Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

U mnie już zostało tylko 8 krzaczków ,ale ogólnie i tak jestem zadowolona.Kilka razy pryskałam OW,a potem musiałam użyć Rewusa no i niedawno Curzte.ale już chyba było za póżno.Też bym się z przyjemnością załapała na Perłę ,bo w ubiegłym roku jakoś mi nie wyszło.
Pozdrawiam Teresa :wit
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2002
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja juz nasionka suszę. Na dniach będą i z Perły Małopolski. ZZ wygląda na zatrzymaną. Sama drżę o Green Zebrę i Garden Peach, bo mam tylko te krzaczki co są i brak nasion a ZZ na nich jest, a muszę nasionka z nich zebrać (oby było z czego). Najgorsze, że szara zaczęła zbierać żniwa. Oprysk Amistarem pod koniec tygodnia zrobię, może trochę pomoże...
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Obrazek 1.perła z wilka 2.papryka 3.perła matka
Awatar użytkownika
felixa
200p
200p
Posty: 388
Od: 13 lut 2013, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Alyaa,
Green Zebrę też mam, wyjątkowo zdrowy i bardzo plenny pomidor, nasion troszkę zebrałam z myślą o akcji wymiany, bo mnie jego smak za bardzo nie przypadł do gustu. Generalnie nie podeszły mi smakowo wszystkie 'chciejstwa' kolorowe Malachitowa Szkatułka, Kumato i Black Icycle - rówież wyjątkowo plenny i zdrowy pomidor.


Obrazek
Pozdrawiam, Feliksa
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2002
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

No u mnie ta biedna zeberka zachorowała. Chciała bym skosztować chociaż jeden owoc - część jest ładna zdrowa, mam nadzieję, że to już koniec ZZ. W sumie usunięte zainfekowane wilki z owocami. Orange Green Zebra mi została na pocieszenie.
Ale ten rok wyjątkowo paskudny na Śląsku. Jakby ZZ było mało to szara do tego. Owoce wręcz rozpaćkane. Dzisiaj wyrzuciłam więcej szarej niż zz. Przy czubkach (przy zeschniętych kwiatach) na łodyżce zmiany - w środku się robią puste i czubek pomidorka usycha. To chyba też zmiany z szarej. Liczę, że za rok będzie lepiej ;)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

No cóż ?. Nadzieje można mieć zawsze. Jutro i pojutrze znów leje. ;:oj .
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Chyba nie ma co liczyć na poprawę pogody. Te deszcze plus chłodne noce nie zwiastują nic dobrego. Z roku na rok musi być coraz lepiej, wkońcu każde doświadczenie, nawet te złe czegoś uczy :) I nie mówię tu o godzeniu się z porażkami ;:306 Na szczęście Ja mam tyle jeszcze pomidorów, że nie jestem tego w stanie przejeść i za rok zmniejszam ilość krzaków o połowę :) W pracy pomidory schodzą hurtowo, bez względu na ilość przyniesionych, a w domu to każdy zabiegany i jakoś nie ma czasu nawet zerwać :) Czas poważniej pomyśleć o zbieraniu nasion :wink: Niestety mój smak pomidorowy jest bardzo wybredny i mało która odmiana mi podchodzi albo smakiem albo konsystencją miąższu :)
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

BobejGS pisze:Z roku na rok musi być coraz lepiej,
Jeżeli masz na myśli ocieplenie klimatu,to jesteś w błędzie.Właśnie z tego powodu osłabia się ciepły prąd zatokowy,który pompuje równikowe ciepło w kierunku europy zachodniej.Jak tak dalej pójdzie,to w ogrodniczych pojawią się różne odmiany chrobotka reniferowego. ;:108
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Nie o klimat, a o doświadczenie, czyli o sukces w uprawie :wink: Z roku na rok wraz z nabytym doświadczeniem, każdemu z nas powinno być łatwiej przeciwdziałać negatywnym skutkom naszego klimatu :D
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Mieszkam na pomorzu, odkąd powiedziałam że chcę uprawiać pomidory w gruncie od wszystkich słyszałam że u nas się nie da! Bo zimno, zimno i jeszcze raz zimno a lato trwa dwa - trzy tygodnie. I co do klimatu racja, ostatnie przymrozki były u mnie pod koniec maja (i część pomidorów skosiły) a teraz już od tygodnia pomidory jakby zawiesiły swoją działalność i dojrzewają w tempie jednej sztuki dziennej bo zimno. Temperatura nocą w granicach 7-8 st nie pozwala na szaleństwo. Dodatkowo wilgoć, wilgoć i jeszcze raz wilgoć, nocne i poranne mgły to norma.
Ale i tak mimo klimatu mam "klęskę urodzaju" i wbrew opiniom w takim klimacie też można pomidory uprawiać.

Błażej ma racje: doświadczenie w uprawie pozwala na dostosowanie uprawy do warunków klimatycznych. Ja na pewno nie wybiorę do uprawy żadnej późnej odmiany, nawet średnio późne/średnio wczesne mogą się nie sprawdzić w moich warunkach, na pewno więcej będę uprawiać w donicach (bo to można wcześniej i dłużej jak się ma warunki) i na pewno młode sadzonki przynajmniej do połowy czerwca muszę osłaniać.
Pozdrawiam Asia
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1781
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

U mnie Curzate powstrzymało rozwój ZZ, usunąłem uszkodzone części roślin, kwiaty i górne grona z małymi owocami. Na krzakach zostało po 2 , 3 grona wyrośniętych owoców, Jeśli uda się je zebrać to nie będę mógł narzekać. W tunelu na razie nie ma ZZ.
Awatar użytkownika
Kasienkar
500p
500p
Posty: 729
Od: 18 cze 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Grecja, Ateny

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

U mnie też na razie nie ma ZZ i szarej pleśni :D myślę, że to dlatego, że dużo pryskałam, jeśli dobrze pamiętam to kolejność była taka: 2 x miedzianem później amistar, curzate, amistar i ridomil.
Pozdrawiam,
Kasia
x-s-D
---
Posty: 774
Od: 17 mar 2014, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ostatnie krzaki pomidorów w gruncie.Jak na złość zadna cholera ich nie bierze.Jest jeszcze jeden krzak Tołstoja,też twardziel odporny. Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”