Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Post »

Chcę wykorzystać zakwas żytni do ochrony pomidorów i testuję te pomidorki chcąc ustalić maksymalne stężenie kwasu mlekowego i mleczanu wapnia, które będzie tolerowane przez część nadziemną pomidorów i system korzeniowy. Postęp jest bo widać, że powierzchnia podłoża spryskana tym zakwasem lub zakwasem częściowo zobojętnionym węglanem wapnia nie pleśnieje na powierzchni a pomidorki żyją i nieźle się mają . ;:215
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Przygotowanie wł. rozsady przez początkujących ogrodników

Post »

forumowicz ja zawsze, zwłaszcze, że cel jest znamienity. Odporne genetycznie odmiany do tego z ochroną biologiczną ..podoba mi się ;:224 Trzymam kciuki za powodzenie eksperymentu
Zaskoczyłeś mnie zakwasem.. ale nie tak bardzo, jak chwilę pomyślałam. A powiedz jakie pH ma ten kwas, którym opryskujesz?
Opryskujesz tylko część nadziemną czy podlewasz też korzenie?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przygotowanie wł. rozsady przez początkujących ogrodników

Post »

To nie jest tylko kwas mlekowy. Bakterie również są aktywne i nawet nie trzeba tego udowadniać. Wystarczy się tylko zastanowić dlaczego nie myje się naczynia w którym kisi się zakwas ?.
Przy pH 5 widać było pewne oznaki fitotoksyczności. Po częściowym zobojętnieniu węglanem wapnia do pH 6 już tych objawów nie ma. Ale tym sposobem mamy 2w1. Jednoczesną ochronę przeciw suchej zgniliźnie. Pomidorki podzielone są na 3 grupy. Jedna dolistnie, druga doglebowo a trzecia porównawczo.

Następna seria testów jest przewidziana też w warunkach polowych. Wiadomo, że w rozsadzie parapetowej i liscie i korzenie są bardziej delikatne.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Przygotowanie wł. rozsady przez początkujących ogrodników

Post »

Jasne, że są aktywne :D
forumowicz pisze:dlaczego nie myje się naczynia w którym kisi się zakwas
no i to kiedyś też sprawdzałam, jak w sprzedaży zobaczyłam 'suszony zakwas' - w zasadzie wszystkie bakterie mlekowe nie maja przetrwalników, poza jedną, ale nie pamiętam co to była za ONA
pH 5 - może temperatura fermentacji była za niska :roll:
Mleczan wapnia mnie baaardzo zainteresował. To bym chętnie zastosowała na krzaki z owocami
Masz już jakieś wnioski na podstawie obserwacji grup? Pierwszy z tego co piszesz - nie zaszkodziło ;:333 co jest bardzo istotne, bo sadzonki są przecież bardzo wrażliwe
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przygotowanie wł. rozsady przez początkujących ogrodników

Post »

monika pisze:Masz już jakieś wnioski na podstawie obserwacji grup?
Zakwas sporządzony wg przepisu który stosuję, ma - jak pisałem wyżej - odczyn w granicach pH 5 i wykazuje właściwości fitotoksyczne. Są dwie drogi podwyższenia pH. Albo rozcieńczenie albo neutralizacja części kwasu mlekowego węglanem wapnia co też uczyniłem. Oprysk takim preparatem już nie wykazuje fitotoksyczności. Roztwór do oprysku jest stabilny i mimo przechowywania przez 2 tygodnie w temperaturze pokojowej nie wykazuje oznak zakażenia innymi bakteriami ani drożdżami co już samo w sobie jest znamienne i obiecujące, potwierdza bowiem antybiotyczne właściwości preparatu.
Nie widać wpływu na rośliny w sensie szkodliwości przy zastosowaniu doglebowym nawet przy pH 5 .Ale tego można się było spodziewać jako, że w podłożu znajduje się pewna ilość wapnia a poza tym wiadomo, że gleba ma właściwości buforowe.
W tej fazie rozsady jedyne co mogę i chcę sprawdzić to właśnie ewentualne działanie fitotoksyczne . W warunkach polowych muszę też określić możliwe stężenie no i wpływ na zdrowotność roślin.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Przygotowanie wł. rozsady przez początkujących ogrodników

Post »

monika pisze:..Mleczan wapnia mnie baaardzo zainteresował. To bym chętnie zastosowała na krzaki z owocami
Masz już jakieś wnioski na podstawie obserwacji grup? Pierwszy z tego co piszesz - nie zaszkodziło ;:333 co jest bardzo istotne, bo sadzonki są przecież bardzo wrażliwe
forumowicz pomóż, bo zaraz..mnie trafi
Załóżmy, że mam kwas mlekowy 2% i chcę go zobojętnić węglanem wapnia do stężenia kwasu 0,6%. Ile g węglanu wapnia do 1 litr kwasu mlekowego mam dodać :roll: ?
(bakterie kwasu mlekowego na bazie mleka (laktozy) mi głowę zaprzątają, trochę inny sposób, niż Twój, potem skrobnę)
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Post »

forumowicz testuję podlewanie na sybirakach. Wysiałam je wcześniej, bo miałam szczepić, ale w tym roku to zupełnie inne sadzonki, więc dałam spokój i robią za króliki, posadzone w kubkach 400 ml.
Dwie na trzy są podlewane, dostały małą dawkę czystego kwasu 2x co tydzień, kwas udało mi się utrzymać przy pH 5. Kolosalnej różnicy nie widzę. Ta niepodlewana (lewa dolna) wolniej rośnie, może i przypadek, nie wiem. Podlanie po 2x5ml na pewno nie zaszkodziło jak widać. Oprysków nie robiłam
Obrazek
Jesssu jakie u mnie dzisiaj słońce ;:138 na Twoim balkonie by się przydało
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Post »

Podlewać w nieskończoność tez nie możesz.

Ale te Sybiraczki całkiem przyzwoite widzę. Chyba ich nie przekarmiasz ?.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Post »

Te sybiraki siew i pikowanie w ziemi z Pasłęka 0,6 kg/m3, teraz w duzym kubku w biedronkowej 1,2kg/m3. Temperatura niska na parapecie. Zero zasolenie i jestem pod dużym wrażeniem jak one w tym roku wyglądają.

Co do kwasu..najpierw podlewam śniegówką i na to od razu 5ml kwasu, czysty kwas mogę mieć od 5-5,5 pH, potem dość szybko pH spada. Może dam jeszcze co 10 dni aż do wysadzenia w grunt :roll: Właściwie to chcę sprawdzić czy to ma jakiś wpływ na rozwój sadzonki, zwłaszcza korzeni. Jak myślisz? Jeszcze muszę przetestować oprysk.
Ty też podlewałeś, prawda? ile razy i w jakiej dawce na pojemność doniczki?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Post »

Ja spryskiwałem powierzchnię podłoża Substral ponieważ pokazała się pleśń. Nie podlewałem
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Post »

Rozumiem. Będę dalej podlewać, w sumie to słaby roztwór wychodzi. Może bez sensu, ale jakieś doświadczenie będzie. Najbardziej mnie korzenie interesują.
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1774
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Post »

monika pisze:forumowicz testuję podlewanie na sybirakach. Wysiałam je wcześniej, bo miałam szczepić, ale w tym roku to zupełnie inne sadzonki, więc dałam spokój i robią za króliki, posadzone w kubkach 400 ml.
Dwie na trzy są podlewane, dostały małą dawkę czystego kwasu 2x co tydzień, kwas udało mi się utrzymać przy pH 5. Kolosalnej różnicy nie widzę. Ta niepodlewana (lewa dolna) wolniej rośnie, może i przypadek, nie wiem.
Prościej moim zdaniem stosować jakikolwiek kwaśny produkt mleczny (oczywiście bez dodatku cukru czy czynników mających zmienić/poprawić smak) taki jak maślanka, kefir, jogurt i serwatka albo zsiadłe mleko, który służy do tworzenia zakwasu.
pozdrawiam, Gunnar
danaa
200p
200p
Posty: 485
Od: 13 sty 2012, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym

Post »

Nie mogę doczekać się przepisu forumowicz (wiem, wiem, jeszcze mamy sporo czasu :D ), a tu widzę, że do ochrony pomidorów można też stosować serwatkę? Do tej pory zastępowała mi wodę przy wyrabianiu chleba. Ale nigdy do tego celu nie zużywałam jej w całości. Nie zawsze znajdowałam dla niej inne zastosowanie i często nadmiar lądował w kanalizacji :oops: . A teraz ..... czyżby można ... pomidory ;:oj ? I czy na etapie rozsady? A jeżeli tak, to czy należy ją rozcieńczać?
Pozdrawiam - Danuta

Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”