Pomidory pod folią cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2427
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

I dlatego nie należy spieszyć sięw amatorskich uprawach z wysadzaniem na miejsca stałe. Ja póki co biegam z rozsadą rano do tunelu wa wieczorem do domu. Przez najbliższy tydzień planuje w ogóle nie wynosić do tunelu .Na miejsca stałe wysadzam w tunelu na początku maja.
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

U mnie jest podobnie i nazywam to taniec z pomidorami. Latam w te i wewte, ale planuję wysadzić w połowie kwietnia uwzględniając utrzymanie odpowiedniej temperatury. Ziemia jest dość nagrzana bo foliak stoi już dwa tygodnie.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
lunapomyluna
50p
50p
Posty: 58
Od: 23 lis 2014, o 16:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

W nocy z soboty na niedziele zostwaiłam przypadkiem pomidory i paprykę przed domem. O 6 rano jadac na giełde skrobałam szyby w samochodzie bo mrozek sie brał. pomidorki dzisiaj zaczeły marnieć.. jak myślicie przeżyją?
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Mój tata swoje pomidory przez dwie noce trzymał w budynku gospodarczym, nieogrzewanym, może 5-10 stopni tam jest nie więcej. Pomidorki zrobiły się szmaciane i trochę fioletowe. Stoją tak już tydzień po tym eksperymencie i chyba pójdą na kompost, a tata wysiał już nowe.
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Nad stan swoich sadzonek które mimo braku miejsca docelowego, zostały przesadzone do kubków. Niestety też z powodu braku miejsca w domu wylądowały wprost do tunelu oczywiście nieogrzewanego. Temperatury są jakie są, za dnia dochodzi w słońcu do 20°C ale wieczorem kiedyś było jedynie 3°C. Pomidorki trzymają się nadzwyczaj dobrze. Oczywiście nie są podlewane, tyle co po przesadzeniu. Trochę odbiegają wzrostem od tych które patrzą na nie z domu przez szybę, ale są całkiem zdrowe.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
glohal
500p
500p
Posty: 520
Od: 20 lip 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

A jaki wpływ będzie miało takie przechlodzenie na późniejsze owocowanie?
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3748
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Problemem większości uprawiających rozsady jest to że po przepikowaniu pomidorów nie mają możliwości przeniesienia ich do folii i dalszej ich tam właściwej pielęgnacji. Jakkolwiek byśmy nie dbali o nie w domu najlepsze warunki będą miały w folii gdzie najlepszym nawozem dla nich jest słońce ze wszystkich stron świata.Owszem w warunkach domowych w początkowym stadium część nadziemna będzie bardziej rozbudowana,ale spowodowane to będzie wyższą temperaturą.Do tego dochodzą jeszcze błędy w zbyt częstym i za obfitym podlewaniu,które powoduje powstawanie chorób i sprawia że korzenie się nie rozrastają w poszukiwaniu wody bo mają jej pod dostatkiem. Przy chłodniejszym klimacie w tunelu i ograniczonym podlewaniu rośliny najpierw rozbudują sobie mocny system korzeniowy,a dopiero gdy korzenie przerosną doniczkę następuje szybki wzrost części nadziemnej.W ciągu ostatnich sześciu dni moje podwoiły ten przyrost,za tydzień będą do wysadzenia na miejsce stałe,czyli do gruntu tunelu.Od lat produkując rozsadę w folii mam stresowe warunki co do temperatury nocą,pomidory mają nisko osadzone pierwsze grono i plon jego jak i następnych gron jest dobry.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1781
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Jestem parapetowcem i przyznaję Ci w pełni rację. Moje sadzonki koło 20 kwietnia lądują w tunelu ale wysadzam koło 1 maja. Jakby miał być duży przymrozek to zabieram do domu. Pomidory gruntowe koło 20 kwietnia przedsadzam do litrowych kubków i trzymam w tunelu do zimnej zośki. Do gruntu idą całkiem ładnie wyrośnięte. Mam 20 km do działki i nie mogę sobie pozwolić na stały nadzór nad tunelem. Otwieranie i zamykanie załatwia tata ( zamykanie łatwiej, trudniej otwieranie bo przecież cieplej mają). Ale to nie to samo co bym sam robił. Może kiedyś dorobię się ogrzewania, jak będę miał więcej czasu ( jak pisklaki opuszczą dom). Wtedy sezon da się o miesiąc przyspieszyć.
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3748
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Do działki to masz bracie faktycznie kawał drogi. ;:185 O ile by Ci życie ułatwiło uprawy gdybyś miał ją pod ręką.Miej nadzieję że kiedyś będziesz miał z górki. ;:333
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
glohal
500p
500p
Posty: 520
Od: 20 lip 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Faworyt, a jak już przeniesisz pomidorki do tunelu, to jaką bedziesz tam miał
temperaturę w nocy?
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3748
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Marną.4-5 stopni wyższą niż na zewnątrz przy nieogrzewanym tunelu. Jedynie gdy grożą przymrozki dodatkowo zabezpieczam wysadzone rośliny.Prawie 20 lat uprawy i nie dorobiłem się pieca z prawdziwego zdarzenia.Wstyd. ;:306 Uprawa na wariackich papierach. ;:185
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
marcinbb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 861
Od: 24 mar 2015, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Na pograniczu

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Patrząc za okno na tunel foliowy zaczynam się zastanawiać czy aby nie za wcześnie go rozstawiłem wiart ma dobijać do 100km/h. Ja podsypałem kołnierz większą warstwą ziemi + dodatkowe cegły a w środku na 4 rogach krawężniki + do metalowego stelaża sznurek przywiązany do kijków około 1,2m wbitych w ziemię. Lepiej dmuchać na zimę, pisałem do producenta czy folia jest na gwarancji jednak nie odpisał.
glohal
500p
500p
Posty: 520
Od: 20 lip 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

;:224 Większość z nas nie ma pieca w foliach, tylko powierzchnie "nieco" mniejsze :D
Ale temperaturę gleby sprawdzasz żeby była odpowiednia?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”