Zapylanie kontrolowane dyni.
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Dziękuję za odpowiedź, cieszę się że jeden dzień, wcześniej podlewałam obficie bo myślałam że mi te kwiaty usychają. Żałuję ze nie zrobiłam zdjęcia rano ale musiałam biec do pracy.. a był taki piękny, wielki ten kwiat, większy niż męskie. A kulka pod kwiatem jest zielona i ma średnicę około 4cm. I jeszcze drugą zauważyłam, więc może coś będzie! Pozdrawiam!
-
- ZBANOWANY
- Posty: 121
- Od: 14 cze 2016, o 12:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: MAZOWSZE
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Jak obrywacie płatki z kwiatów męskich, to ich nie wyrzucajcie !!! To bardzo ładny i smaczny dodatek do potraw. Wystarczy np. pokroić w cienkie paseczki i posypać jedzenie jak natką
Pozdrawiam
Magda
Pozdrawiam
Magda
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Dynie posiałem w tym roku pierwszy raz i widze że każdy zapyla kwiaty,czy to jest konieczne czy kwiaty same się nie zapylą żeby urosła dynia?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 30 lip 2016, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Też jestem debiutantem:) Nic nie musiałem robić, przymierzałem się do zapylania ale przez dwa dni lało i kwiaty były mokre. W końcu przyleciały trzmiele i same zapyliły w pierwszych dniach lipca. Tyle, że u mnie dynie otoczone były całą masą innych rośln - dynie krajowe (bałem się zapylenia "na krzyż"), ogórki, pomidory, mieczyki, arbuzy itd. stąd i owady. Odmiana moich dyni: atlantic giant.
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Zapylą, zapylą tylko nie wiadomo czym. Dynie łatwo się krzyżują i bez kontroli zapylenia nie ma pewności co urośnie z nasion.
Dorota
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Właśnie dziś zauważyłem pierwsze owoce dyni. Nic nie zapylałem wiec owady zrobiły robotę. Zobaczymy co z tego wyrośnie.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13657
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Przecież on nie musi odpaść.
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Aha Wielkie dzięki za odpowiedź
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Ja zjadam całe kwiatki a środek smakuje trochę jak papaya.
Mam pytanie: czy powinnam coś podłożyć pod owoce? Moje dwie dyńki są już wielkości piłek tenisowych, trochę większe i mocno stykają się z ziemią i trawą - czy im to nie zaszkodzi?
Na razie mam dwie dyńki, na 5 roślin były tylko 2 kwiaty żeńskie.
Mam pytanie: czy powinnam coś podłożyć pod owoce? Moje dwie dyńki są już wielkości piłek tenisowych, trochę większe i mocno stykają się z ziemią i trawą - czy im to nie zaszkodzi?
Na razie mam dwie dyńki, na 5 roślin były tylko 2 kwiaty żeńskie.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13657
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Tak, pod dynie warto coś podłożyć. Styropian, płyte czy podsypać piasek. Tak, by nie stykała się z ziemią.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 30 lip 2016, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zapylanie kontrolowane dyni.
Podłóż styropian tak, żeby dynia nie stykała się z mokrą ziemią ale też nie napinaj jej jakoś mocno jeśli płyta styropianowa będzie gruba. Nie popełnij tego błędu co ja - wczoraj musiałem unieść do góry 45 kg dynię, żeby inni mogli pod nią wsunąć styropian:))Erbelka pisze:Mam pytanie: czy powinnam coś podłożyć pod owoce? Moje dwie dyńki są już wielkości piłek tenisowych, trochę większe i mocno stykają się z ziemią i trawą - czy im to nie zaszkodzi?