Albo kupisz sobie czysty pojedynczy nawóz pod nazwą siarczan potasu, albo co będzie lepszym rozwiązaniem nawóz wieloskładnikowy o podwyższonej zawartości potasu. Ja stosuję obecnie Rosasol NPK-9-12-36 + w nim są jeszcze mikroelementy. 10 kg. kosztuje coś ok. 60 zł. Daję go raz w tygodniu.

Dziękuję.

Jeny30!



Cytrynianem wapnia opryskujemy owoce już z suchą zgnilizną wierzchołkową.Zatrzyma on na tych owocach chorobę.Następne będą już normalne.
Gdzie czytałaś o tym,że OW zastępuje cytrynian wapnia?
Już nie będę się powtarzać,że szkoda.........

Ja czytałem tutaj.
Przy okazji małe przypomnienie samego zagadnoenia SZW



viewtopic.php?p=5205703#p5205703

Błażej!

Dzięki. Autor tego postu pisał o tym w maju jak jeszcze nie było owoców.
Jena30 ma już owoce z zaawansowaną SZW.Trzeba je opryskać natychmiast żeby zahamować dalszy rozwój.
U mnie pomógł cytrynian wapnia, dlatego o nim napisałam.

Ponawiam prośbę nie wiem, co się dzieje z pomidorkami, a wydaje mi się, że dobrze nie jest takie liście się zrobiły: wydaje mi się, że na pierwszym to zz, a dalej alternarioza, ale nie jestem pewien.
ps. biały nalot na liściu z ostatniego zdjęcia jest zewnętrzną substancją.

Takie coś znalazlam dzisiaj u siebie na dolnych liściach,około tygodnia były pryskane Acrobatem ,nie ma u nas komunikatu o aktywnej ZZ.Czy powinnam się martwić i jeśli tak to czym opryskać ,mam jeszcze Curzate i ridomil.Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu.
Pozdrawiam Teresa

Dzięki Błażej, właśnie o to mi chodziło. Czyli co, mogę pryskać tym OW na SZW, czy koniecznie robić cytrynian wapnia. Zwątpiłam, ale przecież i w jednym i w drugim składnikiem jest kreda. A przecież właśnie chodzi o ten wapień.

To zdanie mówi samo za siebie:



Wynika z tego, że oba są skuteczne.

tomekz, żadne z tych zmian nie są zarazą ziemniaczaną . Na 3 zdjęciu niedobory magnezu - ale widzę, że to stary dolny liść i często tak jest - jeżeli na wyższych nie ma tych niedoborów, to OK. Pierwsze zdjęcie to alternarioza. Następne być może alternarioza, ale może też być niedobór potasu - on często na niektórych odmianach objawia się zasychaniem krawędzi liści
tencia, u ciebie tak samo, alternarioza i być może niedobór potasu. Liście oberwać, zasilić nawozem potasowym. Teraz , jak owocki rosną, to potas jest im potrzebny
Jeżeli alternarioza nie atakuje bardzo mocno, to nie ma się co nią przejmować - nie atakuje pomidorów. A przyjdzie czas, że trzeba będzie zrobić opryski przeciw zz, to i na alternariozę one zadziałają .

Bardzo dziękuję jode22. Zastanawiam się, czy w sposób ekologiczny da się pozbyć alternariozy. Czytam czytam i chyba się nie da. Mam Revus czy mogę go zastosować?

tomek, tu sobie możesz wszystko sprawdzić http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... &keywords= Zmieniasz tylko choroby i czytasz.

Większość środków na zz jest też dobra na alternariozę, ale to oczywiście trzeba sprawdzać. To jest bardzo upier..liwa choroba, bo od ziemi. Zimuje w ziemi i przetrwalniki żyją 4-5 lat. Przenosi się na liście wraz z odpryskami ziemi w czasie deszczu, lub przez liście dotykające ziemi. U siebie walczyłam z nią przez 20 lat . Dopiero po zastosowaniu uprawy na agrotkaninie zauważyłam zmniejszanie się objawów z roku na rok, a w tym jak na razie nie widzę ani jednej plamki

Bardzo cenny link dzięki wielkie, na razie się wstrzymuję i zobaczymy co dalej, jak się sytuacja rozwinie.

Jolu bardzo Ci dziękuje

Aniu,
Link bardzo pomocny jednak warto pamiętać że ta bardzo dobra strona nie jest chyba, niestety, od dość dawna aktualizowana.
Na liście tam jest np. Tattoo C 750 SC (wycofany 5 lat temu) czy też wycofany trochę później Bravo 500 SC.
Brakuje za to nowszych ŚOR.

Warto weryfikować tutaj:
https://bip.minrol.gov.pl/Informacje-Br ... ony-Roslin


Kolejna część jest tutaj Pomidory-choroby i szkodniki cz.14