Zapylanie kontrolowane dyni.

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Zapylanie ogórków jest na tej samej zasadzie co dyń. W tamtym roku zapylałem ręcznie ogórki giganty.
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Błażej, ok, wiem, generalnie to tak jak dynie. Ale diabeł śpi w szczegółach:
-jak zamykałeś potencjalne kwiatki - tak jak dynie gumką?
-czy stosowałeś taki sam czasowy układ jak w przypadku dyń sugeruje Wojtek (wieczorem zamknięcie potencjalnych kwiatów, rano dnia następnego zapylanie i ponowne zamknięcie na 24h) ?
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Ja osłaniam kwiaty pończochami. Zasads jest podobna jak u dyń. Zasłaniasz kwiaty poprzedniego dnia, rano zapylasz i znów osłaniasz. Ja nie liczę godzin. Osłaniam kwiaty żeńskie na dwa dni. Na trzeci dzień, jak jestem w domu, to zdejmuje pończochę. Tyle że kwiaty mniejsze.:)
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Dziękuję Ci bardzo, wieczorem ruszam do akcji. Osłony z pończochy mam - tak osłaniałem kwiaty papryki ;:333
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Do kiedy jest sens próbować KZ na dyniach? Nie wyszło mi na Flat White Boer, Blue Kuri, Black Futsu, Triamble i Muscat du Maroc. Ten ostatni zresztą baardzoo oporny w kwitnięciu i zawiązywaniu owoców :(
Awatar użytkownika
MoWo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 861
Od: 13 wrz 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Dwa lata temu zapyliłem Ayotol na koniec sierpnia. Zdążyła urosnąć i miała dobre nasiona.
Ogólnie dynie piżmowe późno zawiązują owoce.
Pozdrawiam Wojtek
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Czyli próbujemy dalej 8-)
Dziękuję
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Pytanie: czy dynia figolistna krzyżuje się z innymi dyniami?
Mam kilka pięknych dyń figolistnych, zapylanie wolne - swego czasu przeczytałem na jakiejś stronie anglojęzycznej, że figolistna nie krzyżuje się z niczym. Niestety nie mogę znaleźć tej strony, a zaczynam być niepewnym tego co pamiętam. Czy ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat?
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Tak, wiedzę i doświadczenie, nie krzyżuje się z innymi gatunkami dyń.
Gdzieś o tym czytałam ale mi umknęło i teraz na szybko nie znajdę a potem sprawdziłam przez kilka lat uprawy w swoim warzywniku.
Nasiona mam od lat własne.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Bardzo Ci dziękuję za wiadomość ;:215
Lumen
100p
100p
Posty: 113
Od: 26 cze 2018, o 10:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Alternatywne metody zapylania.

Post »

Lubię eksperymentować i szukać rożnych ciekawych rozwiązań w ogrodzie, szczególnie kiedy mogło by to ułatwić uprawę i zwiększyć plony.

Myślę że wątek ten mógłby dotyczyć wszystkich warzyw, ja akurat opiszę swoje efekty jeśli chodzi o dynie i cukinie, których zapylanie bywa często uciążliwe a gdybym zapylanie pozostawił tylko pszczołom to miałbym gorsze rezultaty.

Przeczytałem niedawno parę publikacji dotyczących zapylania dyniowatych. Twierdzenia były na tyle ciekawe ze postanowiłem spróbować.

Jeśli chodzi o kwiatki męskie, których często nie w tym samym czasie co żeńskich, to ponoć można było je zerwać dzień przed otworzeniem ( ja zrywałem z reguły późnym popołudniem lub wczesnym wieczorem), przechowywać potem w lodówce w stanie podwyższonej wilgotności, i do 2 tyg. użyć w razie potrzeby, wyciągając je z godzinkę przed zapyleniem, aby się rozgrzały nieco.

Ja po prostu wsadzam kwiatki do piwnego kubeczka z wodą, ( najlepiej przeźroczystego bo widać opisy bez niepotrzebnego wyciągania ich i strząsania pyłku) , kwiatki też opisuję flamastrem olejowym lub nalepkami- odmiana i dzień zerwania.

Obrazek

Obrazek


Z reguły robię tak, ze kwiatki po wyciągnięciu z lodówki odstawiam na ok godzinkę i rozchylam nieco płatki, aby pyłek nie nabrał wilgoci w środku.

Obrazek

Mogę stwierdzić po wielu próbach, że ta metoda w 90 % działa, oczywiście odgrywają tu rolę inne czynniki ale o tym potem. Obecnie zapylam niemal wszystkie cukinie i dynie męskimi z lodówki. Kwiatki użyte do zapylania cukinii i dyni dawały radę nawet po 5-6 dniach hibernacji w lodówce- potem były już zbyt zwiędnięte, a że przybywało świeżych to wymieniałem na nowe i nie próbowałem czy będą zapylać po ponad tyg ale może ktoś spróbuje.

Działa ? Działa .... ta astra akurat idzie na nasiona

Obrazek

Kolejna ciekawa "alternatywa" to możliwość zapylenia kwiatków żeńskich do 48 h przed ich otworzeniem i z tego co widzę to jest to jak najbardziej wykonalne. Parę cukinii zapylonych wcześniej kwiatkiem męskim z lodówki już zjadłem.

Nawet butternuty których zapylanie wcześniej szło mi kiepsko - po wczesnym zapyleniu zdaje się przynosić rezultaty , zarówno kwiatkiem z lodówki, jak i męskim z krzaczka dodatkowo "zawiązanym" - żeby owady nie wybrały pyłku zanim ja go użyję.

Jedna z "wcześniaków" - dyni butternut która zapyliłem męskim z lodówki dzień przed otworzeniem żeńskiego i jak widać pomyślnie się zapyliła - jak na razie każda jedna przyjęła pyłek i rośnie.
Obrazek

Próbowałem zapylić tez nawet 2 dni przed otwarciem i póki co też rosną- zobaczymy, ale nie widzę powodu aby miało się nie powieść( chyba ze z jakichś innych powodów niż sama metoda zapylania), szczególnie że cukinie dorastają do normalnych rozmiarów połączeniem tych metod.


Każdą cukinię czy dynię odpowiednio oznaczam, żebym wiedział co działa a co nie.
Żeńskie kwiatki rozchylam i nacinam żeby było łatwiej zapylić i żeby w razie czego woda nie zbierała się w środku.

Obrazek

Kontrolowane zapylenie - pończocha dodatkowo zaciśnięta u podstawy węzłem namiotowym.
https://en.wikipedia.org/wiki/Taut-line_hitch

Obrazek

Akurat zapylałem w deszczowy dzień- dlatego każdy kwiatek dodatkowo osłoniłem woreczkiem strunowym, zaciśniętym tylko na tyle żeby wiatr nie zwiał
a rano zdjąłem, bo słońce zaczęło grzać i mogły by się przegrzać.

Obrazek

Mam wiele dyń i cukinii zapylonych w ten sposób i rosną normalnie. Mam nadzieję że nikogo nie zaskoczy już niedobór kwiatków męskich bo nazbiera sobie na zapas, a i wczesne wstawanie stanie się zbędne.
Obrazek
Lumen
100p
100p
Posty: 113
Od: 26 cze 2018, o 10:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Alternatywne metody zapylania.

Post »

Zapylone dziś astry 4dniowym pyłkiem z lodówki
Obrazek

Goldeny - Jedna po lewej dziś zapylona pyłkiem sprzed 4 dni- dwie inne (zapylone pyłkiem 3dniowym parę dni temu) rosną póki co bez "wymiękania" od czubka
Obrazek

Wczesne zapylenie( tak jakby) kwiatek sam trochę się otworzył, jakby przedwczesnie, to mu pomogłem i zapyliłem 4dniowym pyłkiem.
Jak na razie podchodzę z dystansem do tej metody- czasem działa, czasem nie.
Obrazek

Striato diitalia

Ta po prawej- otwarte zapylenie 3 dniowym pyłkiem, ta bardziej wyrośnięta - wczesne zapylenie 2dniowym pyłkiem( tu zaznaczam ze nie zawsze mi się udawało)
Po lewej zapyliłem normalnie- resztką pyłku jaki został rano na kwiatku, co ciekawe nie widziałem żeby pszczoły cały ten pyłek roznosiły po kwiatkach - raczej go sobie zabierają czy jak....


Obrazek

Ekonomiczne wykorzystanie pyłku :wink: Nadmiar pyłku i często to co spada na samo dno kielicha, ściągam na "tackę" albo wytrzepuję na liścia :) - i potem zbieram pręcikiem- można i pędzelkiem pewnie.

Jak zapylam kwiatek to najpierw daję pyłku "od góry"- zależy jak jest ułożony, stamtąd rozprowadzam wklepując na resztę słupka. Dzięki temu ( jak kwiatek ma dużo zdrowego pyłku) można jednym spokojnie i 3 zapylić.
Obrazek
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Zapylanie kontrolowane dyni.

Post »

Ale masz metodyczne podejście do tego zapylania. ;:333 Zmotywowałeś mnie do zapylania dyni i przede wszystkim tykw. Cukinie u mnie same wiążą wystarczająco dobrze.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”