Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Faworycie, sam napisałeś na forum o swoim "żółtym Dyno", że jest wysoki, a Dyno jest samokończący. Oraz to, że sam go tak nazwałeś, bo zapomniałeś nazwy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o#p5306342
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
I "zagadka" została "prawie" rozwiązana.Potrzeba na forum osób czytających ze zrozumieniem.
Wyjaśnię to jeszcze prościej przyznając się(a to rzecz bezcenna) do skrótu myślowego w tamtym wpisie.Nazwy zwyczajnie zapomniałem i próbując sobie przypomnieć ta najbardziej przypominała tą na podpisanych nasionach od darczyńcy.To tyle w temacie tego jakby nie patrzeć smacznego pomidora.
Wyjaśnię to jeszcze prościej przyznając się(a to rzecz bezcenna) do skrótu myślowego w tamtym wpisie.Nazwy zwyczajnie zapomniałem i próbując sobie przypomnieć ta najbardziej przypominała tą na podpisanych nasionach od darczyńcy.To tyle w temacie tego jakby nie patrzeć smacznego pomidora.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Jak pomidor smaczny, wygląd ma piękny, przyznaję, to daj mu jakąś piękną nazwę, skoro i tak nie wiadomo skąd pochodzi. Nie używaj tylko nazwy odmiany, która ma właściciela i jest bardzo myląca.
Podejrzewam, że to nasiona marketowego pomidora, kupowałam identyczne.
Podejrzewam, że to nasiona marketowego pomidora, kupowałam identyczne.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Nowej nazwy nie mam mu zamiaru nadawać(chyba że wyłącznie do własnego użytku) bo to nie moja odmiana i pierwotnie nie ode mnie pochodzi.Takową mógłbym nadać tylko odmianie powstałej u mnie.A nawiasem mówiąc takich o takim kształcie i pokroju naliczyłem do tej pory pięć.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Czy pomidor Lunnyi Vostorg jest samokończący ?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 247
- Od: 28 lis 2014, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Nie, nie jest samo kończący.
Ale w smaku bosko cytrusowy....
Dla mnie najlepszy z żółtych, jakie do tej pory miałem.
Ale w smaku bosko cytrusowy....
Dla mnie najlepszy z żółtych, jakie do tej pory miałem.
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Dzięki , też mi się wydawało że on jest wysoki.Beata pisała że u niej był samokończący więc wolałam się upewnić.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Ja go wysiałam, czytałam w opisach, że nie jest zbyt wysoki, może dlatego pomyłki w klasyfikowaniu.
Jak wysoki urósł u Ciebie Zbyszku ?
Pozdrawiam Irena
Jak wysoki urósł u Ciebie Zbyszku ?
Pozdrawiam Irena
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 247
- Od: 28 lis 2014, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Irenko, u mnie był wysoki, miał ok.1,70m. Nasiona miałem z akcji 2014.
Dobrze plonował, owoce super. Aromatyczne z posmakiem cytrusowym, soczyste, mięsiste. Bardzo byłem z niego zadowolony, w tym roku sieję ponownie.
Dobrze plonował, owoce super. Aromatyczne z posmakiem cytrusowym, soczyste, mięsiste. Bardzo byłem z niego zadowolony, w tym roku sieję ponownie.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Zbyszku, cieszę się, że jest smaczny, bo jeżeli chodzi o smak tego pomidora, opinie na F. są sprzeczne.
Ja zamierzam z rosyjskich wysiać jeszcze Dzietskij Sładkij, Sybirskij Kozyr, Tsar Kolocol, Tolsty Bostman, Rozowyj Słon, Bijsky Rozan, Black Sea Man.
Wiem, że niektóre nie są samokończące , ale ponieważ pomidory będą rosły w długim pojedynczym rzędzie, wysokość będzie miała drugorzędne znaczenie.
Pozdrawiam Irena
Ja zamierzam z rosyjskich wysiać jeszcze Dzietskij Sładkij, Sybirskij Kozyr, Tsar Kolocol, Tolsty Bostman, Rozowyj Słon, Bijsky Rozan, Black Sea Man.
Wiem, że niektóre nie są samokończące , ale ponieważ pomidory będą rosły w długim pojedynczym rzędzie, wysokość będzie miała drugorzędne znaczenie.
Pozdrawiam Irena
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Nigdy nie sadzę razem pomidorów samokończących z wysokimi.
Wysokim trzeba dać wyższe paliki, prowadzę je na 2 pędy, krzaki są stosunkowo wąskie, najczęściej ponad 2m.
Osobno sadzę samokończące, niższe paliki, większe odległości między krzakami i rzędami, nie obrywam wilków, to szerokie niskie krzaczory.
Wysokim trzeba dać wyższe paliki, prowadzę je na 2 pędy, krzaki są stosunkowo wąskie, najczęściej ponad 2m.
Osobno sadzę samokończące, niższe paliki, większe odległości między krzakami i rzędami, nie obrywam wilków, to szerokie niskie krzaczory.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
A ja sadzę z przodu zagonu, od południa. Szereg niskich, potem coraz wyższe. Na zagonie mieści mi się 6x9 czyli 54 pomidory. W folii też tak sadzę. Kłopot zaczyna się kiedy odmiana niska okazuje się być wysoką, albo odwrotnie
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 247
- Od: 28 lis 2014, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Ja to chyba jakiś barbarus jestem, bo sadzę pomidory "jak leci". Ale uzasadnienie mam.
Po pierwsze - to z nasionami z akcji różnie bywa. Nie zawsze jest to do końca to co miało być. Nie żebym narzekał, wręcz przeciwnie. Mały posmaczek "pomidorowego ryzyka" - co też to wyrośnie - znacząco dodaje smaku owocom. Mnie przynajmniej.
Po drugie - to ta sama sytuacja zdarza się również przy pomidorach z oryginalnych opakowań. Mnie zdarzyło się w przypadku pomidora Tiażiełovies Sibirii. Miał mieć kilkadziesiąt cm wysokości, a dociągnął do 1,80m. No i co z tego - był w ubiegłym sezonie dla mnie jednym z liderów, zachwycając smakiem, wigorem i odpornością na mnie.
Po trzecie - tak sobie myślę, że w lecie foliak przez Słońce jest oświetlany z grubo ponad 180 stopni. Więc promyki dotrą wszędzie. Ponieważ i tak cieniuję foliak siatką, więc uważam, że jeśli trochę zacieniują inne pomidory, to nic wielkiego się nie stanie. Zawsze w odwodzie mam jeszcze chłodną sień, gdzie pomidorki spokojnie dojdą. Pewnie wielu się oburzy, że to wbrew sztuce ogrodniczej. Ok, zgodzę się. Ale u mnie działa...
Reasumując, ponieważ nie jestem w stanie zapanować nad chaosem - to go akceptuję. I skupiam się nad tym z czym sobie poradzę.
Irenko, jeśli chodzi o żółte pomidory, to próbowałem trzy odmiany:
Basinga - dla mnie nieatrakcyjny smakowo, nijaki.
Azoychka - do zaakceptowania, ale ja wolę pomidory bardziej mięsiste.
Lunnyj Vostorg - taki jak lubię, taki jak jego nazwa (Księżycowa Rozkosz).
Po pierwsze - to z nasionami z akcji różnie bywa. Nie zawsze jest to do końca to co miało być. Nie żebym narzekał, wręcz przeciwnie. Mały posmaczek "pomidorowego ryzyka" - co też to wyrośnie - znacząco dodaje smaku owocom. Mnie przynajmniej.
Po drugie - to ta sama sytuacja zdarza się również przy pomidorach z oryginalnych opakowań. Mnie zdarzyło się w przypadku pomidora Tiażiełovies Sibirii. Miał mieć kilkadziesiąt cm wysokości, a dociągnął do 1,80m. No i co z tego - był w ubiegłym sezonie dla mnie jednym z liderów, zachwycając smakiem, wigorem i odpornością na mnie.
Po trzecie - tak sobie myślę, że w lecie foliak przez Słońce jest oświetlany z grubo ponad 180 stopni. Więc promyki dotrą wszędzie. Ponieważ i tak cieniuję foliak siatką, więc uważam, że jeśli trochę zacieniują inne pomidory, to nic wielkiego się nie stanie. Zawsze w odwodzie mam jeszcze chłodną sień, gdzie pomidorki spokojnie dojdą. Pewnie wielu się oburzy, że to wbrew sztuce ogrodniczej. Ok, zgodzę się. Ale u mnie działa...
Reasumując, ponieważ nie jestem w stanie zapanować nad chaosem - to go akceptuję. I skupiam się nad tym z czym sobie poradzę.
Irenko, jeśli chodzi o żółte pomidory, to próbowałem trzy odmiany:
Basinga - dla mnie nieatrakcyjny smakowo, nijaki.
Azoychka - do zaakceptowania, ale ja wolę pomidory bardziej mięsiste.
Lunnyj Vostorg - taki jak lubię, taki jak jego nazwa (Księżycowa Rozkosz).