Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.5
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
Jeszcze ich nie zauważyłam, więc jeśli są to bardzo małe.
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 30 wrz 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
uff...
nie to że cieszę się że u Ciebie jeszcze ich nie ma,
ale pociesza mnie fakt, że na swoich krzaczkach też nic z tych dyniowatych nie stwierdziłam...
nie to że cieszę się że u Ciebie jeszcze ich nie ma,
ale pociesza mnie fakt, że na swoich krzaczkach też nic z tych dyniowatych nie stwierdziłam...
regulamin
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4023
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
Lunga di Napoli, już chyba przestała rosnąć i będzie dojrzewać. Z tyłu widać cukinię.
Melonette Jaspee de Vende - 6 dużych sztuk, niektóre zaczynają już lekko żółknąć, zauważyłam też zawiązek wielkości jabłka . Ten gatunek ma tylko jeden minus - jako jedyny złapał mączniaka prawdziwego.
No i Bueno Gusto de Horno - jedna jedyna sztuka
Melonette Jaspee de Vende - 6 dużych sztuk, niektóre zaczynają już lekko żółknąć, zauważyłam też zawiązek wielkości jabłka . Ten gatunek ma tylko jeden minus - jako jedyny złapał mączniaka prawdziwego.
No i Bueno Gusto de Horno - jedna jedyna sztuka
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
Jode22, jeśli chcesz aby dynia Lunga urosła większa, okryj ją kartonem by skórka nie twardniała od słońca.
- DorkaS-66
- 500p
- Posty: 630
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
"Barbam video, sed philosophum non video."
- MarcinekSz
- 50p
- Posty: 52
- Od: 25 sty 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
Rodzina Dyniowate to ok. 1000 gatunków.
W obrębie rodzaju dynia samych gatunków jest ok. 20 i w nich z kolei mnóstwo odmian. ( mod. jokaer )
Aria masz absolutną rację, że wystarczy zapylić kwiat jednej odmiany drugą aby otrzymać mieszańca ( ręcznie lub zrobią to za nas pszczoły jeśli rosną w pobliżu różne odmiany co miało miejsce u wielu osób na forum i wychodziły całkiem ciekawe dyńki).
W genetyce każde pierwsze pokolenie potomne oznaczane jest symbolem F1 więc każdy mieszaniec dyni w pierwszym pokoleniu może być określany F1. I każdy może sobie takiego mieszańca wyhodować u siebie. Jednak nie oznacza to iż jest to mieszaniec heterozyjny F1 jak np. Justynka F1, Naguri F1, Tetsukabuto F1.
Aby uzyskać te mieszańce nie wystarczy dowolnie krzyżować odmiany licząc na powielenie pozytywnych cech w pierwszym pokoleniu. Zaobserwowano, że efekt heterozji (wybujałości mieszańców - najczęściej zwiększenia plonów) plus jak największa jednorodność(wyrównanie) pożądanej cechy uzyskuje się gdy linie rodzicielski są jak najbardziej czyste (homozygotyczne) i dlatego uzyskuje się je poprzez wieloletnie samozapłodnienie (chów wsobny). Tego raczej nie osiągniemy w warunkach domowych i dlatego chcąc uprawiać mieszańca heterozyjnego F1 musimy go kupić i to co roku, bo jak napisałaś wcześniej w drugim pokoleniu nastąpi rozszczepienie cech więc pozyskanie nasion z pierwszego pokolenia nie ma większego sensu.
Zdravko pisał o odmianie Danka Polka która nie jest chyba mieszańcem heterozyjnym F1. Z tego co pamiętam z genetyki to kształt owoców pokolenia F1 dyni jest efektem współdziałania genów i rzadko się zdarza by pierwsze pokolenie mieszańców było jednorodne pod względem kształtu ( "Jumbo Kulka"). Moje piżmowe też rosną jak szalone ale kwiatów nie widać. Pozdrawiam.
W obrębie rodzaju dynia samych gatunków jest ok. 20 i w nich z kolei mnóstwo odmian. ( mod. jokaer )
Aria masz absolutną rację, że wystarczy zapylić kwiat jednej odmiany drugą aby otrzymać mieszańca ( ręcznie lub zrobią to za nas pszczoły jeśli rosną w pobliżu różne odmiany co miało miejsce u wielu osób na forum i wychodziły całkiem ciekawe dyńki).
W genetyce każde pierwsze pokolenie potomne oznaczane jest symbolem F1 więc każdy mieszaniec dyni w pierwszym pokoleniu może być określany F1. I każdy może sobie takiego mieszańca wyhodować u siebie. Jednak nie oznacza to iż jest to mieszaniec heterozyjny F1 jak np. Justynka F1, Naguri F1, Tetsukabuto F1.
Aby uzyskać te mieszańce nie wystarczy dowolnie krzyżować odmiany licząc na powielenie pozytywnych cech w pierwszym pokoleniu. Zaobserwowano, że efekt heterozji (wybujałości mieszańców - najczęściej zwiększenia plonów) plus jak największa jednorodność(wyrównanie) pożądanej cechy uzyskuje się gdy linie rodzicielski są jak najbardziej czyste (homozygotyczne) i dlatego uzyskuje się je poprzez wieloletnie samozapłodnienie (chów wsobny). Tego raczej nie osiągniemy w warunkach domowych i dlatego chcąc uprawiać mieszańca heterozyjnego F1 musimy go kupić i to co roku, bo jak napisałaś wcześniej w drugim pokoleniu nastąpi rozszczepienie cech więc pozyskanie nasion z pierwszego pokolenia nie ma większego sensu.
Zdravko pisał o odmianie Danka Polka która nie jest chyba mieszańcem heterozyjnym F1. Z tego co pamiętam z genetyki to kształt owoców pokolenia F1 dyni jest efektem współdziałania genów i rzadko się zdarza by pierwsze pokolenie mieszańców było jednorodne pod względem kształtu ( "Jumbo Kulka"). Moje piżmowe też rosną jak szalone ale kwiatów nie widać. Pozdrawiam.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
MarcinekSz, też myślałam, że kupowane w sklepie nasiona to efekt żmudnych, wieloletnich badań. Teraz wiem, że jest to proste i każdy z nas może się pokusić o wyhodowanie nowej odmiany, lub wartościowego mieszańca. Obecnie to amatorzy pasjonaci są twórcami nowych odmian ( dynie, pomidory, dalie, irysy, piwonie, mieczyki i wiele innych).
Dania Polka nie jest mieszańcem F1, ale Zdravko posiał nasiona wyjęte z dyni uprawianej przez siebie rok wcześniej, czyli te rośliny mogły już być mieszańcami F1.
Dania Polka nie jest mieszańcem F1, ale Zdravko posiał nasiona wyjęte z dyni uprawianej przez siebie rok wcześniej, czyli te rośliny mogły już być mieszańcami F1.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
zdravko, dobrze by było, gdybyś umieścił fotkę
- MarcinekSz
- 50p
- Posty: 52
- Od: 25 sty 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
Aria masz rację jeśli ktoś uprawia w ogrodzie kilka różnych odmian dyni, cukinie i inne rośliny dyniowate to nie zabezpieczając je przed krzyżowym zapyleniem na bank otrzyma owoce których nasiona będą zawierać mieszankę genów i wydadzą w następnym roku mieszańce.
Może nawet będą one wartościowe pod względem jednej czy więcej cech ( smak, kolor, wielkość itp.).
Nie można je jednak nazywać odmianą . Odmiana bowiem posiada właściwości wynikające z określonego genotypu lub ich kombinacji,
wyróżnia się od innych co najmniej jedną właściwością a co najważniejsze pozostaje niezmieniona po rozmnożeniu.
Trzeba więc w kolejnych latach dążyć do jej zachowania( materiał siewny musi zapewnić jej charakterystyczne właściwości,
wyrównanie i trwałość ).
To dlatego uprawia się dynie w monokulturach, kontrolując zapylanie, stosując linie męskoniepłodne
lub rozmnażając wegetatywnie ( bezpłciowo ). I tak samo jest z innymi wymienionymi przez ciebie roślinami.
Po kilku lub więcej latach takiej izolacji lub rozmnażania bezpłciowego uzyska się stabilność mieszańca i można go nazwać odmianą.
Tak powstała większość kupowanych przez nas odmian ustalonych, wystarczy więc uprawiać je w monokulturze żeby swobodnie siać nasiona otrzymane w danym roku uprawy( z wyjątkiem oczywiście tych odmian które na opakowaniu mają oznaczenie F1 bo wskazuje ono na odmianę heterozyjną, której cechy ulegają rozszczepieniu w pokoleniu F2 jak sama zauważyłaś).
Dlatego jeśli decydujemy się na uprawę więcej niż jednej odmiany dyni, chcąc otrzymać nasiona które powielą cechy naszej odmiany trzeba zabezpieczać kwiaty przed przypadkowym zapyleniem lub liczyć na pozytywne efekty takiego zapylenia. Jeśli zdravko chciałby stworzyć własną odmianę mieszańcową( np z Danki Polki z cukinią) która charakteryzuje się według niego jakąś pozytywną cechą to będzie zmuszony krzyżować rośliny w określony sposób i w odpowiedniej kolejności wiedząc ponadto jak dana cecha się dziedziczy (jakie geny wpłynęły na jej uzyskanie)a później działać nad zachowaniem tej cechy(przez kilka lat ją utrwalać). Również chciałbym zobaczyć tego mieszańca i dowiedzieć czy ma jakąś przewagę nad odmianami rodzicielskimi. Ciekawią mnie także dalsze losy " Jumbo Kulki".Pozdrawiam.
Może nawet będą one wartościowe pod względem jednej czy więcej cech ( smak, kolor, wielkość itp.).
Nie można je jednak nazywać odmianą . Odmiana bowiem posiada właściwości wynikające z określonego genotypu lub ich kombinacji,
wyróżnia się od innych co najmniej jedną właściwością a co najważniejsze pozostaje niezmieniona po rozmnożeniu.
Trzeba więc w kolejnych latach dążyć do jej zachowania( materiał siewny musi zapewnić jej charakterystyczne właściwości,
wyrównanie i trwałość ).
To dlatego uprawia się dynie w monokulturach, kontrolując zapylanie, stosując linie męskoniepłodne
lub rozmnażając wegetatywnie ( bezpłciowo ). I tak samo jest z innymi wymienionymi przez ciebie roślinami.
Po kilku lub więcej latach takiej izolacji lub rozmnażania bezpłciowego uzyska się stabilność mieszańca i można go nazwać odmianą.
Tak powstała większość kupowanych przez nas odmian ustalonych, wystarczy więc uprawiać je w monokulturze żeby swobodnie siać nasiona otrzymane w danym roku uprawy( z wyjątkiem oczywiście tych odmian które na opakowaniu mają oznaczenie F1 bo wskazuje ono na odmianę heterozyjną, której cechy ulegają rozszczepieniu w pokoleniu F2 jak sama zauważyłaś).
Dlatego jeśli decydujemy się na uprawę więcej niż jednej odmiany dyni, chcąc otrzymać nasiona które powielą cechy naszej odmiany trzeba zabezpieczać kwiaty przed przypadkowym zapyleniem lub liczyć na pozytywne efekty takiego zapylenia. Jeśli zdravko chciałby stworzyć własną odmianę mieszańcową( np z Danki Polki z cukinią) która charakteryzuje się według niego jakąś pozytywną cechą to będzie zmuszony krzyżować rośliny w określony sposób i w odpowiedniej kolejności wiedząc ponadto jak dana cecha się dziedziczy (jakie geny wpłynęły na jej uzyskanie)a później działać nad zachowaniem tej cechy(przez kilka lat ją utrwalać). Również chciałbym zobaczyć tego mieszańca i dowiedzieć czy ma jakąś przewagę nad odmianami rodzicielskimi. Ciekawią mnie także dalsze losy " Jumbo Kulki".Pozdrawiam.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3029
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13648
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
Witam! Jestem nowy na forum, w zasadzie od 5min Jestem ciekaw dyń olbrzymich. Jak wasze osiągnięcia? Chodzi mi oczywiście o rozmiar. Pochwalcie sie troszkę
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
Tomek-Warszawa
Ja mam dynie piżmową i wygląda dokładnie tak jak na Twoim zdjęciu, ale to może być zbieg okoliczności
Ja mam dynie piżmową i wygląda dokładnie tak jak na Twoim zdjęciu, ale to może być zbieg okoliczności
Pozdrawiam
Bee
To mój drugi rok z pomidorami....oby bardziej udany od poprzedniego ;)
Bee
To mój drugi rok z pomidorami....oby bardziej udany od poprzedniego ;)
- Siekier
- 200p
- Posty: 340
- Od: 15 lip 2012, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz (Fordon)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.5
Na ten sezon trudno mówić o osiągnięciach. mamy jeszcze 2 miesiące na wzrost .BobejGS pisze:Witam! Jestem nowy na forum, w zasadzie od 5min Jestem ciekaw dyń olbrzymich. Jak wasze osiągnięcia? Chodzi mi oczywiście o rozmiar. Pochwalcie sie troszkę
Mój gigant ma dopiero 10 dni. Na razie go nie ważyłem a do pomiarów w skali OTT jeszcze daleko. W średnicy mam coś około 20-25 cm.
Pozdrawiam-Wojtek
Działeczka Siekiera
Działeczka Siekiera