Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

To tak jak u mnie Paula. Widać ewidentnie taki rok.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Myślałam że tylko ja problemy z uprawą mam.
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Przy takich ilościach odmian jakie uprawiamy, w tym roku to norma.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13658
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

To skutki temperaturowe :) Chyba w całym kraju był okres kilkudniowych upałów. U mnie również widać złe wybarwienie niektórych owoców i właśnie takie typowe dla wysokich temperatur, czyli nie zielone, a głównie żółtawe przebarwienia piętki :)
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ale te problemy z upalami to juz historia. Od jakis 2 tyg., przynajmniej w moim regionie, pogoda nie jest juz czynnikiem zaburzajacym ich wybarwianie sie. Pomidorki wygladaja normalnie.
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Niestety dłużej utrzymujące się niekorzystne warunki uprawy mogą być przyczyną nieodwracalnych zmian. Często dochodzi do niedorozwoju niektórych elementów tkanki przewodzącej, miękiszu asymilacyjnego czy też do zanikania liczby aparatów szparkowych w liściach. Te zmiany wewnętrz rośliny ograniczają intensywność jej procesów życiowych i niekorzystnie odbijają się na plonie. Do owoców nie docierają wtedy w dostatecznej ilości potrzebne im pierwiastki i substancje wzrostowe
I wtedy choćbyśmy ;:223 nic już nie zmienimy. ;:185 ;:185
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Bardzo słuszna i mądra uwaga ;:215

Zdrewnienie łodygi np. w fazie rozsady czy w początkowym okresie wzrostu po wysadzeniu skutkuje przez cały okres wegetacji zaburzeniem w pobieraniu fosforu. Podobnie temperatura i światło maja wpływ na formowanie się zawiązków kwiatów już w fazie rozsady.
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Zdrewnialych lodyg nie zauwazylem, a swiatla w tym roku pomidorki mialy dosyc. Od fazy rozsady pewnie tez, bo maj byl wrecz letnim miesiacem.

Ja mowie o zlym wybarwianiu sie owocow na skutek upalow. To juz raczej historia. Nowo dojrzewajace owoce nie powinny miec z tego powodu problemow i jeśli one nadal sa, to trzeba zaczac szukac przyczyny tez w innych czynnikach (niedobory?) a nie wracac do fazy rozsady. IMHO. Nie podoba mi sie taka wersja pomidorowego "determinizmu". :wink:
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

PaulaPola a jak się nazywa to żólte serce (przekrojone)?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Katasia
50p
50p
Posty: 63
Od: 25 lip 2013, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

To może ja pokażę swoje grunciaki :wink: Nie jestem do końca zadowolona, plony miały być większe, a są jakie widać, ale może przesadzam, no i jak na w zasadzie pierwszy raz, to może nie jest źle. W każdym razie jesienią robię analizę gleby, w przyszłym roku powiększam miejsce dla pomidorów kosztem warzywnika, bo i tak mam za mało miejsca na inne warzywa, więc powinno być lepiej. W tym roku jest zagęszczenie za duże, mimo sadzenia 2 na 1 tego co się dało i prowadzenia wszystkich na jeden pęd. Ale wszystkie pomidory oprócz koktajlówek kupionych na rynku, mam samodzielnie wyhodowane od nasiona :) Pryskane regularnie od wysadzenia do gruntu OW+HB i HT z mlekiem, półtora tygodnia temu dostały Mildex po małym raczej ataku zarazy, po tygodniu od oprysku znalazłam parę plamek ZZ wyschniętych, więc prysnę jeszcze Acrobatem dziś pod wieczór.
W razie gdyby ktoś zauważył jakieś błędy, niedobory itp. to proszę o szczerość :wink:
Najpierw jedna strona pomidorowego zagonu, od prawej Sława Nadrenii, a potem Brandywine Red:
Obrazek
Druga strona, ta bezpośrednio nasłoneczniona, od lewej St. Pierre, przy pierwszym paliku Green Zebra, a dalej Stripped Roman:
Obrazek
Stripped Roman lepiej widoczny:
Obrazek
Nie jestem z niego zadowolona, wygląda od początku jak wiecznie omdlały i niedożywiony, na nim najbardziej dała się we znaki sucha zgnilizna wierzchołkowa, no i ma źle wybarwioną piętkę - prędzej brak potasu niż zaburzenia spowodowane upałami, bo dojrzewać zaczął dopiero w ostatnich dniach, gdy upały są już wspomnieniem. Poza tym owoców jest stosunkowo mało, a krzaczki nie wyrosły wysoko, ale to pewnie moje błędy i jakieś niedobory w glebie.
Black Cherry, czyli roznosiciel ZZ :wink: od niego się zaczęły kłopoty z zarazą, kupiony na rynku, puszczony na żywioł ma chyba 5 pędów głównych, a owocuje jak szalony, zresztą jak wszystkie koktajlówki (resztę mam w doniczkach, traktowane nie zawsze dobrze, w małych doniczkach, ale fertygowane regularnie i owocują chyba dzięki temu bardzo obficie):
Obrazek Obrazek
Japanese Black Trifele, najlepszy w smaku z dotychczas próbowanych, posadzony w środku tego gąszczu, owocuje całkiem nieźle, choć na górnych gronach owoców jest zdecydowanie mniej:
Obrazek
Brandywine Red, owoców nie za dużo, ale za to jest chyba najzdrowszy ze wszystkich, nie miał żadnych objawów chorobowych:
Obrazek
No i na koniec 'gwiazda kolekcji' :wink: Sława Nadrenii, niestety najwolniej dojrzewająca:
Obrazek
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

A to są moje pomidorki: Obrazek jest to Malinowy Gigant.Jest 18 owoców b.dużych,rosną w gruncieObrazek to również MG rośnie pod folią.Poniższe krzaki są też pod folią.

Nasionka dostałem od forumowicz,jak również wg.jego
zaleceń stosowałem nawożenie rzędowe.Do chwili obecnej do ochrony p.chorobom,nie stosowałem chemii przemysłowej.Oprysk robiłem OW i HT,co 7 dni.Dodatkowo były nawożone dolistnie florovitem uniwersalnym,saletrą potasową i siarczanem magnezu.
Obrazek


Obrazek
Ostatnie zdjęcie to Rudy K-127.
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Biała Damo to Zlote Kupola. Bardzo fajny pomidor. Plenny, dobrze wiąże.

.........tekst usunięty- mod.jokaer
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Katasia pisze:W każdym razie jesienią robię analizę gleby, w przyszłym roku powiększam miejsce dla pomidorów kosztem warzywnika, bo i tak mam za mało miejsca na inne warzywa, więc powinno być lepiej.
No wlasnie rzucilo mi sie w oczy, ze masz je bardzo gesto. Zageszczenie roslin co prawda zwieksza plon z m2, ale jednoczesnie masz mnijeszy plon z jednej rosliny. Pewnie z zabiegami "agrotechnicznymi" tez lekko nie jest.

............tekst usunięty- mod. jokaer
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”