z wodociągów. Nie czytaj bzdur powielanych przez inteligentnych inaczej, że nie należy jej używać.
Najgorszą wodą do podlania roślin jest woda z wodociągów
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
psinka
100p
100p
Posty: 126
Od: 22 mar 2012, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Dzięki Waszym wypowiedziom jest spokojna, że jednak dobrze robię podlewając wodą z oczka. :tan Super mieć takich Fachowców pod ręką. ;:215
"Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób." Hipokrates
Pozdrawiam Wiktoria
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

asprokol pisze:Ja stosuję metodę kwasku cytrynowego od kilkunastu lat
Wszyscy moi znajomi też robią w ten sposób i udało im się doczekać krzaków o jakich marzyli.
Największą zaletą tej metody jest że koryguje ona błędy przy posadzeniu.
Uwaga : kwasek nie zakwasi nam gleby na stałe bo po 3 dniach nie ma po nim śladu !! Lecz w tym czasie dokonuje dużej korekty podłoża.
Mam dwa pytania:
Jak często podlewasz taką "kwaskową wodą" swoje roślinki ? - 1 x tydz, co 3 dni ?
Czy teraz, jesienią, powinnam podlewać w ten sposób, kilka dni temu posadzone borówki i azalie ?
Może teraz jakiś siarczan ...... potasu np ?
To moje pierwsze kwaśnoluby - nie chciała bym skisić czegoś ;:131
Pindore
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 11 wrz 2014, o 13:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Mam dwa pytania:
Jak często podlewasz taką "kwaskową wodą" swoje roślinki ? - 1 x tydz, co 3 dni ?
Czy teraz, jesienią, powinnam podlewać w ten sposób, kilka dni temu posadzone borówki i azalie ?
Może teraz jakiś siarczan ...... potasu np startup?
To moje pierwsze kwaśnoluby - nie chciała bym skisić czegoś ;:131
Bo bardzo ważne pytanie... Też chętnie poznam odpowiedź, gdyż jestem początkujący...
Awatar użytkownika
psinka
100p
100p
Posty: 126
Od: 22 mar 2012, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Flyarek pisze:Psinka, ja podlewam deszczówką z kwaskiem cytrynowym, ale częściej niż co 2 tygodnie. Mianowicie co ok 3 dni, na zmianę z samą deszczówką ( w okresie minionych upałów). Różaneczniki posadzone w tym roku ładnie rosną i nie chorują, póki co :)
Pindore i Ruda2011 w zacytowanym poście Flyarek podaje jak często podlewa. Mam nadzieję, że pomogłam. :D
Co prawda bez kwasku, ale za to deszczówka podlewa dzisiaj jak ta lala. :;230
"Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób." Hipokrates
Pozdrawiam Wiktoria
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”