Jak wygląda wasz warzywnik? Zdjęcia, plany, opisy

[Jowita37]

Ginka w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze. Kilka lat temu takiej majówki, kiedy biorąc dwa dni urlopu mam dziewięć dni wolnego na 100% nie spędzałabym w domu. Priorytety się zmieniają stosownie do aktualnej sytuacji. W miejscu mojego warzywnika dwa lata temu był trawnik i niczego mi do szczęścia nie brakowało. Jeśli wyjazd zapewni ci np. bezpieczeństwo finansowe, to zjedzenie własnych truskawek kosztem takiego wyjazdu można byłoby uznać za ekstrawagancję. U mnie pojawił się Młody, warzywa dla Niego, ale On plus praca zawodowa, to permanentny brak czasu na wszystko. Czasem sobie powspominamy z mężem, jak to kiedyś się bawiliśmy

[Ginka]

Jestem z tych dla których zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż konto (co jest w tych czasach głównym czynnikiem chorób i zgonów), szczególnie że jeśli nie mam ziemi do grzebania i mojej kochanej psiury obok to łapię depresję

[Jowita37]

Ginka to nad czym się zastanawiasz. Też czasami myślę godzinami nad problemem z pracy, pogadam z mężem, który jest z totalnie innej branży i wszystko jasne. Sama sobie odpowiedziałaś, co jest dla Ciebie najważniejsze. Zjesz na śniadanie własne truskawki i chleb z własnym pomidorem, wymiziasz swojego psa, pogrzebiesz w ziemi, dopilnujesz arbuzów i wycięcia czereśni. Ciesz się, z tego, że masz wybór, nie musisz jechać.

[miczu007]

Taki mały przegląd mojej uprawy

rabarbar


pomidorki


bób


czosnek


sałata cebula


rozsada

[Aguss85]

Sezon się powoli rozkręca, warzywnik czeka na pomidory, papryki, fasolkę i ogórki.

[dorota514]

[ogrodnikKP]

Mój skromny warzywnik.

[megi1402]

dzisiejsze fotki

[ullak]

Bardzo elegancko w Kolonii.

U mnie najweselsza część wygląda tak. Na pierwszym planie gorczyca (kwitnie), facelia (jeszcze nie kwitnie) z ziemniakami, potem truskawki, bób, słoneczniki i owies, z tyłu żyto, a w nim pomidory

[Aguss85]

ullak ale barwna łączka Mi też kilka gorczyc zakwitło pod śliwką, ale w warzywniaku gdzie je posiałam wiosną już je ścięłam i zostały jako ściółka.

U mnie wreszcie widać warzywa I że je posiałam w tym roku w pijane-koślawe rządki


Buraczki i marchew, przed przerywką, a w tle czosnek:



Pory, seler i pomidory, a między porami pasek cebuli, którą w tym roku wciskałam wszędzie, gdzie się da



Pierwszy warzywnik to w większości warzywa korzeniowe, które odpuściłam sobie w zeszłym sezonie (bo całość była nawieziona obornikiem). Na kwietniku na środku prócz kwiatów są zioła (ogórecznik, rumianek, lubczyk, melisa, rozmaryn, bazylia, marzanka wonna, trawa cytrynowa i tymianek):


Prawie cały drugi warzywnik wypełniony bobem, może wreszcie wystarczy na cały sezon i nie będziemy dokupować?


Prócz bobu posadziłam w nim fasolkę, ogórki, cukinie i sałatę-zapchajdziurę





Ostatni pasek to kukurydza

[ullak]

Zostawiłam kwiatki dla pszczółek. Bardzo chętnie korzystają.

A Ty to powinnaś mieć tak z miesiąc kwarantanny na wstawianie zdjęć, żeby nie denerwować ludzi z normalnej strefy klimatycznej.

[seba1999]

Dzisiejszy zbiór

[megi1402]

Seba, piękne zbiory.

Mój warzywnik w lipcu