Jeden z moich recenzentów poinformował tu niedawno, że prowadził próby z kwasem salicylowym no ale jakoś nie chciał podzielić się z nami efektami. Właściwości tego kwasu w odniesieniu do roślin są ciekawe.
Ale nieciekawa jest jego rozpuszczalność, bo tylko 1, 8 g w litrze wody. Poza tym kwas salicylowy został wycofany jako konserwant żywności, więc trzeba go zostawić w spokoju a zając się jego pochodnymi , a aspiryna taką jest. Ma tą zaletę pierwszą, że jest ogólnodostępna a rozpuszczalność w wodzie ma prawie dwukrotnie większą niż kwas salicylowy. Zastanawiam się jeszcze, czy użyć soli wapniowej czy też amonowejKwas salicylowy jest naturalnym regulatorem wzrostu i rozwoju roślin wpływającym na proces fotosyntezy, transpirację, pobieranie i transport jonów. Indukuje zmiany w anatomii liści i strukturze chloroplastów. Bierze udział w endogennym przenoszeniu sygnałów, pośrednicząc w obronie przed patogenami[5]. Odgrywa ważną rolę w reakcji odpornościowej roślin przejawiającą się produkcją białek związanych z patogenezą. Kwas salicylowy jest elementem nabytej odporności systemicznej, który umożliwia reakcję odpornościową w części rośliny innej niż ta zaatakowana przez patogen