Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona

[lemonka]

To bezczelna gąsienica

Jak długo czosnek jest w beczce zanim zużyjesz specyfik? Jakies konkrente proporcje masz?

Z mrówkami to ciężka sprawa. U mnie na działce ich mnóstwo. Nie wiem co z nimi zrobić. Zniszczyły mi juz dwie małe roslinki.

[justa_be]

Ja niestety też mam sporo mrówek. Tam gdzie się da to wysypuję proszek. Dziś z wieczorem muszę przejrzeć młodego plac zabaw bo przyszedł dziś z uczepioną czerwoną mrówką.

[Skoanna]

Izo proporcje są raczej przypadkowe, tyle ile uda mi się łusek zgromadzić i te 3-4 ząbki czosnku. Jak mam szczypior z czosnku, który mi zbywa to też w beczkę. Sadzę czosnek ochronnie w różnych miejscach a potem go wywalam z biegiem czasu jak mi akurat potrzeba miejsca. Beczka jest spora bo 250l. To daje takie jak mówiłam, lekkie zaczosnkowanie. Czosnek jest że się tak wyrażę, dozgonnie, czyli jak się rozłoży to wyłowię resztki, ale zazwyczaj przypadkiem trafiają do konewki i kończą w jakiejś donicy

Justynko ja mam dosłownie pełen przekrój od blondynek po brunetki Nawet nie wiedziałam, że mrówki występują w tylu kolorach. Alergia na ich jad jest bardzo niebezpieczna. Miałam z tym kilka lat problem. U mnie ustąpił, ale Milek ma go nadal. Puchnie jak bańka, na dokładkę nie umie się powstrzymać od drapania i zazwyczaj dodatkowo funduje sobie wielką ranę

A zalesie to już w ogóle jedno wielkie mrowisko.
Na tarasie busz. Nie mam czasu by to ogarnąć, bo zalesie coraz więcej pracy pochłania.











Na dokładkę dowiedziałam się właśnie że za miesiąc muszę rozmontować całą część pod barierką bo będzie wciągana na górny taras balustrada Straszny zonk, bo niczego w tej sytuacji nie mogę tam zainstalować na stałe. Lepiej, trzeba będzie zdjąć cieniówkę i konstrukcję do niej i zebrać większość donic z tarasu. Nie zachwyca mnie to. W tej sytuacji rozciąganie nawadniania też nie ma sensu, skoro donice nie mają stałych miejsc. Ech...

[emka29]

Oj Aniu, kiepska wiadomość z tym remontem, nie wyobrażam sobie jak będziesz wynosić te wszystkie olbrzymy! tak pięknie Ci wszystko rośnie, szkoda by było roślin może przeszłaby inna koncepcja podniesienia tej balustrady?
ps: skrzynkowa fasolka szparagowa rośnie w siłę

[almera]

Macie jakis sposób na miniarki ? Co roku mam na sałacie, nie mam pojecia skąd. Ziemia nowa za każdym razem. Pierwszy rzut sałat njest OK, ale jak tylko zrobi się cieplej, to sie pojawiają. Kiedyś w ogródku w gruncie ich nie miałam.

[Rubia]

Obłęd jakiś z tym warzywnictwem - niesamowicie wciąga Doliczyłam się, że mam 9 odmian papryki i 23 odmiany pomidorów w liczbie 46 sztuk, bo na wszelki wypadek zostawiałam po 2 sadzonki każdej odmiany. Większość sama wyhodowałam, tylko 4 odmiany kupiłam w sklepie. Nadmiarowe sadzonki (też bakłażany, cukinie i ogórki) podarowałam sąsiadce. Ona sama wprawdzie warzyw nie uprawia, ale zadowolona zaniosła wszystko córce, która w tamtym roku założyła sobie malutki warzywnik, a w tym go powiększa
A mogłam tak spokojnie - zajmować się tylko borówkami amerykańskimi, które u mnie, na chudym mazowieckim piasku, rosną całkiem bezproblemowo...

Bo z pomidorami jednak problem jest: niektórym liście zwijają się do góry. Nie zasychają, ale są wyraźnie zwinięte (nie wszyskie na roślinie). Poczytałam trochę w necie, przeważa pogląd, że to obrona przed nadmiernym nasłonecznieniem. Możliwe, bo kilka skrzyń z pomidorami stoi w miejscu rzeczywiście słonecznym, ale: takie liście miały również sadzonki Betaluxa, kupowane w zadaszonej hali, gdzie nadmiaru słońca z pewnością nie było. Wszystkie na razie rosną przyzwoicie (tfu, tfu, na psa urok!), mają już pąki, więc niby nic złego się nie dzieje, ale jednak - nie podoba mi się to. I chętnie bym się dowiedziała czegoś więcej...

[Skoanna]

Ano kiepska wiadomość, ale co zrobić. Balustrada jest wielka i inaczej nie da rady

almera miniarki, fakt są paskudniaste, ale nie robią zazwyczaj większych szkód. Zazwyczaj gustują u mnie w groszku, ale faktycznie w tym roku jakoś umiłowały sobie sałatę. W jednego bakłażana też mi weszły Ja je po prostu morduję ręcznie za pomocą....szpilki Oczywiście w przypadku sałaty tak trochę niefajnie zjadać liść ze zwłokami w środku więc, no wiadomo co. Ale takiego bakłażana nie pozbawiam dużego liścia z powodu miniarki.
Jeszcze odpowiadając na Twoje pytania z wątku o pomidorach. Logia to balkon zabudowany z dwóch stron, ale udźwig głównie zależy od konstrukcji nośnej. Mój taras jest wylany na stalowych legarach które ciągną się przez podłogę całego budynku, więc nie spadnie znienacka na dół, chociaż czasem tak sobie żartuję. Musiałabyś dowiedzieć się jak wygląda u Ciebie ta konstrukcja. A ta może być bardzo różna. Zazwyczaj przewiduje się udźwig balkonu na 500 kg, tak mi powiedział znajomy architekt, ale to zależy jak mówiłam od nośnika - jakie jest zbrojenie i jaki jest jego układ. Trzeba sięgnąć do projektu.
Co do....jakie było drugie pytanie? aha ogórki. Ogórki mają delikatną strukturę liścia, więc zachowanie ich w idealnej kondycji jest dość trudne. A zaschnięte brzegi mogą wystąpić nawet z powodu utrzymującej się na brzegach liścia rosie, która nie zdąży obeschnąć zanim ją słońce nie zacznie wyparowywać. Ciach i poparzone. Poparzone zasycha Wiatr jest drugim wrogiem ogórkowych liści Są też choroby ogórków. Niestety kilka grzybków bardzo je lubi Zazwyczaj nie zabijają rośliny, ale obniżają plony. Trzeba trzymać je w ryzach.

Rubia rurkowate zwijanie liści pomidora występuje dosyć często. Polecam Ci stare wątki o pomidorach z radami Ani Kozuli, Ona pięknie tam wszystko opisuje odpowiadając na pytania forumków. Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2 i 3
Tak z warzywnictwem to tak właśnie jest. Zaczynałam od 2 doniczek a teraz mam ich 40, i 20 pomidorów w gruncie i 16 w foliaku, jeden bakłażan rozrósł mi się do 10 donic a o paprykach to nawet nie będę pisać
Pojawiły się pierwsze mączliki na jarmużach zacznę łagodnie oprysk z czosnku. A potem się zobaczy...

[almera]

Wielkie Dzięki za informacje. Pytałam jeszcze o to, czy wysiewasz wszystkie ogórki w tym samym czasie, czy partiami ? Moim sadzonkom oberwałam te uszkodzone liscie - nie wiem, czy dobrze zrobiłam. Pozostałe liscie są OK, ale nie wiem, czy te sadzonki wysadzę do skrzynki. Zdecydowałam sie,że podhoduję nowe, a te najwyżej pójdą do jakiejś donicy dla eksperymentu. Boję się je dac do wiekszej skrzyni, bo jak są chore, to zarażą te, które posadzę później.
Aha, i czy rózne odmiany ogórków moga rosnąć razem ?

[Skoanna]

Mogą rosnąć razem. Z tym obrywaniem liści to tak na dwoje babka...bo jeśli to tylko wiatr lub słońce, albo zniekształcenia wynikające z gorszej jakości materiału siewnego ( bo tak też może być) to nie ma sensu pozbawiać roślinę liścia, szczególnie, że ma ich jeszcze mało. Chyba że to choroba wirusowa, ale wtedy oberwanie liścia i tak nie pomoże, bo symptomy pojawią się na kolejnych. W niektórych chorobach grzybowych postępujących wolniej oberwanie liścia zahamowuje rozprzestrzenianie się choroby, ale zazwyczaj nie załatwia i tak problemu do końca.
Czy wysiewam partiami? Szczerze to raczej nie jest to działanie celowe, typu te mają owocować wcześniej a te później. Wysiewam ogórki mniej więcej w tym samym czasie. Czasem robię wcześniej rozsadę. Czasem potem dosiewam. Jeśli np. któreś nie wzejdą. Albo wymyślę sobie jeszcze inną odmianę do wypróbowania.

[jeszcze]

Aniu,
niektóre moje bakłażany mają dziurawe liście. Na pewno nie jest to efekt żerowania szkodnika, one po prostu same tak dziwnie rosną, że są popękane. Spotkałaś się z tym może?

[Skoanna]

Izo wrzuć fotę. Pękanie liści może mieć kilka przyczyn. Ale czy to pękanie czy takie jakby zniekształcone dziury?

[jeszcze]

Tak jak poniżej:

[Dobroczynek]

Jeszcze... a grad u Ciebie ostatnio nie padał? Te dziury wyglądają jak uszkodzenia mechaniczne...