Pomidory zielone i żółte - uprawa
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
To dopiszę co mam w kolorach żółtym i zielonym
żółte/pomarańcz: Darbo NN,Ałtajskij Oranżewyj, Limon Gigantnyj, Serdce Abshabada, Złoty Deszcz, Zołotoj Kłyk, Król Syberii
zielone: Green Drwaf i dopiero wysiana Malachitowa Szkatułka
Do tego kilka bicolorów.
żółte/pomarańcz: Darbo NN,Ałtajskij Oranżewyj, Limon Gigantnyj, Serdce Abshabada, Złoty Deszcz, Zołotoj Kłyk, Król Syberii
zielone: Green Drwaf i dopiero wysiana Malachitowa Szkatułka
Do tego kilka bicolorów.
Pozdrawiam Ela
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Beorange F2.
Odmiana o żółta - wielkoowocowa,chociaż u mnie w pokoleniu drugim wielkość jest zróżnicowana w zależności jaki jest rozrzut owoców w gronach.Rośliny mocno wegetatywne.
Odmiana o żółta - wielkoowocowa,chociaż u mnie w pokoleniu drugim wielkość jest zróżnicowana w zależności jaki jest rozrzut owoców w gronach.Rośliny mocno wegetatywne.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 741
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Kupiłam ostatnio odmianę Beorange w Li.dlu. Bardzo smaczny był. Nie pomyślałam żeby nasionka wyjąć..
Pozdrawiam ;)
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Coraz bardziej kusi mnie by wysiać zieloną odmianę. Z roku na rok otrzymuje kolejną nową odmianę, ale zawsze wędrowały na dno pudełka na kiedyś. Jednak jak to się mówi, jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz lub jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz.
Także szukam jakiejś naprawdę ładnej i smacznej odmiany. Mam kilka odmian, których nawet nie pamiętam, ale chętnie usłyszę wasze typy i za co je polecacie. . Jak wiadomo, każdy ma inny gust, stąd chciałbym, aby wypowiedziała się więcej niż jedna osoba, która poleci Malachitową szkatułkę, bo ta odmiana mi się przejadła już od samego czytania. Chyba, że tak naprawdę jest warta uwagi.
Także szukam jakiejś naprawdę ładnej i smacznej odmiany. Mam kilka odmian, których nawet nie pamiętam, ale chętnie usłyszę wasze typy i za co je polecacie. . Jak wiadomo, każdy ma inny gust, stąd chciałbym, aby wypowiedziała się więcej niż jedna osoba, która poleci Malachitową szkatułkę, bo ta odmiana mi się przejadła już od samego czytania. Chyba, że tak naprawdę jest warta uwagi.
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Z zielonych miałam w tym roku Grub?s Mistery Green, Green Agate i Green Tiger. Grub's Mistery w smaku podobny do Malachitowej, może bardziej winny. Green Agate trochę większa od piłeczki do golfa, smak słodko-winny ale nie kwaśny, długo może "wisieć" na krzaki i długo poleży zerwana. Green Tiger "zielone sopelki", dojrzałe dostają żółtego rumieńca, smaczne do podjadania i dla dzieci.
Green Agate
Green Tiger
Malachitowej nie skreślaj, bo to naprawdę smaczny pomidor, opinie o nim nie są przesadzone.
Green Agate
Green Tiger
Malachitowej nie skreślaj, bo to naprawdę smaczny pomidor, opinie o nim nie są przesadzone.
Pozdrawiam
Ula
Ula
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Nie skreślam Malachitowej oczywiście. Nasionka mam i czekają wraz z innymi. Może jutro uda mi się jakos przejrzeć nasiona i wybrać zieleniaki, to napisze jakie odmiany posiadam. Wtedy może będzie łatwiej coś doradzić.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Ja w tym roku zachęcony opiniami na forum dotyczącymi malachitowej szkatułki postanowiłem spróbować. Początkowo myślałem, że to będzie faktycznie niewypał. Od samego początku wszystkie 3 krzaki jakie miałem rosły nędznie. W tunelu dodatkowo krzak słabo wiązał owoce. Masa kwiatów była staśmiona na pierwszych gronach. Większość owoców to powykręcane dziwolągi na każdej z roślin.
Przyszedł czas, gdy spróbowałem pierwszego owocu. Po spróbowaniu, od razu stwierdziłem, że zostaje u mnie na dłużej. Najlepszy pod względem smaku pomidor jaki miałem w tym roku. Słodko kwaśny, z wyraźnym kwaskiem, a nie mdłą słodyczą. Soczysty, aromatyczny, na kanapkach pożerany bez dodatkowego przyprawiania. Krzaki nie cierpiały z powodu niedoborów, niestety na zarazę ziemniaczaną były podatne. Owoce pękają przy gorszej pogodzie no i szybko miękną. Nie poleżą dłużej. Mimo tych wad, pomidor wart uprawy ze względu na smak.
Z zielonych do tej pory uprawiam co roku green zebrę. Dla mnie smaczny, aromatyczny, słonawy, kwaśno - słodki pomidor. Krzaki o silnym wzroście, bez problemu radzą sobie prowadzone na kilka pędów. Plenne, zdrowe do czasu ataku zz, jako jedne z pierwszych łapią grzybka, ale tylko na liściach i łatwo go zwalczyć.
Owoce w tym roku w tunelu, podczas suszy wykazywały braki wapnia w postaci szw. W latach poprzednich nie.
Zapomniałbym jeszcze o K25. Również wart polecenia. Za smak, plenność, kompaktowość krzaka (średnio ulistniony). W gruncie owoce trochę pękają, dlatego u mnie, w tym roku, posadzone w tunelu. Odporne, dobrze wiążą, długo plonują. Nie miękną tak szybko jak mlachitowa, i green zebra.
Ogólnie, ja zielone odmiany cenię za smak. Posiadają taki jaki lubię, czyli kwaśno-słodki, z wyczuwalnym kwaskiem, słonawy posmak, wyrazistość, aromat pomidora.
W następnym sezonie zamiast green zebry wysiewam Bołoto.
Przyszedł czas, gdy spróbowałem pierwszego owocu. Po spróbowaniu, od razu stwierdziłem, że zostaje u mnie na dłużej. Najlepszy pod względem smaku pomidor jaki miałem w tym roku. Słodko kwaśny, z wyraźnym kwaskiem, a nie mdłą słodyczą. Soczysty, aromatyczny, na kanapkach pożerany bez dodatkowego przyprawiania. Krzaki nie cierpiały z powodu niedoborów, niestety na zarazę ziemniaczaną były podatne. Owoce pękają przy gorszej pogodzie no i szybko miękną. Nie poleżą dłużej. Mimo tych wad, pomidor wart uprawy ze względu na smak.
Z zielonych do tej pory uprawiam co roku green zebrę. Dla mnie smaczny, aromatyczny, słonawy, kwaśno - słodki pomidor. Krzaki o silnym wzroście, bez problemu radzą sobie prowadzone na kilka pędów. Plenne, zdrowe do czasu ataku zz, jako jedne z pierwszych łapią grzybka, ale tylko na liściach i łatwo go zwalczyć.
Owoce w tym roku w tunelu, podczas suszy wykazywały braki wapnia w postaci szw. W latach poprzednich nie.
Zapomniałbym jeszcze o K25. Również wart polecenia. Za smak, plenność, kompaktowość krzaka (średnio ulistniony). W gruncie owoce trochę pękają, dlatego u mnie, w tym roku, posadzone w tunelu. Odporne, dobrze wiążą, długo plonują. Nie miękną tak szybko jak mlachitowa, i green zebra.
Ogólnie, ja zielone odmiany cenię za smak. Posiadają taki jaki lubię, czyli kwaśno-słodki, z wyczuwalnym kwaskiem, słonawy posmak, wyrazistość, aromat pomidora.
W następnym sezonie zamiast green zebry wysiewam Bołoto.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Błażeju, jeśli lubisz pomidory kwaskowate to Malachitowa będzie super, podpisuję się pod recenzją Andrzeja, aż zrobiło mi się przykro, że nie mogę sobie takiego pożreć... Jak dobrze pójdzie to będę testował Absinthe i Lucky Tiger, ten drugi to koktajlówka i ponoć bardzo dobra smakowo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8659
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
No tak , każdy ma własne doświadczenia z uprawy . U mnie Szkatułka nigdy nie rodziła
pomidorów dziwolągów , nie miała kwiatów staśmionych .Pomidorki jak ze sklepu i za to
dodatkowo ją lubię , ale czytam , że niekoniecznie tak jest .
Odkryciem " zielonym" tego sezonu była Green Copia .
A z żółtych ci polecacie , ale takiego ekstra na miarę Malachitowej ?
pomidorów dziwolągów , nie miała kwiatów staśmionych .Pomidorki jak ze sklepu i za to
dodatkowo ją lubię , ale czytam , że niekoniecznie tak jest .
Odkryciem " zielonym" tego sezonu była Green Copia .
A z żółtych ci polecacie , ale takiego ekstra na miarę Malachitowej ?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Przepraszam, nie dopowiedziałem Przeważnie pierwsze grona malachitowej szkatułki posiadały takie owoce. Od drugiego owoce były już w większości ładne, kształtne, choć zdarzały się też brzydsze.
Z tych bardziej pomarańczowych zaś mogę wymienić wiele, ale najlepszym według mnie jest ananas pineaple. Kwaśno-słodki, dosyć wczesny. Owoce duże i bardzo duże. W tunelu jako jeden z nielicznych najlepiej wiąże mimo upałów, nie zrzuca praktycznie kwiatów. Owoce duże, mięsiste, mocno pomidorowe. W tym roku posadzony również w gruncie świetnie dawał sobie radę. Długo opierał się zz, padł jako jeden z ostatnich. Wadą jest pękanie owoców, ale tylko w gruncie.
Poza tym Persimonowa sakiewka, caro rich.
Malachitowa szkatułka, K25, Ananas pineaple, Persimonowa sakiewka, Caro rich i koktajlowy ildi. 6 z 15 odmian, które po tym sezonie powtórzę w następnym. Do tego dojdzie zielony Bołoto, k136 żółta zebra płaska, Anna German i któryś z tych:
Zolotye Kupola, Łunnyj Vostorg, Medowyj Gigant, Big rainbow, La carotina.
Z typowo żółtych wciąż jeszcze nie mam pewniaka. W tym roku dobry był Brandywine Yellow. Dobrze owocował, nie chorował, lepiej rósł w gruncie. Smaku jakoś nie pamiętam, czyli nie był ani ohydny ani też wyjątkowo smaczny.anulab pisze: A z żółtych ci polecacie , ale takiego ekstra na miarę Malachitowej ?
Z tych bardziej pomarańczowych zaś mogę wymienić wiele, ale najlepszym według mnie jest ananas pineaple. Kwaśno-słodki, dosyć wczesny. Owoce duże i bardzo duże. W tunelu jako jeden z nielicznych najlepiej wiąże mimo upałów, nie zrzuca praktycznie kwiatów. Owoce duże, mięsiste, mocno pomidorowe. W tym roku posadzony również w gruncie świetnie dawał sobie radę. Długo opierał się zz, padł jako jeden z ostatnich. Wadą jest pękanie owoców, ale tylko w gruncie.
Poza tym Persimonowa sakiewka, caro rich.
Malachitowa szkatułka, K25, Ananas pineaple, Persimonowa sakiewka, Caro rich i koktajlowy ildi. 6 z 15 odmian, które po tym sezonie powtórzę w następnym. Do tego dojdzie zielony Bołoto, k136 żółta zebra płaska, Anna German i któryś z tych:
Zolotye Kupola, Łunnyj Vostorg, Medowyj Gigant, Big rainbow, La carotina.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8659
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Właśnie takie jak na drugim zdjęciu miałam owoce na Malachitowej .
Green Copia też rodziła kształtne pomidorki , chyba zdetronizuje Szkatułkę .
Czasami jest taki rok , że jakieś dziwolągi rosną .
Green Copia też rodziła kształtne pomidorki , chyba zdetronizuje Szkatułkę .
Czasami jest taki rok , że jakieś dziwolągi rosną .