Czosnek zimowy cz.5

[toldi]

W najbliższym tygodniu silnych mrozów prognozy nie przewidują więc jeszcze można sadzić.

[Andrzejsson]

Zgodnie z sugestiami ząbki czosnku wyemigrowały pod ziemię.

[BobejGS]

Na działce czosnek ruszył ale na razie nie wybija nad ziemię. Po lekkim podkopaniu zauważyłem startujący szczypior o długości ok 1-1.5cm.

Natomiast czosnek który wystartował na poletku z poprzedniego sezonu, który kilka dni leżał wykopany na dworze i jednej nocy go ściął mróz, przez co mocno zmizerniał, jednak wziął się za siebie i odbił w pojemnikach po Pepino. Zobaczymy jak będzie rósł.

[toldi]

Nadchodzi ochłodzenie to dobrze, bo spoglądałem z niepokojem na czosnkowe poletko czy aby nie ma zamiaru rosnąć.

[ullak]

Rosnący wymarznie? Zasadziłam trochę w szklarence i część już jest duża.

[toldi]

Zależy jak bardzo urósł i jakie będą mrozy ale przy -5*C nic mu nie powinno być. Chociaż lepiej żeby się nie pokazywał do wiosny.

[x-ja]

Ja się o swój martwić nie muszę , wymarzanie/zamarzanie/wygniwanie mu nie groźne nie sadzę tylko jesienią bądź wiosną rozsadzam a to co nie zdążyłam bądź nie miałam gdzie upchać stoi na schodach na wygwizdowie na mrozie i jak widać ma się ok . Nowe miejsce przygotowane , wiosną wsadzę , dogoni tego w ziemi .

[Mirek19]

Czosnek sadzony w grudniu ub.r. do skrzynek balkonowych

[BobejGS]

Próbował ktoś uprawy jakiegoś warzywa między czosnkiem?

[Black Rose]

Ja planuję w tym sezonie pomidory między czosnkiem.

[Mirek19]

Próbował ktoś uprawy jakiegoś warzywa między czosnkiem?

Mam zamiar wysiać rzodkiewkę.

[BobejGS]

Myślałem raczej o czymś korzeniowym.

Pomidory za wysokie, a nie chce ich zacieniać. Rzodkiewke z kolei wcisne wszędzie i będe jej miał znów jak dla całej wioski.



A może Skorzonere?

Albo marchew??

[Black Rose]

Czosnek korzystnie wpływa na : pomidor, ziemniak, burak, seler, truskawka, drzewa owocowe, róża, malina.

Może buraki albo seler?

Przypomniało mi się, że miałam czosnki razem z truskawkami i w tym roku będzie podobnie, truskawki miałam młode i słabo owocowały, ale co zauważyłam - nie chorowały w ogóle i niesamowicie się rozrosły.