Na pierwszym planie Carolinka (61,5 Kozińska 17), obok wyłażą już dedykowane podkładki pod szczepienie. W kubeczkach dalej dwie skiełkowane Carolinki (124 HAMPP 08), które chyba jutro lub pojutrze powinny wychylić łebki.
Ja też wysiałem testowe i póki co jeden widzę że się pokazuje. Dzisiaj przysiąde na poważnie przy nasionkach i zobaczę co z tego wysiać, oczywiście po weryfikacji wschodów poprzednich.
Też mam zapylony pierwszy ale blisko korzenia. Jak zapylenie drugiego dojdzie do skutku, to bardziej skupie się na drugim. No na razie nie ma co szaleć.
To ja podkładki robię pod jedyny, jak mi się wydawało, owoc, w pszczółkę się bawię... a tu metr dalej schował się inny zawiązek, który sam się zapylił i rośnie. Ma już z 5 cm, ile to OTT?
Mój rośnie jakoś krzywo. Drugi na tym krzaku zapylałem dwa dni temu ale pyłku tyle co nic. No i jakoś nie ma super wzrostu, więc nie wiem czy się udało.
Carolinka jest coraz większa, ma ok. 10 cm ale jak na potencjalnego olbrzyma to wg mnie wolno przybiera na wadze. Czy tak ma być, czy są jakieś magiczne sposoby na szybsze tuczenie?
Na roślinie są dwa zawiązki, i jak widzę przestała już kwitnąć. Zostawić większego, czy dać obu rosnąć?
A tak na poważnie - mam dwa owoce zawiązane na szczepionkowcu, jeden waży tak na oko ze 3 kg, drugi jest ze 3 razy mniejszy i wolniej rośnie, ale dalej od centrum.
Na nieszczepionym mam też dwa zawiązane, ale jeden chyba nie rokuje.
Ile mogę zostawić owoców na krzaku jeżeli chciałbym wyhodować coś większego, bo aż takiego tupetu nie mam by myśleć o rekordzie Polski w pierwszym roku styczności z gigantem
Nie wiem czy jest sens zostawiać więcej niż jeden na krzaku. One mają okres wegetacji jal dynie, także nie wiem czy dwa na krzaku dadzą rade dojrzeć do zjedzenia, więc są one właśnie na wielkość uprawiane i zostawiamy jeden.
Dzięki za radę. Szkoda mi tylko ucinać zdrowy i już całkiem duży owoc, zawsze mam opory przed takimi zabiegami
A podasz mi jak wyliczyć prawidłowo OTT arbuza, a później szacowaną wagę?