Wsadziłam podkiełkowane nasionka Maskotki do ziemi, wykiełkowały, ale "czapka" z łupki nasionka nie chce im zejść

- próbowałam delikatnie zdjąć, ale nie da się. I stoją takie "kikuty w czapach"

.
Dodam , że inne odmiany pięknie rozwinęły liścienie.
Dziś poszły na waciki kolejne dwa nasionka Maskotki (tej akurat mam trochę

- tak na wszelki wypadek.