Czym nawozić pomidory-cz.3

[jan_kow]

W poprzednim sezonie do zasilania warzyw stosowałem tzw. gnojówkę z kiszonki po przefermentowanej trawie z koszenia ogrodu.

Z kosza kosiarki wsypywałem trawę do czarnego foliowego worka,jeśli trawa była soczysta i wilgotna to nie zraszałem wodą. Przez kilka dni następowało kiszenie trawy,która zmieniała kolor na lekko brązowy i niezbyt ciekawy zapach.

Następnie wsypywałem kiszonkę do dużego wiadra i zalewałem wodą deszczową z mauzera. Po dobie moczenia zlewałem przez sito ciecz i był to roztwór,który po pewnym rozcieńczeniu z wodą dawał doskonałe rezultaty w rozwoju wszystkich warzyw w tym i naszych kochanych pomidorów.

Polecam ponieważ jest to darmowy ekologiczny nawóz.

[gienia1230]

Dzisiaj w ogrodniczym zastanawialiśmy się z siostra, który nawóz kupić, uniwersalny, i pod drzewka owocowe i pod warzywa. Do wiosennego zasilania drzewek i potem do powtórnego około połowy czerwca , no i pod warzywa. Siostra się napaliła na YaraMila Complex, na działce mamy jeszcze ze 2 kg azofoski, obornika pod warzywa już nie mamy. Porównałem wiec yara i Azofoske, ja jednak wybrałabym azofoske , ma jeszcze miedź i molibden:


No, sama już nie wiem, najgorzej jak jest za duży wybór , a może Yara lepszy.

[darek90_16]

Oglądałem kilka filmów gdzie przedstawiciel firmy YAra mówił o nawożeniu pomidora, truskawek, malin itd. JEdnym słowek Yara mila complex to nawóz doglebowy przed sadzeniem (termin około 2 tyg przed) specjalnie dobrane składniki, świadczyć o tym może duża zawartośc siarki. W firmie która u nas sprzedaje produkty Yara gość to samo powiedział. W wszystkich uprawach complex idzie do gleby, potem mieszanie i potem sadzenie. Yara specjalizuje się w warzywach i owocach, mają specjalne programy i współpracują z najwiekszymi producentami w PL. JA dziś kupiłem KTistalony do pomidorków ( zielony, pomarańczowy, czerwony) ale spokojnie np zielony można dawać pod inne rośliny.

[brodus]

A ja nastawiam się na nawozy naturalne.

Pomidory jeszcze nie wysiane ale miejsce dla nich już gotowe. Obornik koński dany rzędowo.

[gienia1230]

Paweł, to na pewno jest koński obornik? Taki słomiasty? Zlałeś wodą i przykryłeś ziemią? I aż tak sucho masz w ogródku, u nas na działce mokro, a i leje co drugi dzień. Nic nie można jeszcze podziabać motyczką.

[wingrul]

Mi też to wygląda na jakąś ściółkę zebrana i wcale niekoniecznie od konika.
Ale oczywiście skoro pisze że koński obornik to może i koński.
Pytanie jak głęboko nasypane w ten rowek. I czy sama słoma czy i grubsze rzeczy też

[Dozer]

Czy 4kg na m2 obornika kurzego 1 rocznego i starszego, który leży pod chmurką jest Waszym zdaniem dobrą dawką pod pomidory?

[gienia1230]

Na czym ważysz ten obornik? Ile to jest objętościowo? To już lepiej Ci podpowiem , ze małe ( 8 litr) wiaderko takiego obornika na m2 może będzie Ok. Zawsze się boje takiego obornika, można popalić rośliny. Trzeba, by go dużo wcześniej przykopać , by amoniak się zdążył ulotnić .

[Dozer]

Stanę z wiaderkiem na wadze łazienkowej i potem odejmę moją wagę. Dawniej też na litry przeliczałem, ale chciałem to zweryfikować, bo w sieci zwykle tony na hektar. Wiaderka mam 20L, więc dalej będę na wiaderka i litry przeliczał, a nie kg. Z Twojego przelicznika wychodzi ~10 wiaderek na tunel 24m, czyli podobnie jak dawałem. Myślałem, że jak obornik siedzi na zewnątrz, to już lekko łagodniejszy będzie. Nie zdążyłem zrobić przed zimą, ale jeszcze trochę czasu jest do mają Po rozsypaniu obornika glebogryzarką wjadę.

[wingrul]

Czy 4kg na m2 obornika kurzego 1 rocznego i starszego, który leży pod chmurką jest Waszym zdaniem dobrą dawką pod pomidory?

To też zależy czy to czyste kupki czy to kupki że ściułką.
Czy leżało w jednej kupie zlepione że sobą czy też jest sypkie i przypomina rozłożony kompost.

Generalnie jak rozgrzebiesz i będzie nos wykręcać to może być za mocne i jak trafia na to korzenie może popalić.

[brodus]

To na pewno obornik koński, sam pomagałem go ładować bo dostałem za darmo. Ściółka z odchodami, część bezpośrednio ze stajni a część z pryzmy.
Warstwa może nie jest gruba ale zgodnie z radami pomidoro w naworzeniu rzędowym powinienem dać na te moje 10m bierzących dwa wiadra a u mnie jest tego 2 razy więcej. Nie chciałem przedobrzyć. Obornik mam, więc mogę jeszcze dołożyć.
Oczywiście przykryłem warstwą ziemi. Nie zalewałem wodą bo jest sam w sobie wilgotny więc nie myślałem że trzeba go polać wodą.

U mnie też leje co drugi dzień. Dziś zaczeło padać po 13 jak wróciłem z działki.
Ziemie mam skopaną w ostrą skibę i bardzo ładnie się rozsypuje.



Powyżej zdjęcie zrobionych dziś grządek.

[gienia1230]

Ale tam nie widać ani jednej gałki tego ?złota?. Ja nawozenie rzędowe stosuje tylko pod ogórki. Pod pomidory obornik rozrzucam na cała grządkę albo idzie w dołki pod rozsadę - jeśli mam go niewiele. Trzeba pamiętać, ze pomidory korzenia się płytko i szeroko. Gdy nawozilam obornikiem bydlęcym zagonik pod pomidory to kładłam cienka , No może nie taka znowu cienka warstwę i kopiate taczki starczały może na 5 m2. Nie mam pojęcia ile tam mogło być kg.
Jeśli masz nieograniczony dostęp do końskiego obornika to sobie zrób w zacienionym miejscu pryzmę, niezbyt wysoka, tak do kolan, bo może dojść do samozapłonu. Zlać woda i przykryć, niech się kompostuje, za rok będziesz miał prawie masełko.

[brodus]

Dopiero się uczę. Wyczytałem na forum ile tego mogę niby dać zgodnie z normami i tak zastosowałem.
Jeśli radzisz dać więcej to nie ma problemu dam jeszcze po bokach wykopanego rządku i przekopię na pół szpadla.
Kulek czystego złota nie widać bo były "wdeptane" w ściółkę. Jak ładowałem to była zbita/udeptana warstwa w stajni było tam też sporo moczu końskiego.
Następnie leżało to u mnie ok. miesiąca i teraz wykorzystuje. Mam w planach jeszcze powiększyć teren pod pomidory oraz wykożystać obornik pod ogórki, arbuzy, melony ale tam miałem dać dużo więcej niż pod pomidory.