Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

U mnie w nocy było 9 stopni, za dnia ok. 15. Mocne ochłodzenie, bardzo silny wiatr, opady są, ale mikre, 5-10 minut pokropi i tyle - głównie to burze, bo powietrze suche. Wczoraj podlałam cały ogródek ciepłą wodą. Zapowiada się cały taki tydzień. Liczę, że rośliny dadzą radę, choć najlepiej to nie wyglądają. :( O dziwo arbuzy wydają się z tym wszystkim radzić sobie najlepiej. :roll:
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12951
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

U mnie noc deszczowa od godz.ok.7,oo - wiatr, chmury, słońce - taka huśtawka temp.19 stopni - nie jest zle
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Noc 8*C, ranek deszczowy ale nie za mocno, teraz 17*C i paskudny zimny wiatr.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2587
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Noc bardzo zimna,przykryłam wszystkie ciepłolubne agro, teraz 18C i ;:3 na przemian z falami deszczu...
Ale fajnie podlało warzywnik, wszystko ruszyło... nawet melony i arbuzy i dynie zawiązują owoce ale były oczywiscie przykryte, bo tej zimnicy z wiatrem się obawiałam troche, że moze je wykończyć. Na razie sa ok.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2587
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Dzis ponuro i17C z falami deszczu, strasznie brakuje ;:3 .
Ale warzywnik się rozpędził, wszystko rośnie w oczach. Tylko sałata rzymska nie wytrzymała...
......jokaer
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Dziś w końcu dzień bardziej pogodny. Można chyba zrobić zaplanowany na kilka dni wcześniej oprysk.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2587
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

U mnie od wielu dni pada i mocny wiatr, dzisiaj o tyle lepiej że czasami wyziera słońce... którego tak brakuje...
Gleba nawodniona porządnie ale owoce ciepłolubnych przestały rosnąć ..., po nocach temp poniżej 10C...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2587
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

20C,przeziera ;:3 . Wreszcie cieplej i słoneczniej. Ciepłolubne przykrywałam i nawet są ok ale arbuzy przestały rosnąć,
najbardziej ucierpiały (mimo iż rosną w komposcie) bo noce są poniżej 10C.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2587
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Straszne nawałnice przechodziły ostatnio co godz. Ogród jak po wojnie...
Kwiaty i zioła, część warzyw bardzo zalana i poniszczona wichurami i siekącym deszczem których było po kilkanaście dziennie.
Ogórki już wyrzuciłam (mączniak chyba) a były bardzo plenne zarówno te sałatkowe jak i do kiszenia. Jedna dynia już złapała coś grzybowego, kabaczki też,cukinie na razie ok, bakłażany i pomidory też ok.
.../jokaer- to nie dział kwiatkowy.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Wróciłam z tygodniowego wyjazdu w góry i ogród wygląda strasznie. :(
Miały być ostre deszcze według prognozy, była susza i ostre upały. Mam wrażenie, że 80% roślin mogę spisać na straty, bo liście odpadają, jak tylko dotknę palcem. A to niby tylko 8 dni od ostatniego, naprawdę solidnego podlewania. Podobnie jak dotknęłam zawiązków u ogórka, bo już się ucieszyłam, że może przynajmniej owoce zawiązał - niet, marzenie ściętej głowy, po dotknięciu opuszkiem palca poleciało na ziemię suche jak wiór.
Postaram się ratować, podleję i dam im solidnie jeść, ale wszystko wygląda STRASZNIE. :( Najbardziej mi szkoda pepino, nie zdążyło wydać jeszcze żadnego owocu. Pomidorki leżą, ale owoce jeszcze zdążyłam zebrać, czerwieniły się już w większości. Z papryki chyba nic w tym roku nie zbiorę, zawiązki poodpadały.
Doskonały przykład, jak prognoza pogody potrafi zrobić w konia...
Przynajmniej zebrałam gigantyczne cukinie przez ten upał. :wink: Cukinia nic a nic sobie z suszy nie zrobiła na szczęście, ale ona też trzeba dodać - nie rosła w donicy.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

U mnie warzywa osłonięte 5-10 centymetrową warstwą skoszone i udeptanej trawy mają glebę wilgotną pod spodem jeszcze przez kilka dni. Przetrzymują 7-10 dniowy okres bez podlewania bez spadku plonów.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5844
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

:wit Wreszcie pada, ;:oj i to całkiem solidnie. To i warzywa podskoczą, bo mimo podlewania, do tej pory stały w miejscu ;:oj
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny cz.2

Post »

Też się cieszę tym deszczem ;:138 To jest bardzo dobry deszcz, bo on solidnie nawodni suchą ziemię i wszystko ruszy....

Po tych deszczach wysieję ogórki.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”