BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Wg to musi być sprzyjajace otoczenie, jakieś inne rośliny, które je wabią albo stwarzają warunki do życia. Jak patrze czasami na kapusty za miedzą u sąsiada, to już mam w głowię poletko kapust u siebie i później kiszoną kapuste. Jak przychodzi co do czego, to mam 5kapust, 5kalafiorów, brokuły, kalarepy i na nich takie masy szkodników, od mszyc, po gąsienice i mączliki, że aż mnie trzęsie jak widzę lecącego motyla bielinka. Ostatnio jak byłem na działce, to latało ich kilkanaście.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2564
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Oj tak na pewno roślinność ale również bardzo cała "zawartość gleby", bo ja również nie moge wyhodować na działce (nadających sie do konsumpcji)roszponki,rukoli, portulaki; wszystkie je mam w pojemnikach. U mnie jest ciężko bo jestem otoczona polami nieuprawianymi
i tzw dzikimi łąkami. Owszem są piękne, zbieram dużo ziół ... ale nie mogę zrównoważyć mojej gleby... nie wiem czy to możliwe bo to 5 klasa.... Od wielu lat pracuję nad nią i poletka w ogrodzie przydomowym mają już lepszą ziemię ale działka jest ciężka do naprawy.
Ja wczoraj goniłam bielinka bo podobał mu sie mój jarmuż, ha ha
i tzw dzikimi łąkami. Owszem są piękne, zbieram dużo ziół ... ale nie mogę zrównoważyć mojej gleby... nie wiem czy to możliwe bo to 5 klasa.... Od wielu lat pracuję nad nią i poletka w ogrodzie przydomowym mają już lepszą ziemię ale działka jest ciężka do naprawy.
Ja wczoraj goniłam bielinka bo podobał mu sie mój jarmuż, ha ha
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
U mnie wszystko co się gnieździ w ziemi i opadłych liściach czy owocach, to spokojnie może mieszkać na nieużytkowanej częsci działki. Też ganiałem bielinki po działce ale to walka z wiatrakami była.
Tuż przy działce mam 10ha swojego pola i nawet był już zamysł aby tam postawić wielki tunel. Jednak kto by się nim zajmował, gdy na działce brak prądu i bieżącej wody. Trzeba z tym pomysłem poczekać rok, dwa i się zobaczy.
Co roku sobie obiecuje zmniejszyć różnorodność warzyw, a na końcu wychodzi więcej jak rok wcześniej. W tym roku zaszalałem z ilością brukselki. Nie wiem po co mi jej tyle, w dodatku za gęsto rośnie, bo coś w szerz poszła i chyba będe musiał je przerzedzić lekko.
Z ziemniakami też poszedłem po bandzie, bo plonów z nich nie mam na jedzenie, a tylko na dwa trzy obiady(duża rodzina), a miejsca sporo zajmują.
Trzeba będzie usiąść i przeanalizować sobie wszystko na kolejny sezon.
Na działce rosną nadwyżki pomidorów, w tym dwarfy i do ostatniej wizyty wyglądały bardzo ładnie, bez żadnej opieki. Może część pomidorów przeniosę na działkę w kolejnym sezonie. No i już się zaczyna.
Tuż przy działce mam 10ha swojego pola i nawet był już zamysł aby tam postawić wielki tunel. Jednak kto by się nim zajmował, gdy na działce brak prądu i bieżącej wody. Trzeba z tym pomysłem poczekać rok, dwa i się zobaczy.
Co roku sobie obiecuje zmniejszyć różnorodność warzyw, a na końcu wychodzi więcej jak rok wcześniej. W tym roku zaszalałem z ilością brukselki. Nie wiem po co mi jej tyle, w dodatku za gęsto rośnie, bo coś w szerz poszła i chyba będe musiał je przerzedzić lekko.
Z ziemniakami też poszedłem po bandzie, bo plonów z nich nie mam na jedzenie, a tylko na dwa trzy obiady(duża rodzina), a miejsca sporo zajmują.
Trzeba będzie usiąść i przeanalizować sobie wszystko na kolejny sezon.
Na działce rosną nadwyżki pomidorów, w tym dwarfy i do ostatniej wizyty wyglądały bardzo ładnie, bez żadnej opieki. Może część pomidorów przeniosę na działkę w kolejnym sezonie. No i już się zaczyna.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2564
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Cyt. ";:173 No i już się zaczyna. " Skąd ja to znam??? ha, ha, ha...
Jezeli planujesz rozszerzenie uprawy w najbliższych latach to najwazniejszą sprawą to juz zacząć zajmowac sie przystosowaniem gleby do tego... oczywiscie w zależnosci od jej potrzeb, aby sobie "wyhodować" taką odpowiednią zanim wkroczysz w aktywną uprawę tam. Bo zakładam,że ziemia leży ugorem... chyba że tak nie jest...
Ja właśnie w ten sposób robię na gruncie który odziedziczył mój M ale on nie może się tym zajmować z racji zawodu a ja pracuje w domu przy kompie więc dla mnie to równocześnie relaks... (chociaż czasem również i stres sie zdarza, ce la vie..)
Wygląda że musisz oddzielić swoje eksperymenty od karmienia rodziny i potrzebujesz na tą zdrową żywność dużo miejsca aby wystarczyło wszystkim. To moje marzenie być w miarę samowystarczalną jeżeli chodzi o warzywa i sad. Ale jedna osoba tego nie dokona...
Zazdroszczę brukselki bo ja w tym roku nie miałam już dla niej miejsca a bardzo lubię (raw "gotowaną" sokiem z cytryny") oraz ziemniaków.
Jezeli planujesz rozszerzenie uprawy w najbliższych latach to najwazniejszą sprawą to juz zacząć zajmowac sie przystosowaniem gleby do tego... oczywiscie w zależnosci od jej potrzeb, aby sobie "wyhodować" taką odpowiednią zanim wkroczysz w aktywną uprawę tam. Bo zakładam,że ziemia leży ugorem... chyba że tak nie jest...
Ja właśnie w ten sposób robię na gruncie który odziedziczył mój M ale on nie może się tym zajmować z racji zawodu a ja pracuje w domu przy kompie więc dla mnie to równocześnie relaks... (chociaż czasem również i stres sie zdarza, ce la vie..)
Wygląda że musisz oddzielić swoje eksperymenty od karmienia rodziny i potrzebujesz na tą zdrową żywność dużo miejsca aby wystarczyło wszystkim. To moje marzenie być w miarę samowystarczalną jeżeli chodzi o warzywa i sad. Ale jedna osoba tego nie dokona...
Zazdroszczę brukselki bo ja w tym roku nie miałam już dla niej miejsca a bardzo lubię (raw "gotowaną" sokiem z cytryny") oraz ziemniaków.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Niesamowicie to wygląda, nie widziałam jeszcze takiego cudaka.BobejGS pisze:
Pierwszy pomidor na kiju zaczyna kwitnąć. Niestety drugi złamał się podczas ostatniej nawałnicy. Wcisnąłem odrazu czubek do ziemi obok pozostałej reszty, także zobaczymy czy się ukorzeni. Pogoda temu sprzyja, bo nie ma upałów.
Jak sobie radzi?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Pomidor na kiju troszkę podrósł i wyrosły mu boczne rozłogi, na których ładnie kwitnie.
Są też pierwsze pomidorki na nim.
Przepraszam wszystkich zaglądających, że się nie udzielałem w wątku ale tydzień byłem na wyjeździe, a po powrocie musiałem ogarnąć trochę spraw i tak do końca jeszcze nie wkroczyłem w ogród.
To może dziś dla odmiamy troszkę fotek z warzywek koło domu.
Pepino ładnie kwitnie i ma zawiązane pierwsze owocki.
Trombocino zaczyna rosnąć, choć krzaki są gorszej kondycji jak rok temu.
Ziemniaki w wiadrach nie dały super plonów ale zostały namnożone sadzeniaki i jak się przechowają do kolejnego sezonu, to będzie super. Mam nadzieje że za rok w gruncie już będzie dużo więcej.
Są też pierwsze pomidorki na nim.
Przepraszam wszystkich zaglądających, że się nie udzielałem w wątku ale tydzień byłem na wyjeździe, a po powrocie musiałem ogarnąć trochę spraw i tak do końca jeszcze nie wkroczyłem w ogród.
To może dziś dla odmiamy troszkę fotek z warzywek koło domu.
Pepino ładnie kwitnie i ma zawiązane pierwsze owocki.
Trombocino zaczyna rosnąć, choć krzaki są gorszej kondycji jak rok temu.
Ziemniaki w wiadrach nie dały super plonów ale zostały namnożone sadzeniaki i jak się przechowają do kolejnego sezonu, to będzie super. Mam nadzieje że za rok w gruncie już będzie dużo więcej.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Fajne te ziemniaki. Jak poszerzę areał, też chętnie się pobawię w takie cudaki. Czy w smaku dużo się różnią od białych?
Iza
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Pięknie rośnie i jak egzotycznie wygląda.
Jestem też pod wrażeniem pepino.
Jestem też pod wrażeniem pepino.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Te ziemniaki, to były z przysłanych pojedyńczych sadzeniaków od znajomej z grupy TPS, na rozmnożenie. Ogólnie odmiany fioletowe bardzo mi smakują ale nigdy nie mam ich na tyle, by sobie dobrze podjeść.
Pomidorek na kiju faktycznie ciekawy. Zobaczymy, jak będzie wyglądał z owockami.
Na Pepino czekam z niecierpliwością, bo bardzo mi smakuje.
Pomidorek na kiju faktycznie ciekawy. Zobaczymy, jak będzie wyglądał z owockami.
Na Pepino czekam z niecierpliwością, bo bardzo mi smakuje.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Pepino też jest na mojej liście, jak je u Ciebie zobaczyłam. Na razie brak miejsca, ale już niedługo mam nadzieje się rozkręcić
Iza
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Pepino mogę polecić z całą pewnością.
Papryki rosną i owocują fajnie.
Papryki rosną i owocują fajnie.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Gratuluję dorodnego Pepino.
Owocki są już duże, u mnie na etapie kwitnienia dopiero a taka zimnica że pewnie wszystko uleglo spowolnieniu.
Podoba mi się pomidor na kiju, muszę obserwować owoce, mam chrapkę na niego w przyszłym sezonie.
Zdasz raport po zjedzeniu pomidorka.
Owocki są już duże, u mnie na etapie kwitnienia dopiero a taka zimnica że pewnie wszystko uleglo spowolnieniu.
Podoba mi się pomidor na kiju, muszę obserwować owoce, mam chrapkę na niego w przyszłym sezonie.
Zdasz raport po zjedzeniu pomidorka.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2564
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Ale ładne masz te papryki, u mnie część już zjedzona bo tak nam smakują a jeszcze kwitną...
Pepino cudne! Słoneczniki jak z dżungli; nawozisz je jakoś specjalnie?
Pepino cudne! Słoneczniki jak z dżungli; nawozisz je jakoś specjalnie?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2