Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
U mnie dziś o 7 rano było tylko 5 stopni, boję się o pomidory, bazylię, oregano, żyworodkę i kwiatki domowe stojące w ogródku.... muszę dokładnie sprawdzić pogodę na najbliższe dni, żeby się nie obudzić któregoś dnia i nie zobaczyć szronu...
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3734
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
Jak oglądałem zaćmienie, było +2,7C. Na wodzie rano cienki lód.Czas warzywa zbierać z pola.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
A u mnie zaczyna robić się sucho ... deszczu jak na lekarstwo i na dodatek zimno. Cebula stoi w miejscu ,groch też jakiś dziwny,rozsady cukinii i ogórków stoją w foli i czekają na cieplejsze dni i też na jakiś większy deszcz.
Nie wiem ,czy mam zacząć podlewać,
Nie wiem ,czy mam zacząć podlewać,
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
A u mnie na działce robi się błoto powoli. Obecnie znów pada. Co prawda drobny deszcz ale słońce i ciepełko by się przydało.
Kilka dni temu była ostra ulewa z gradem, gdzie woda potokami leciała l, a od tego dnia do dziś praktycznie, jest codziennie pochmurno z przejaśnieniami i przelotnymi opadami.
Kilka dni temu była ostra ulewa z gradem, gdzie woda potokami leciała l, a od tego dnia do dziś praktycznie, jest codziennie pochmurno z przejaśnieniami i przelotnymi opadami.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1925
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
U mnie od soboty pochmurno i przelotne deszcze, bez niszczącej ulewy ale z silnym wiatrem. Cały dzień latam odkrywając i zakrywając minifoliaczek z doniczkami.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
Od kilku dni prawie codziennie popaduje, w sumie bardzo dobrze bo ziemia zaczynała pękać i beczki na wodę opustoszały, dzisiaj wyjątkowo wieje także nie zdziwię się jak sporo drzew się przewróci, mimo to jest ciepło i do minimum południa przygrzewa mocno słońce.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 200p
- Posty: 250
- Od: 8 maja 2016, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
A u mnie blisko dwa miesiące normalnie nie padało. Jeśli jakiś dwszcz już się zjawił to kropiło 10min, tak żeby nie można było powiedzieć że nie padało..
Dopiero przedwczoraj spadło 7mm. A wczoraj mimo zapowiadanych opadów znowu nic..
Dopiero przedwczoraj spadło 7mm. A wczoraj mimo zapowiadanych opadów znowu nic..
Pozdrawiam, Ewa
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
Rano przeszła ogromna ulewa. Teraz mży i nawiewa kolejne ciemne chmury. A miałem wysadzać pomidory giganty. Chyba zrobię to pod parasolem.
-
- 200p
- Posty: 250
- Od: 8 maja 2016, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
Jednak się doczekalam. W południe taki deszcz z wiatrem przeszedl że sie tego nie da opisać, a dwa km dalej poszedł taki grad że z truskawek zostały łodygi, to samo warzywa, drzewa..
Pozdrawiam, Ewa
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
U mnie straż też ma co robić, wiatr huraganowy, deszczu zero.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 11 cze 2016, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Równina Wołomińska
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
Nas burze ominęły z dwóch stron, trochę tylko powiało i chwilę lało. Deszczu zdecydowanie za mało, beczki z deszczówką nie napełniły się nawet do połowy. Teraz już znowu praży słońce, krążą jakieś nieburzowe chmury, ale nie wiadomo skąd i dlaczego wieje niesamowicie! Porywy są naprawdę straszne Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Boję się o mój tunel foliowy, widzę przez okno, jak nim kołysze na wszystkie strony
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
Z powodu wichury część donic wniesiona już rano do mieszkania, reszta pomidorów nie za ciekawie wygląda.
A wiatr nadal silny, nic się nie zmienia.
A wiatr nadal silny, nic się nie zmienia.
- Karolka023
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 22 kwie 2016, o 08:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2
U mnie też okropnie wieje i wcale się nie uspokaja... Tunel na razie jakoś wytrzymuje, ale dziury się w folii porobiły, aż strach do niego zaglądać na szczęście pomidory w gruncie całe, tylko kilka słoneczników się połamało.
"Zamiłowanie do ogrodnictwa jest jak nasiono:
raz wysiane nigdy nie przestanie rosnąć." G. Jekyll
raz wysiane nigdy nie przestanie rosnąć." G. Jekyll