Czym nawozić pomidory-cz.3

[Jolek]

danter moje wyglądały podobnie jak je rozsadziłam do nowych pojemników z nową ziemią, wstrzymały wzrost. Jak je wysadziłam do tunelu to zaczęłam podlewać ,,gnojówką" z chwastów, żadnych gotowych nawozów.Po namoczeniu chwastów, podlewałam już na drugi dzień bez rozcieńczania. Teraz są zielone i mocne. Widocznie trafiłam na felerną ziemię bo dużo sadzonek pomidorowych mi odpadło a i wysiane rośliny ledwie wzeszły. Ten wyciąg z chwastów jakoś poratował sytuację.

[remos]

Dzięki waszym uwagą wyciągnąłem wnioski faktycznie sadziłem sadzonki w okresie opadów i braku słońca do tego obfite podlewanie kropelkowe raz w tygodniu, co pewnie spowodowało brak pobierania substancji odżywczych zasilę dolistnie i ograniczę podlewanie jak radzicie zobaczymy, co będzie się działo, jeszcze raz dzięki za uwagi.

[grafi26]

[quote="danter"]Może ktos polecic jakis naturalny nawóz pod pomidory ? Tak aby zasilić ich naturalnymi witaminami
gnojówka z pokrzyw

[kuhara]

A po co pomidorom witaminy?

[kaLo]

To licentia poetica często używana gdy autor pisze goownie.

[majmaj]

To smacznego

Ja jak kiedyś się uparłem na nawozy eko to stosowałem bio bizz ale to tylko w donicach.
Jeszcze był jakiś ekologiczny nawóz do pomidorów i papryk z target.

[kaLo]

A co znaczy "ekologiczny" ? To, że wygarniasz "witaminy" łopatą spod krowy czy kury nie oznacza, że nie ma w nim antybiotykow, pozostałości GMO, różnego typu patogenów , bakterii , grzybów etc. Już nie wspominam o metalach ciężkich, które w odchodach są zagęszczone kilkudziesięciokrotnie w stosunku do ich zawartości w paszach. Na dobra sprawę w takim "naturalnym" granulacie, który można teraz kupić w każdym centrum ogrodniczym, może być ziemia z Czarnobyla bo nikt tego nie bada.
I żeby było jasne, nie jestem przeciwnikiem nawozów organicznych błędnie nazywanych naturalnymi i propoagatorem nawozów mineralnych, nazywanych przez gawiedź "sztucznymi". Ekologia to słowo klucz, który zamyka głowy i otwiera portfele i o to chodzi, bo to coraz bardziej dochodowy biznes. Wystarczy poczytać, kto inwestuje w tym sektorze.

[Igala]

kaLo a czym ty nawozisz pomidory?

[kaLo]

Od czasu ja zrobiłem analizę uzupełniam tylko azot i potas bo wcześniej przywoziłem że wsi ekologię , rozsypywałem popiół i skorupki z jajek. Przez jakieś 25 lat. Jak już pawie nic rosło mimo ekologicznego nawożenia to zrobiłem analizę i teraz tylko uzupełniam azot bo wszystkiego jeszcze mam w nadmiarze.

[massur]

Ja w tym roku odpuściłem bo co roku mogłem pokazywać jak wyglądają przewożone, objawy ustępowały jak dużo owoców się pojawiało. Teraz tylko kompost i dalej są przenawożone. Swoją drogą ciekawe jaka dawka nawozów jest w kompoście w ilości pół metra sześciennego (tyle co roku rozsypuje na powierzchni 40 m kw.)? Da się to jakoś oszacować? Kompost z trawy i trocin.

[kaLo]

Massur raczej nie da się oszacować.
Dzięki nawożeniu "ekologicznym" popiołem osiągnąłem pH 7,6.
Nie dajcie się zwariować różnym ekologicznym guru. Akurat trafili na taką miejscówkę, że im się taki typ nawożenia sprawdza i potem głoszą wszem i wobec, że to jedyny słuszny sposób uprawy. Nawożenie działki można porównać do przyprawiania talerza zupy. Nie dosypiesz soli czy pieprzu jeden z drugim zanim nie spróbujesz. A może się okazać, że "zupa była za słona". Tak samo jest z grządkami. Zanim czymś posypiesz, zrób analizę żeby wiedzieć czym i w jakiej ilości.Amen.

[majmaj]

Bez analizy już bym podawał nawozy a tu się okazało że wszystkiego mam spore nadwyżki.

Łącznie z pH

[massur]

Popiołu z kominka wsypalem sobie sobie ze 40 litrów, potem zacząłem wnikać czy to dużo i tak, to ilość ale na 10 arów a nie 30 metrów.
Więc jeśli chodzi np. o podniesienie pH to jak najbardziej takim popiołem można sypać, inaczej można bardziej zaszkodzić.
Do kompostu daję trociny z sosny, powinien więc zbijać pH do "lekko kwaśne" lub "neutralne", czy się mylę?