Pomidory pod folią cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2423
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Pomidory pod folią cz.2

Post »

Poprzednia część wątku jest tu :arrow: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1


Dzisiaj zajmowałam się pikowaniem pomidorów bo już najwyższa pora była . Mam przepikowane 70sztuk ,zostało jeszcze ze 40 :rolleyes:

Tu przed pikowaniem

Obrazek

Obrazek

A tu po pikowaniu

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
gaura
500p
500p
Posty: 862
Od: 14 lut 2013, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Śliczne pomidorki, jak się domyślam, odmian wiele.
Moje w fazie tuż przed pikowaniem. Miałam w planie pikowanie po Świętach, ale już widzę, że trzeba będzie szybciej.
U mnie nie za dużo, tylko 18 odmian :D
Pozdrawiam, Kasia
sliwa007
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 29 cze 2010, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Lublina

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Jeśli ktoś twierdzi, że pomidor posadzony w połowie maja dogoni te które były wysadzone po 20 kwietnia to chyba nie bardzo wie o czym pisze...
Dla ciepłolubnych warzyw ważniejsza jest temperatura gleby i to ten parametr trzeba bardziej brać pod uwagę niż temperaturę powietrza. W trzeciej dekadzie kwietnia w tunelach foliowych panują już na tyle odpowiednie warunki klimatyczne, że można wysadzać wszystkie wyżej wymienione warzywa. Spadki temperatury powietrza poniżej 6-5 stopni są wtedy normą a mino to warzywa rosną, może nie są to duże przyrosty ale jednak są.
Cała sztuka polega na odpowiednim zahartowaniu roślin, stopniowym i do takich warunków jakie będą panowały na miejscu docelowym. Jeśli to zrobimy prawidłowo, można sadzić w kwietniu bez obaw (oczywiście przymrozki to inna kwestia).
Kolejny aspekt to odglebowe choroby grzybowe namnażane przy braku zmianowania - fuzariozy, werticilioza itp. - te przy wczesnych wysadzeniach zazwyczaj w dużo mniejszym stopniu zagrażają roślinom i wynika to właśnie z niskich temperatur. Ale to tak jak piszę, ważne jest dla osób, które nie mogą prowadzić odpowiedniego zmianowania roślin.
marcinbb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 857
Od: 24 mar 2015, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Na pograniczu

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Ja dziś na próbę do tunelu wsadziłem 9 krzaków bawolich serc. Poza tym wiadomo rzodkiew, sałata lodowa, sałata zwykła, szpinak do powłowy maja będzie już pustka i wsadzi się pomidory.
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Coś w tym jest bo we wrześniu są wszystkie jednakowe. ;:306 ;:306 ;:304
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4858
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

gaura pisze:U mnie nie za dużo, tylko 18 odmian :D
Kasiu tu mnie zaskoczyłaś? :D
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 574
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

marcinbb
Jeśli nie zahartowałeś to stracisz cały efekt, pomidory przeżyją szok i zanim się przyzwyczają do warunków to minie dużo czasu, trzeba bezwględnie hartować.
A co do przeżywalnośći w temperaturach to wiadomo, że poniżej zera ginie, ale temperatury kilka stopni plus w nocy nie są szkodliwe. Te "optymalne " temperatury są dla tych, którzy mają 20 hektarów pod szkłem, palą tonę koksu dziennie i dla nich temperatura optymalna ma wymierne znaczenie. Zauważalne różnice temperatury między nocą a dniem mają nawet pozytywne znaczenie, bo wymuszają wzrost generatywny, pod warunkiem, że rozsadę wcześniej się zahartowało.
Awatar użytkownika
gaura
500p
500p
Posty: 862
Od: 14 lut 2013, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Mariola54 pisze:
gaura pisze:U mnie nie za dużo, tylko 18 odmian :D
Kasiu tu mnie zaskoczyłaś? :D
W planach było trochę mniej, ale tak "przypadkiem" kilka fajnych się dołożyło ;:180
Miejsca nie za dużo, ale będzie po 1-3 krzaczki z odmiany, i te sprawdzone, i kilka właśnie nowych, by spróbować :D
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
arty
500p
500p
Posty: 501
Od: 6 kwie 2012, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

U mnie tez przed pikowaniem jeszcze. Może dziś albo jutro :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
iryska2
50p
50p
Posty: 71
Od: 4 mar 2015, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Witam serdecznie wszystkich :)
I ja zdecydowałam się na pomidory pod folią. Kupiłam sobie folię do oczka wodnego a potem natrafiłam na to forum no i wyszedł z tej folii tunel :;230
Tak się zastanawiam jak Wy te wszystkie odmiany mieścicie. Ja kupiłam dwie odmiany pomidorów. Wysiałam po pół paczki i resztę dałam szwagrowi bo za dużo.
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Bo my nie siejemy po pół paczki, tylko po 2-4 nasionka z każdej odmiany. A i tak tych wszystkich sadzonek wyjdzie za dużo i trzeba część rozdać a resztę upchać w gruncie :D
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

Gratuluję, od oczka wodnego do foliaka. ;:306 To jest fantazja ;:215
Z drugiej strony, jak miałem kiedyś oczko, to i woda do podlewania była.

Cześć Grażynka :D
Pozdrawiam
Dariusz
marcinbb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 857
Od: 24 mar 2015, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Na pograniczu

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.2

Post »

dyrydyry7 pisze:marcinbb
Jeśli nie zahartowałeś to stracisz cały efekt, pomidory przeżyją szok i zanim się przyzwyczają do warunków to minie dużo czasu, trzeba bezwględnie hartować.
Pomidorki wystawiałem na parapet zewnętrzny, wystawiałem do cienia, intensywnie wietrzyłem. Dzisiejszej nocy było u mnie -2oC w namiocie -0,4oC ale te 9 pomidorków to tylko test jak wiemy wszyscy wysialiśmy za dużo jak padną to padną nic się nie stanie. Dzisiejszy dzionek przyniósł troszkę słońca i podwyższonej temperatury więc najcieplej w tunelu było 26oC teraz już temperatura spadła do 10oC, ale nie nagrzał się jeszcze 120l zasobnik z wodą który ma służyć za grzejnik.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”