Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1014
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Też mam pierwszy raz tą roślinę, w sumie 2 szt. Jedna rośnie niesamowicie, druga trochę wolniej.
Wczoraj spróbowaliśmy, pachnie jak młody groszek i smakuje jak groszek z ogórkiem.
Mi pasuje. Pnie się po siatce ogrodzeniowej przy alei działkowej, chyba za bardzo ludzie nie wiedzą że jest jadalna bo nie zauważyłem by ktoś zrywał.
Wczoraj spróbowaliśmy, pachnie jak młody groszek i smakuje jak groszek z ogórkiem.
Mi pasuje. Pnie się po siatce ogrodzeniowej przy alei działkowej, chyba za bardzo ludzie nie wiedzą że jest jadalna bo nie zauważyłem by ktoś zrywał.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Już widzę, że bardzo podoba mi się ta roślina. Szczególnie, że jest tak uprzejma i po otwarciu okna grzecznie macha mi na dzień dobry.
Już przerosła wysokość płotu, więc stawiam, że ma nieco mniej niż 3m wysokości. I kilkadziesiąt owocków. Chyba bardzo niepotrzebnie się martwiłam, że nie zdąży zaowocować. Cud, nie roślina.
Wygląda na to, że jedyne, co jest jej potrzebne do życia, to słońce i woda. Każda jedna sztuka mieszka w niedużej (20L) donicy z drzewkiem owocowym, gdzie jakieś 80% zajmują korzenie drzewka - czyli miejsce też jej jakoś szczególnie potrzebne nie jest, bardziej miejsce do pięcia się. Myślę, że samotnie bez problemu dałaby radę w 10L donicy.
Już przerosła wysokość płotu, więc stawiam, że ma nieco mniej niż 3m wysokości. I kilkadziesiąt owocków. Chyba bardzo niepotrzebnie się martwiłam, że nie zdąży zaowocować. Cud, nie roślina.
Wygląda na to, że jedyne, co jest jej potrzebne do życia, to słońce i woda. Każda jedna sztuka mieszka w niedużej (20L) donicy z drzewkiem owocowym, gdzie jakieś 80% zajmują korzenie drzewka - czyli miejsce też jej jakoś szczególnie potrzebne nie jest, bardziej miejsce do pięcia się. Myślę, że samotnie bez problemu dałaby radę w 10L donicy.
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
A macie jakieś fajne przepisy na cyklantere? bo mam sporo nasion,tylko jeśli nie ma się pomysłu jak wykorzystać te owoce,to nie ma sensu siać
Pozdrawiam Marcin
-
- 200p
- Posty: 410
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Naczytałam się, że słabo kiełkuje, ale miałam nasiona z 2012 roku i spróbowałam. Wykiełkowały prawie wszystkie
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
U mnie kroili ją w paski, tak samo papryke i inne dodatki i robili sałatki obiadowe. Zbytnio więcej szczegółów nie znam, bo to było dobre trzy lata temu gdy testowo uprawiałem. Ja lubiłem jeść wprost z krzaka.
Nawet dobre były.
Nawet dobre były.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Moje cyklantery.
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Kurczę, jakie już duże! Ja dopiero wczoraj wszystko wysiałam...
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Nie sądziłem po prostu, że nasiona jeszcze mają zdolność kiełkowania i wrzuciłem na wacik wraz z innymi dyniowatymi. A tu zaczynają przyśpieszać.
Te Twoje spokojnie zdążą urosnąć i będą na czas.
Te Twoje spokojnie zdążą urosnąć i będą na czas.
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Też tak sądzę, że o ile wykiełkują, to zdążą. Bardziej martwię się o to, gdzie ja te wszystkie potencjalne plony pomieszczę
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Z plonami się nie przejmuj.
Jak już zbierzesz, to będziesz się dopiero martwić, co zrobić, jak przerobić itd.
Jak już zbierzesz, to będziesz się dopiero martwić, co zrobić, jak przerobić itd.
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 20 lut 2012, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Sieję cyklanterę wprost do gruntu, plon jest troszkę później niż z roślin z rozsady ale to nie problem, i tak zawsze jest dużo za dużo i ciężko przejeść
Pozdrawiam Piotr
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Cyklantery z kwadratowych doniczek podrosły i zostały przepikowane. Teraz już tylko przerosną podłoże korzeniami i wysadzane zostaną do gruntu.
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1014
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Achocha / Cyklantera / Dziki ogórek cz.2
Ja robię identycznie jak ogórki, moim zdaniem bardzo smaczne.aturi pisze:A macie jakieś fajne przepisy na cyklantere? bo mam sporo nasion,tylko jeśli nie ma się pomysłu jak wykorzystać te owoce,to nie ma sensu siać
2 kg małych ogórków
1 kg cukru
4 łyżki soli
8 łyżek oleju
2 łyżki chilli w proszku
2 główki posiekanego czosnku
1,5 szklanki octu
Ogórki pokroić na połówki po długości, zasypać solą i odstawić na 6 godzin. Po tym czasie odlać powstały płyn i polać ogórki rozgrzanym olejem. Posypać chilli i czosnkiem. Cukier zagotować z octem i gorącym płynem zalać ogórki. Po wymieszaniu odstawić na 12 godzin, po czym nałożyć do wyparzonych słoików i szczelnie zakręcić. Pasteryzować kilka minut.