Dobrze. Więc jeszcze raz przepraszam Was bardzo za tę zwłokę, powody osobiste.
Więc tak: szału nie ma. Na jednej z grządek jest bardzo dużo samosiejek słonecznika. Niestety, ziemia jest tam taka sobie, więc na jesień idzie ona na taczki i fruuu, a na jej miejsce kompostowa.
Grządka, na której rośnie sobie rabarbar, jest miejscami pusta. Ale spokojnie
Endywia i sałata już rosną. Pokusiłem się o siew wężymorda (nie pamiętam czy to jest salsefia, czy skorzenera
)
Niestety, nie ma też ogórkowego szału, jak zakładałem. Po prostu, posadziłem je w złym miejscu
Kalarepy też nie ma (wyciągła się), kapusta też, aczkolwiek głowki będą ale takie małe i podłużne (ale coś ukiszę
).
A co się udało
Marchew, buraczki, pomidorki (niektóre już ogłowione), rabarbar, sałata, szpinak, zioła, cukinie też ładnie wyglądają, choć jeszcze owoców nie ma. Koniec mojego gadania, czas na zdjęcia
Aham, zapomniałem wspomnieć, że niestety większość cebuli zgniła
Tak, mam 15 lat, tak, ogrodnictwo to moja pasja. Ale krytykujcie śmiało.
Swoją drogą to strasznie mało osób wchodzi na ten mój wątek... Oczywiście nie dotyczy to stałych bywalców, za których cierpliwość serdecznie dziękuję i proszę o pozostanie
Piszcie