Telimenka pisze:forumowicz pisze: 20 l podłoża robi się 10 l,
forumowicz - Proszę Cię nie przesadzaj .Rozmawiamy o racjonalnym nawożeniu .
Do wiaderka 15 - 20 l wrzucam warstwę 1-2cm żwiru jako drenaż ,potem ok 10 -15 cm warstwę krowieńca lub kurzeńca wymieszanego z ziemią (w sumie nawozu jest mała szufelka,)na to cienka warstwa ok 2cm ziemi i sadzę pomidory .Ogórki w mniejszych pojemnikach na podobny model .
A kto powiedział, że rozmawiamy o racjonalnym nawożeniu? Czy gdziekolwiek było napisane coś poza tym, że dałyście pod korzenie nawóz? Weźcie pod uwagę, że nie każdy kto trafia na forum zostaje tu na dłużej. Jest mnóstwo osób które tylko zerkną na ostatnie posty w wątku i nie mają ani ochoty ani czasu na zagłębianie się w Wasze wcześniejsze posty, w poszukiwaniu tego jak dokładnie nawozicie. Większość przeczyta 'nawóz pod korzenie' i nawali nie wiadomo ile i nie wiadomo czego pod te biedne korzenie. Nie zdziwiłoby mnie jakby odbyło się to przy równoczesnym braku dziur w pojemniku... O drenażu nie wspominając. Wtedy kiszonka murowana.
Rozumiem że to był skrót myślowy, ale nie każdy tak to musi odebrać. Jak już się coś takiego pisze to lepiej doprecyzować, bo potem przez to ktoś może się zniechęcić do uprawy w pojemnikach...
Mimo wszystko, uważam że obornik lepiej zostawić do gruntu/do tunelu, a w pojemnikach zastosować bardziej racjonalne nawożenie.