Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona

[Skoanna]

A ze zwierzątek balkonowych - to jest Fredzia. Obasła skubaniutka, ale nie gustuje na szczęście w pomidorach jak ten mysior. Ma domek zlepiony z listków na ostrej papryczce tak nieprzemyślane zrobiony, że z pokoju Milki jest podgląd. Chociaż chyba jednak przemyślanie, bo od strony pajęczyny wcale jej nie widać. A pokój z ludziami,hmm... może traktuje nas jak przyrodniczy kanał telewizji w chwilach odpoczynku.

Polecałem już komitywę z pająkami prawda? U mnie bardzo się sprawdza. Darmowy ''środek" ochrony roślin.

[kogra]

Przestrzegam przed sympatycznym mysiorem, jeśli faktycznie ma w doniczce dziurę i domek to może szybko dojść do zmasowanego ataku na twoje nie tylko pomidory.
Jak dostanie się jej potomstwo do twojego domku, to strach się bać co jej zasmakuje.
A towarzystwo Fredzi jak najbardziej popieram.

[GrazynaW]

Sympatyczna Fredzia, może ich skumplujemy z moim Lulkiem?

[Skoanna]

No tak, Mysior już przechadzał się po pokojach, został wyproszony kulturalnie z zapowiedzią, że następnym razem nie będzie już tak pokojowo. I od tej pory na pokoje nie pcha się. Szczerze to myślałam, że się wyniósł, bo na tarasie też przez długi czas nie było śladów. Kiedyś już miałam takiego lokatora w skrzynce. Po oczyszczeniu tarasu jesienią - eksmisja i po problemie. Na wiosnę nie wrócił. Trochę mi tak niewyraźnie go zabijać. Spróbuję go zniechęcić zapachem, może się wyniesie. Cytronella i tymianek z miętą na początek.
Grażynko taka Fredzia, Lulka to na raz podejrzewam, że nie zdążyłby pogłębić znajomości a już stałby się przekąską.

[Skoanna]

Papryki balkonowe

Odmiany papryk na tarasie w tym roku spełniły moje oczekiwania. Miałam 4 słodkie odmiany, oraz chyba 5 lub 6 odmian ostrych...jak zacznę opisywać to się policzy

Słodkie

Sweet banana
Dość wysoki krzaczek, wcześnie kwitnący, dał plon ok. 10 sztuk owoców podłużnych, szpiczastej formy przebarwiających się od jasno zielonego po pomarańczowy kolor. Cienka ścianka, owoc dość chrupki, ale nijaki trochę w smaku. Bardzo dobry na kanapkę, tak do pochrupania.


Dumas...chyba, lub pomidorowa NN

Niskie krzaczki, takie bardzo kompaktowe a na nich owoce lekko szpiczaste ale zwarte. Mocno czerwonego koloru. Bardzo słodka papryka o bardzo grubej ściance. Doskonała do faszerowania, i na przetwory. Świetnie się sprawdziła pieczona w ajwarze bo doskonale obiera się ze skórki.
Idealna do małych donic.


Pomarańczowa NN od Chudziaka

Rewelacyjna papryka. Zebrałam nasiona będę obdzielać. Uważam że warta jest popularyzowania. Krzak wysoki, niby wiotki, ale poradził sobie bez podpór przez dłuższy czas mimo sporej ilości owoców. Pod koniec dojrzewania już był tak obciążony, że bałam się że trachnie przy jakimś wietrze i dałam mu tyczkę. Bardzo zacne owoce, duże, słodkie, ale bez przesady.Ścianka niezbyt gruba, ale nie tak cienka jak dajmy na to u czekoladowej.



Sweet bite

Kolejny rok z rzędu, w tym sezonie tylko żółta, bo ta mi najbardziej smakowała. Małe owoce, spora roślina. Plenna i idealnie zrównoważona w smaku odmiana. Doskonała na kanapki i do pogryzania.


Ze słodkich odmian chciałabym spróbować czegoś nowego w przyszłym sezonie. Odmiany które zakupiłam w zeszłym roku i posadziłam w skrzyniach na zalesiu nie sprawdziły się. Krasnyj Słoń, którego kupiłam w Estonii, zaginął gdzieś w akcji. Nie wiem czy rozchorował się i zmarł, czy po prostu nie wydał na świat potomstwa Czekoladowa miała cienką ściankę jak pergamin i smak byle jaki. Czerwone typu block też jakby wyparowały, chociaż wydaje mi się, że jedną nawet miałam w donicy na balkonie. Muszę przeprowadzić śledztwo.
Poszukiwania więc nadal trwają. Przydałyby się jakieś średniej wielkości z grubszą ścianką.

[Skoanna]

Papryki balkonowe cd

Ostre

Sangria Chili

Polubiłam tego maluszka. Jest zacnej ostrości, ale nie wypala dzioba, jedna wystarczy by przyprawić 7 litrowy gar bulionu warzywnego, super się suszy i fajnie przechowuje, nawet nie trzeba jej mielić. Zostaje na zawsze. Mam dwie donice w tym roku, obie obsypane owocami. Ciekawostą jest to, że mimo niezbyt dużych donic krzaki są pokaźne.



Lemon Drop

W tym roku mniej udana w donicy. W gruncie lepiej się sprawowała, ale jest. Wprawdzie niezbyt dobrze się suszy, ale jest doskonała do past ostrych z tym swoim limetkowym posmakiem. Ostrość znośna, raczej nikogo nie zabije i takie najbardziej lubię. Krzak wysoki ale giętki doskonale radzi sobie bez podpór.


Red Penis Pepper

Ostra, ale też w granicach przyzwoitości, średni krzaczek. Jako jedyna ma w tym roku mszyce ale radzi sobie z nimi nawet bez oprysków. Od czasu do czasu robię jej tylko ciepły prysznic. Fajna bo bardzo ozdobna. Z tego co widzę ładnie się suszy.


cdn...

[Rubia]

U mnie ZZ zniszczyła pomidory - jedynie w szklarence Czarny Książę i Maskotka mają się całkiem nieźle i nawet jeszcze kwitną, ale przy tym braku słońca owoce nie chcą się choćby zaróżowić
Różności wysiane na przełomie sierpnia i września nie rosną i ciągle wyglądają jak pięć minut na zegarze, jak mawiała moja babcia. Rukola, roszponka, rzodkiewka, rzodkiew i rzepa chyba sądzą, że w takich warunkach zupełnie nie warto się starać
Za to fasolka szparagowa Nomad, zielona, ciągle kwitnie i wypuszcza nowe strączki, jakby nigdy nic. Krzaczki również zielone, liście nie porażone żadną zarazą, jakby to był środek lata. Moja faworytka na przyszły rok.
No i papryki. Na półmisku przegląd tych, które do tej pory nabrały kolorów. Inne, całkiem zielone, wiszą sobie spokojnie na krzakach. Tak wyglądały w doniczkach:



A tak na talerzu:




Coś czuję, że w przyszłym roku papryk posieję więcej

Tylko żółtych nie mam A sama, własnoręcznie, wydłubywałam nasiona z małych, żółtych papryczek, kupionych na tacce razem z pomarańczowymi. Jedne nazwałam sobie Bibi Yellow, a drugie - Bibi Orange, bo na etykiecie nie było nazwy odmiany. I nic. Posadziłam oba kolory, a wszystkie owoce są pomarańczowe, również na tych teoretycznie żółtych...

[Beata__]

Hej. a ja mam pytanko, czy z tych maleństw typu sangria da się pozyskać nasionka? Mają jakieś w ogóle? I czy to są takie właśnie rośliny, które czasami w sklepach jako ozdobne sprzedają?

[Skoanna]

Hmm, pytanie dość trudne. W sklepach jako ozdobne sprzedają czasem papryczki tego typu a czasem takie ciosie co są z papryką spokrewnione a jadalne nie są. Nawet kiedyś pisałam na ten temat artykuł do jakiegoś portalu ogrodniczego. Jak odgrzebię to wkleję link. A nasionka, tak jasne, że można. Ale od razu zaznaczam, że nie gwarantuję czystości rasowej, bo u mnie wszystkie rośliny są w dużej bliskości uprawiane. A papryka jak wiadomo lubi się kundlić

[Beata__]

Z takiego skundlenia czasami bardzo ciekawe okazy mogą wyrosnąć:)

[Rubia]

Ale taka łatwość krzyżowania się oznacza, że jeśli zależy mi na konkretnej odmianie, to co roku powinnam kupować nasiona u sprawdzonego sprzedawcy, bo te z moich upraw nie dają takiej gwarancji. A czasem chciałoby się, żeby dawały Ja np. kupiłam niedawno na targu świetne papryczki słodkie, małe, płaskie i bardzo mięsiste, idealne do marynowania w całości. Sprzedawca nie miał pojęcia, co to za odmiana. Nasiona wybrałam, podsuszyłam i mam nadzieję, że mi wykiełkują w przyszłym roku (zakładam, że nie jest to odmiana F1, a przy uprawie wielkotowarowej papryczka nie miała okazji skrzyżować się z innymi). No i właśnie: jak się chronić przed takimi spontanicznymi krzyżówkami? Chyba ustawię doniczki z daleka od innych papryk, najlepiej przed domem, na wrzosowisku. Z karłowymi rododendronami na pewno się nie skrzyżują

[kogra]

No tak, kundelki czasem są ciekawe, ale ja się z nich wyleczyłam.
Raz tylko kupiłam niby słodką papryczkę i hołubiłam w donicy jak dziecię.
A potem jak spróbowałam o mało ducha nie wyzionęłam, bo chyba przejęła właściwości piekła.
Na pracę z takimi paprykami też się nie godzę, nie umiem pracować w rękawiczkach z tak delikatnymi roślinami.

[Foxowa]

Tak w temacie pajunków to obfociłam mojego koleżkę . Zjada mi ziemiórki, których za nic nie mogę wytępić.



U Ciebie tak owocnie, a moja papryka dopiero puszcza pączka (jak możesz to pokaż jakiś pączek papryki dla porównania, bo nie jestem pewna)
Ciekawa jestem co z niej wyrośnie... Nie wiem nawet skąd nasionko, bo to siało moje dziecko, więc z lekka haotycznie.