Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Od kilku dni prawie codziennie popaduje, w sumie bardzo dobrze bo ziemia zaczynała pękać i beczki na wodę opustoszały, dzisiaj wyjątkowo wieje także nie zdziwię się jak sporo drzew się przewróci, mimo to jest ciepło i do minimum południa przygrzewa mocno słońce.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
luis90
200p
200p
Posty: 250
Od: 8 maja 2016, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

A u mnie blisko dwa miesiące normalnie nie padało. Jeśli jakiś dwszcz już się zjawił to kropiło 10min, tak żeby nie można było powiedzieć że nie padało..
Dopiero przedwczoraj spadło 7mm. A wczoraj mimo zapowiadanych opadów znowu nic..
Pozdrawiam, Ewa
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13654
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Rano przeszła ogromna ulewa. Teraz mży i nawiewa kolejne ciemne chmury. A miałem wysadzać pomidory giganty. Chyba zrobię to pod parasolem.
luis90
200p
200p
Posty: 250
Od: 8 maja 2016, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Jednak się doczekalam. W południe taki deszcz z wiatrem przeszedl że sie tego nie da opisać, a dwa km dalej poszedł taki grad że z truskawek zostały łodygi, to samo warzywa, drzewa..
Pozdrawiam, Ewa
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

U mnie straż też ma co robić, wiatr huraganowy, deszczu zero.
backstabld
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 11 cze 2016, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Równina Wołomińska

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Nas burze ominęły z dwóch stron, trochę tylko powiało i chwilę lało. Deszczu zdecydowanie za mało, beczki z deszczówką nie napełniły się nawet do połowy. Teraz już znowu praży słońce, krążą jakieś nieburzowe chmury, ale nie wiadomo skąd i dlaczego wieje niesamowicie! Porywy są naprawdę straszne ;:185 Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Boję się o mój tunel foliowy, widzę przez okno, jak nim kołysze na wszystkie strony ;:145
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Z powodu wichury część donic wniesiona już rano do mieszkania, reszta pomidorów nie za ciekawie wygląda.
A wiatr nadal silny, nic się nie zmienia. :(
Awatar użytkownika
Karolka023
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 22 kwie 2016, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

U mnie też okropnie wieje i wcale się nie uspokaja... Tunel na razie jakoś wytrzymuje, ale dziury się w folii porobiły, aż strach do niego zaglądać :( na szczęście pomidory w gruncie całe, tylko kilka słoneczników się połamało.
"Zamiłowanie do ogrodnictwa jest jak nasiono:
raz wysiane nigdy nie przestanie rosnąć."
G. Jekyll
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8659
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Po wichurze mam straty w arbuzach , o dziwo w fasolce szparagowej .Wszystko wytytłane w ziemi .Mam
doła , że robić się nie chce . ;:145 Woda w rządkach stoi .
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

U nie nie było śniegu, nie było przymrozków ale bardzo zimno. A działka została nie przekopana na zimę.Gdy było cieplej były inne sprawy nie pozwalające na "roboty polowe", a teraz nie wiadomo kiedy się ociepli.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

orlik755 pisze:U nie nie było śniegu, nie było przymrozków ale bardzo zimno. A działka została nie przekopana na zimę.
Gdy w 1969 roku dostałem działkę w zakładowym POD kopało się ziemię w warzywniku na jesieni i drugi raz na wiosnę. Potem zaprzestano zalecać wiosenne przekopywanie. Obecnie coraz częściej słyszy się głosy że przekopywanie działki daje więcej szkody niż pożytku.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

We Wrocławiu też nie ma śniegu. Wykorzystując to dokańczam przekopywanie działki. Jak to dziadek nie mogę kopać za dużo na raz.
Majka86
200p
200p
Posty: 244
Od: 14 lut 2017, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

U mnie (w łódzkiem) od rana wieje ogromnie, do tego pada śnieg z deszczem, sąsiadowi zerwało pół folii z tunelu 20 metrowego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”