Pomidory pod daszkiem.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory pod daszkiem.
Tak myślałem cały poprzedni sezon by wąż rozwinąć. Zobaczymy co wymyśle finalnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory pod daszkiem.
Mój jednorzędowy daszek sprawia, że nie podlewam pomidorów w czasie, gdy nie trzeba podlewać pomidorów w gruncie bez daszka. Wykorzystuję deszcz. W czasie suszy wszędzie trzeba podlewać.
Likwidując pomidory przez kilka lat zauważyłam, że mają wyraźnie rozwinięte korzenie w stronę ścieżki. Znalazłam też kilka długich grubych białych korzeni, które znalazły drogę w stronę folii, i pod zakopaną głęboko folią, wydostały się na drugą stronę.
Likwidując pomidory przez kilka lat zauważyłam, że mają wyraźnie rozwinięte korzenie w stronę ścieżki. Znalazłam też kilka długich grubych białych korzeni, które znalazły drogę w stronę folii, i pod zakopaną głęboko folią, wydostały się na drugą stronę.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory pod daszkiem.
Sezon 2016 pod daszkiem rozpoczęty .
Przedplon pod daszkiem rośnie :
Przedplon pod daszkiem rośnie :
BobejGS pisze:Pojawiają się pierwsze roślinki w gruncie pod daszkiem. Będzie mnie czekała przerywka jak wrócę do domu.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory pod daszkiem.
Tak, pod daszkiem zaczyna robić się zielono. Liczę że do momentu wysadzania pod daszek pomidorków, sporo sobie pochrupie.
Re: Pomidory pod daszkiem.
Też postanowiłem postawić sobie daszek. Z tą różnicą, że z przeznaczeniem pod papryczki chili. Tak na szybko rozrysowałem sobie coś takiego:
http://www.imgur.com/wX3JP0o.png
Co sądzicie? Czy taka wysokość będzie wystarczająca?
Tak w ogóle zastanawiam się jaka będzie różnica w uprawie pod daszkiem i z przykryciem jednej ściany, a uprawą w gruncie? Myślicie, że mogę się spodziewać dużo lepszych rezultatów? Bo rozumiem, że to nie to samo co pełny tunel foliowy, ale chyba lepiej niż w gruncie bez osłon.
http://www.imgur.com/wX3JP0o.png
Co sądzicie? Czy taka wysokość będzie wystarczająca?
Tak w ogóle zastanawiam się jaka będzie różnica w uprawie pod daszkiem i z przykryciem jednej ściany, a uprawą w gruncie? Myślicie, że mogę się spodziewać dużo lepszych rezultatów? Bo rozumiem, że to nie to samo co pełny tunel foliowy, ale chyba lepiej niż w gruncie bez osłon.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory pod daszkiem.
W uprawie pomidorów pod daszkiem chodzi o to, aby deszcz nie lał po roślinach. Suche rośliny potrafią oprzeć się zarazie ziemniaczanej bez kropienia. Niczym nie kropię pomidorów od nasionka po owoce. W ciągu 5 lat działania mojego daszka (2011-2015), 1 raz na początku sierpnia 2014 ZZ zaatakowała liście i zatrzymała się - nie weszła na łodygi, a liście zaschły. Udało się zebrać zdrowy plon. Choroba i samoleczenie pomidorów odbyło się podczas mojego wyjazdu, nikt nie ratował kropieniem - natura mi pomogła . Najprawdopodobniej pomógł upał, który nadszedł.
W uprawie papryk stosowałam zawsze osłonę przed wiatrem - sadziłam na wschód od daszka pomidorowego aby ochraniał przed zachodnimi wiatrami. Znam osoby które robią parawanik naokoło z folii do wysokości roślin. Jeżeli u Ciebie ściana daszku jest umiejscowiona po stronie, z której wieją najzimniejsze/najczęstsze wiatry, to może poprawić warunki roślin. Czy osłona przed deszczem jest dla papryk korzystna tego nie wiem. O wysokości daszka się nie wypowiem bo papryki mają krzaki różnej wysokości.
W uprawie papryk stosowałam zawsze osłonę przed wiatrem - sadziłam na wschód od daszka pomidorowego aby ochraniał przed zachodnimi wiatrami. Znam osoby które robią parawanik naokoło z folii do wysokości roślin. Jeżeli u Ciebie ściana daszku jest umiejscowiona po stronie, z której wieją najzimniejsze/najczęstsze wiatry, to może poprawić warunki roślin. Czy osłona przed deszczem jest dla papryk korzystna tego nie wiem. O wysokości daszka się nie wypowiem bo papryki mają krzaki różnej wysokości.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 7 kwie 2015, o 20:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory pod daszkiem.
Nie wiem, czy pod dobrym tematem...
Pytanie o pomidory, bo nie wiem czy dobrze zrobiłem...
Mieliśmy pomidory sadzone pod szklarnią, 20 cm ziemi i pod spodem był żwir. Jako że w szklarni przez 5 lat rosły pomidory ziemia była już jałowa, w tamtym roku wyszły już słabe pomidory, to w tym roku postanowiłem wywieść starą ziemie, wykopać żwiru, nawieść gnoju na przemian z ziemią i na górę wysypać 10 cm przerobionego podłoża od pieczarek i posadzić w tym pomidory. I teraz pytanie czy dobrze zrobiłem, bo teraz wuja i dziadek mówią, że na tym nic nie urośnie, a jak to przywiozłem i leżało na przyczepce to wszyscy cisza... I stąd moje teraz pytanie czy dobrze zrobiłem, czy źle? Chciałbym dodać, ze myślałem, że ta ziemia po pieczarkach będzie lepsza od tej wyjałowionej i od takiej ewentualnie co z pola bym przywiózł.
Pytanie o pomidory, bo nie wiem czy dobrze zrobiłem...
Mieliśmy pomidory sadzone pod szklarnią, 20 cm ziemi i pod spodem był żwir. Jako że w szklarni przez 5 lat rosły pomidory ziemia była już jałowa, w tamtym roku wyszły już słabe pomidory, to w tym roku postanowiłem wywieść starą ziemie, wykopać żwiru, nawieść gnoju na przemian z ziemią i na górę wysypać 10 cm przerobionego podłoża od pieczarek i posadzić w tym pomidory. I teraz pytanie czy dobrze zrobiłem, bo teraz wuja i dziadek mówią, że na tym nic nie urośnie, a jak to przywiozłem i leżało na przyczepce to wszyscy cisza... I stąd moje teraz pytanie czy dobrze zrobiłem, czy źle? Chciałbym dodać, ze myślałem, że ta ziemia po pieczarkach będzie lepsza od tej wyjałowionej i od takiej ewentualnie co z pola bym przywiózł.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5746
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory pod daszkiem.
Jak tak czytam ,to mam warażenie ,że tego za dużo....czy ten obornik był przerobiony czy świeży? Jaki to oborik i jaki stosunek ziemi do obornika?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 7 kwie 2015, o 20:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory pod daszkiem.
Było rzucane 5 cm obornika od świń, 10cm ziemi, 5cm obornika , 10cm ziemi, cienka warstwa czystej słomy i 10 cm podłoża od pieczarek.
I w sumie to nie wiem teraz czy może być ta ziemia po pieczarkach, czy w niej będą rosły pomidory. Przeglądałem w internecie na temat ziemi po pieczarkach teraz i raz jest, że za kwaśna ziemia by w niej pomidory rosły, raz że ziemia ta jest jałowa, bo pieczarki z niej wszystko "zjadły", a dalej jest napisane, że ta ziemia ma bardzo dobre właściwości, że to bardzo dobry nawóz i że dobra na warzywa oraz że na niej pomidory rosną.
I w sumie to nie wiem teraz czy może być ta ziemia po pieczarkach, czy w niej będą rosły pomidory. Przeglądałem w internecie na temat ziemi po pieczarkach teraz i raz jest, że za kwaśna ziemia by w niej pomidory rosły, raz że ziemia ta jest jałowa, bo pieczarki z niej wszystko "zjadły", a dalej jest napisane, że ta ziemia ma bardzo dobre właściwości, że to bardzo dobry nawóz i że dobra na warzywa oraz że na niej pomidory rosną.
Re: Pomidory pod daszkiem.
Kiedy wymieniałeś tę ziemię? Teraz na wiosnę czy jesienią? Moim zdaniem na pewno coś Ci urośnie. Nie wiem tylko czy plony będą spektakularne. Jeśli masz wątpliwości to może dodaj jeszcze jedną warstwę ziemi na tą po pieczarkach i przemieszaj lekko obie warstwy?
Zgadzam się z tym, że za dużo tej dobroci. Według mnie wystarczyłaby jedna warstwa obornika a na to nowa ziemia.
Zgadzam się z tym, że za dużo tej dobroci. Według mnie wystarczyłaby jedna warstwa obornika a na to nowa ziemia.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1919
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory pod daszkiem.
Wysadzając pomidory wsyp w każdy dołek dwie garście ziemi zwykłej przemieszanej z pieczarkową, zlać wodą obficie, na to sadzonka i gotowe. Będzie dobrze.
- yummyyummy
- 100p
- Posty: 115
- Od: 8 wrz 2015, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidory pod daszkiem.
Nie mam za dużego daszku na pomidory i papryki w donicach ale mam nadzieje ze taki wystarczy, miejsce jest raczej zaciszne.
Aneta
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory pod daszkiem.
Ja znam gościa, co na przystanku tramwajowym posadził pomidory Będzie jeszcze rozkład jazdy
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz