Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Dzięki, Błażej
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Jak komu. U nas na pograniczu Mazur i Podlasia pomidory udały się wspaniale, ale z ogórkami była katastrofa. Zwykle składam przeszło 100 słoików rocznie, a w tym roku zero. U wszystkich sąsiadów to samo. Ogórki źle wschodziły, chorowały, słabo owocowały.kama_80 pisze:Też się zgodzę z Rzepką. Rok był wyjątkowy. Zero chorób. Normalnie w sierpniu już była walka o zbiory pomidorów.
Zresztą, z ogórkami było tak samo. Zero chorób a plon był tak znaczny że po założeniu wszystkich zaplanowanych słoików + tych pozyskanych od teściów, postanowiłam pozbyć się owocującej uprawy na rzecz poplonu.
Z chorobami pomidorów nie miałem problemów, ale robiłem opryski. Za to znajomej udało się "wychodować" ZZ. Duża sztuka, bo u nas całe lato była susza.
Pozdrawiam
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Też odsiewałam ogórki.Myślę że powodem była zimna wiosna.Pomidory też długo ''siedziały'' nie rosnąc ,posadzone w maju.Opóżniło to owocowanie.Tak myślę.
Uniknęłam popękanych pomidorów(nieliczne tylko).Bo udało mi się w porę zerwać zielone.Dojrzewają teraz w kartonach.A koktailowe wyrwałam z korzeniami i powiesiłam na tarasie.Też sobie dojrzewają-nie przygniatane przez wielkoowocowe
Uniknęłam popękanych pomidorów(nieliczne tylko).Bo udało mi się w porę zerwać zielone.Dojrzewają teraz w kartonach.A koktailowe wyrwałam z korzeniami i powiesiłam na tarasie.Też sobie dojrzewają-nie przygniatane przez wielkoowocowe
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
U mnie o dziwo pomidory ciągle zdrowe, choć zimne majowo-czerwcowe noce się na nich odbiły. Raz tylko pryskałam topsinem. Na chwilę obecną pomidory troszkę pękają. Ale nie wszystkie. Tragedii nie ma więc na razie sobie rosną. Zbiory miałam opóźnione o 2 tygodnie w stosunku do roku poprzedniego. A ogórki o dziwo u mnie dobrze w tym roku. A dla tych sianych na koniec czerwca chyba, jest środek sezonu
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Przesadziłam na wiosnę jakiegoś nn pomidora. Pewnie nasionko było w kompoście bo wyrosło mi coś takiego
W smaku nie przypomina pomidora. Na okaz długości dłoni galaretki praktycznie nie ma a nasion znalazłam 5. Spore są nasiona ale mało. Może na suszenie by się nadał jakbym go posiała wcześniej z wszystkimi pomidorami.
Krzak ma liście standardowe. Pokrój raczej niski, miał dużą tendencję do wilków.
Co to może być za odmiana?
dopisek:
coś jak malinowy cornabel wygląda ale jest zdecydowanie pomarańczowy i daleko mu do słodkości maliniaka.
W smaku nie przypomina pomidora. Na okaz długości dłoni galaretki praktycznie nie ma a nasion znalazłam 5. Spore są nasiona ale mało. Może na suszenie by się nadał jakbym go posiała wcześniej z wszystkimi pomidorami.
Krzak ma liście standardowe. Pokrój raczej niski, miał dużą tendencję do wilków.
Co to może być za odmiana?
dopisek:
coś jak malinowy cornabel wygląda ale jest zdecydowanie pomarańczowy i daleko mu do słodkości maliniaka.
Pozdrawiam Jola
-
- 1000p
- Posty: 1781
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Jeśli miałaś Cornabela to może być jego F2.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Nic takiego u mnie nie rosło. Kompletnie nie miałam żadnych podłużnych pomidorów. No nic. Poczekam aż drugi pomidor dojrzeje i ocenię smak. Ten okaz ze zdjęcia nie miał kompletnie smaku.
Pozdrawiam Jola
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Czy Wasze pomidorki rosną jeszcze w gruncie? Mamy w tym roku wyjątkowo piękna pogodę. Ja dziś swoje wystwałam, ale tylko dlatego że chcę w tym roku działkę sprzątnąć. Papryki i bakłażany jeszcze zostawiłam bo ich jest mniej. Ale fasolki, ogórki itd też już na kompoście. Teraz będę się przymieżać do sadzenia czosnku
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Moje jeszcze rosną.
Niby słoneczko co dziennie świeci, ale pomidory bardzo wolno dojrzewają.
Podejrzewam, że zimne noce dają im w kość.
Ale nie mam zamiaru na razie wyrywać krzaków, nadal są zdrowe i mają wiele owoców.
Poplon posiany mam między krzakami, też cienko mu idzie wyrastanie.
Niby słoneczko co dziennie świeci, ale pomidory bardzo wolno dojrzewają.
Podejrzewam, że zimne noce dają im w kość.
Ale nie mam zamiaru na razie wyrywać krzaków, nadal są zdrowe i mają wiele owoców.
Poplon posiany mam między krzakami, też cienko mu idzie wyrastanie.
Pozdrawiam Kaśka
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
U mnie właśnia pomidory się zabarwialy ale juz nie dojrzały jak trzeba na krzakach. A też chcę poplon posiać. Szczerze to już mam pomidorow trochę dość Mało przerobiłam, te zerwane dziś sąsiadom porozdawałam. Troche sobie u teściowej zostawiłam. Do mieszkania nie przywiozłam ani jednego Jakieś zmęczenie materiału mi sie chyba kłania
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1925
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
U mnie jeszcze rosną jakby nigdy nic, gdzieniegdzie wyrwany krzak, ale wcale tego nie widać, bo posadzone 2 przy jednym. Dzisiaj wykopałam taki duet dla sąsiada, zadołował w wiadrze i mają dojrzewać w domu. Wziął Frankesteina a ja zrobię to samo z Ananasem. Ze trzy kg owoców jest na tym krzaku. Reszta krzaków, zdrowiutkie jak rydz, pójdą na kompost z owocami, już nielicznymi.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 22 sty 2013, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko Biała /śląskie/
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
U mnie również rosną. Owoców jest jeszcze dość sporo.
Dojrzewają już dość wolno.
Na koniec tygodnia zapowiadają przymrozki i myślę już o likwidacji krzaków.
Owoce powędrują do kartonów w celu dalszego dojrzewania.
pozdrawiam
Krystyna
Dojrzewają już dość wolno.
Na koniec tygodnia zapowiadają przymrozki i myślę już o likwidacji krzaków.
Owoce powędrują do kartonów w celu dalszego dojrzewania.
pozdrawiam
Krystyna