BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13656
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Bardzo mi miło.
Zwłaszcza, wtedy gdy sezon jest pełen perypetii i gdy w pewnej chwili traci się jakiegoś giganta przez zdarzenie losowe. Ale cóż, tak to już bywa z warzywami. Jedne się udają, drugie nie i zawsze coś się może pobocznego wydarzyć.
Obecnie jestem do weekendu na wyjezdzie alei po powrocie zaczne już sprzątać poletko dyniowe z pędów. Do konkursu zostanie tydzień, więc będe już szykował sobie poletko do przekopania.
Pozostaną też do przejrzenia pomidorki pod daszkiem, by sprawdzić które krzaki już można skasować, by i to poletko przygotować do przekopania.
Zwłaszcza, wtedy gdy sezon jest pełen perypetii i gdy w pewnej chwili traci się jakiegoś giganta przez zdarzenie losowe. Ale cóż, tak to już bywa z warzywami. Jedne się udają, drugie nie i zawsze coś się może pobocznego wydarzyć.
Obecnie jestem do weekendu na wyjezdzie alei po powrocie zaczne już sprzątać poletko dyniowe z pędów. Do konkursu zostanie tydzień, więc będe już szykował sobie poletko do przekopania.
Pozostaną też do przejrzenia pomidorki pod daszkiem, by sprawdzić które krzaki już można skasować, by i to poletko przygotować do przekopania.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Też tak uważam jak galka68, walczyłeś jak lew z suszą, wylewając hektolitry, plus cała reszta zabiiegówgalka68 pisze:Oh Blazeju, ja i tak bym ci medal wreczyla ! Ja nigdy takich dyn i kabaczkow nie widzialam , a tym bardziej slonecznikow, wiec dziekuje ci za wycieczke w gigantowa kraine.
Należy ci się złoty medal
Także za optymizm, zdrowy rozsądek i nie poddawanie się przeciwnosciom
I tak trzymać (w życiu..)
No to (ja z kawą tj.espresso... )
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13656
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Dziękuje serdecznie i również kawą przybijam.
Nam nadzieje, że już w weekend wstawie jakąś nową fotorelacje z nowinkami z warzywniaka.
Nam nadzieje, że już w weekend wstawie jakąś nową fotorelacje z nowinkami z warzywniaka.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13656
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Dziś zebrałem troszkę papryk do suszenia.
Obecnie już siedzą w suszarce do grzybów.
Obecnie już siedzą w suszarce do grzybów.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
ładna kolekcja papryk.... Ostre są? To u ciebie nie pada?
Moje papryki oszalały i naprodukowały sobie mnóstwo maleństw....
A ja się zastanawiam czy może należy je wykopać i przełożyc do dużej donicy, jeżeli nie zdążą do mrozów???
Moje papryki oszalały i naprodukowały sobie mnóstwo maleństw....
A ja się zastanawiam czy może należy je wykopać i przełożyc do dużej donicy, jeżeli nie zdążą do mrozów???
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13656
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Akurat zdążyłem zebrać przed deszczem. Teraz sobie popaduje z przerwami, co mi mocno zmieniło całe plany na dzień dzisiejszy.
Papryki to Thunder moutain longhorn, Cayenne, Giant chilli, Poblano i Jalapeno. Zrobię z nich mielony mix.
Papryki można przesadzić do donic jak zaczną zapowiadać chłodne noce. Ja osobiście tego nie robię, z braku czasu.
Papryki to Thunder moutain longhorn, Cayenne, Giant chilli, Poblano i Jalapeno. Zrobię z nich mielony mix.
Papryki można przesadzić do donic jak zaczną zapowiadać chłodne noce. Ja osobiście tego nie robię, z braku czasu.
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
U nas dzisiaj +7, a wczoraj +27 . Leje jak z cebra i ciemno. Nie wiem co tam bedzie z moimi paprykami na dworzu , ale do domu nie pociagne tego.
Blazeju, powiedz mi, a jaka ostra gruboscienna ci najbardziej sie spodobala w twojej uprawie?
Blazeju, powiedz mi, a jaka ostra gruboscienna ci najbardziej sie spodobala w twojej uprawie?
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Thunder mountain longhorn wyglądają obłędnie! Jak idealne papryki do wsadzenia do miski przed telewizor i chrupania na surowo. No i lubię takie cienkie papryki na pizzę (pizza mówiąca o pizzy, jestem masłem maślanym ), drobno pokrojone nie "przytłaczają" pizzy, tylko dodają swój smak do całości.
Aż zaczęłam się zastanawiać, czy nie posiać jej zamiast planowanej jalapeno, która w smaku jest dla mnie bardzo ok, ale jednak jest trochę za duża (za "gruba") jak na moje gusta. Czy rośnie z tego duży krzaczor? Jak oceniasz, dałby radę w ok. 10-12L donicy?
Aż zaczęłam się zastanawiać, czy nie posiać jej zamiast planowanej jalapeno, która w smaku jest dla mnie bardzo ok, ale jednak jest trochę za duża (za "gruba") jak na moje gusta. Czy rośnie z tego duży krzaczor? Jak oceniasz, dałby radę w ok. 10-12L donicy?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13656
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
galka68 U mnie też mocny spadek temperatur, który rozpoczął dość obfity deszcz. Czas jesieni nastał i wybieramia warzyw korzeniowych.
Co do papryki ostrej, to nie mam ulubionej o dużych gabarytach, gdyż z roku na rok sobie eksperymentuje z odmianami. Raczej staram się jednak iść w kierunku bardziej takich popularnych odmian, typu Jalapeno czy Cayenne z myślą o dodatku do dań czy końcowym ich zmieleniu.
Pizza Thunder moutain longhorn to papryka wysoka, bardziej rozgałęziona. Jak się nie spróbuje uprawy w danym pojemniku, to się nie przekona o tym czy się uda czy nie. Faktycznie papryczki wyglądają jak kabanosiki do chrupania.
Co do papryki ostrej, to nie mam ulubionej o dużych gabarytach, gdyż z roku na rok sobie eksperymentuje z odmianami. Raczej staram się jednak iść w kierunku bardziej takich popularnych odmian, typu Jalapeno czy Cayenne z myślą o dodatku do dań czy końcowym ich zmieleniu.
Pizza Thunder moutain longhorn to papryka wysoka, bardziej rozgałęziona. Jak się nie spróbuje uprawy w danym pojemniku, to się nie przekona o tym czy się uda czy nie. Faktycznie papryczki wyglądają jak kabanosiki do chrupania.
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Czesc , czyli ty jak ja- experementy robisz))).
Ja w weekend tez pojade zbierac warzywa, moze czosnek juz posadze , no i tak jakos tam jeszcze jest roboty . Papryki przeciez tez musze poobierac , no i mozna juz pocichu szykowac sie do przyszlego sezonu ))).
Kupilam w Polsce dwa lata temu buraki biale , takie jak czerwone tylko biale), poobtykalam w pomidorach w czerwcu i teraz nie wiem co z tym robic , bo w zeszlym roku mi nie wzeszly, a w tym - nie mam takiego garnka zeby to ugotowac)
Ja w weekend tez pojade zbierac warzywa, moze czosnek juz posadze , no i tak jakos tam jeszcze jest roboty . Papryki przeciez tez musze poobierac , no i mozna juz pocichu szykowac sie do przyszlego sezonu ))).
Kupilam w Polsce dwa lata temu buraki biale , takie jak czerwone tylko biale), poobtykalam w pomidorach w czerwcu i teraz nie wiem co z tym robic , bo w zeszlym roku mi nie wzeszly, a w tym - nie mam takiego garnka zeby to ugotowac)
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Nie za wcześnie na sadzenie czosnku ??
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Przepraszam Blazeju, ze tu u ciebie ze swoim czosnkiem)
Panie Mirku, niby zawsze sadzimy tak prawie przed wszystkimi swietymi, ale u nas jest taka dobra ogrodniczka z Rosji i ona sadzi koniec sierpnia - poczatek wrzesnia , moja kolezanka z Moskwy sadzi w sierpniu)), metoda dwupientrowa - czyli jeden rzadek gleboko, przysypuje ziemia i tuz nad nim sadzi drugi. Ja w tym roku mam duzo jednorocznych zabkow, ponoc trzeba wczesniej posadzic , zeby sie ukorzenily. Wiec sprobowac zawsze mozna ))).
Panie Mirku, niby zawsze sadzimy tak prawie przed wszystkimi swietymi, ale u nas jest taka dobra ogrodniczka z Rosji i ona sadzi koniec sierpnia - poczatek wrzesnia , moja kolezanka z Moskwy sadzi w sierpniu)), metoda dwupientrowa - czyli jeden rzadek gleboko, przysypuje ziemia i tuz nad nim sadzi drugi. Ja w tym roku mam duzo jednorocznych zabkow, ponoc trzeba wczesniej posadzic , zeby sie ukorzenily. Wiec sprobowac zawsze mozna ))).
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Bardzo ładny zbiór ostrych papryk
Ja też zebrałam nieco i zastanawiam się - suszyć, czy zużyć na bieżąco.
Pokuszę się natomiast o wykopanie kilku rarytasów do donic. Oby przeżyły to bez szwanku.
Ubiegłoroczne co prawda przeżyły, ale potem wykończył je przędziorek.
Ja też zebrałam nieco i zastanawiam się - suszyć, czy zużyć na bieżąco.
Pokuszę się natomiast o wykopanie kilku rarytasów do donic. Oby przeżyły to bez szwanku.
Ubiegłoroczne co prawda przeżyły, ale potem wykończył je przędziorek.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.