To jak w tym kawale, to już od 5 lat cieszył byś się wolnościąforumowicz pisze: Lepiej nie pytać. Nie wytrzymały tego, co ja już przez przeszło 30 lat wytrzymuję. Małżeństwa z blondynką.
Nie powiedziałem żonie, że pomidor jest wrażliwy na mróz
Posiałem na nowo
Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 578
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Czy wstawienie ziemi przed wysiewem do mikrofali na 5 minut rozwiąze problem ? Tak mi się może głupio skojarzyło ...forumowicz pisze:Te latające muszki są nieszkodliwe. Ich larwy natomiast obżerają najdrobniejsze korzenie.
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
To jest temat wart osobnego wątku;NOTO pisze:Czy wstawienie ziemi przed wysiewem do mikrofali na 5 minut rozwiąze problem ?
" zastosowanie broni masowego rażenia w ochronie roślin "
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Nie da się odpowiedzieć, bo i nie wiadomo jaką ilość ziemi chcesz wstawić na 5 minut i jaką mocą to potraktować. Ale powinno skutecznie wybić wszystko co żywe tam było, jajeczka zaś i poczwarki zostaną rozerwane. Jeśli będzie jakieś jajeczko wielkości grochu - swoim wybuchem może porozrzucać wszystko wewnątrz kuchenki - ja miałem kiedyś przykry przypadek podczas podgrzewania fasolki po bretońsku - wybuchło tylko jedno nasionko.NOTO pisze:Czy wstawienie ziemi przed wysiewem do mikrofali na 5 minut rozwiąze problem ? Tak mi się może głupio skojarzyło ...
Jeśli zaś przesadzisz z ilością energii możesz nawet doprowadzić do pirolizy, czyli zgazowania części organicznych do mieszaniny gazów (metan + wodór + Co2). Jeśli zaś w ziemi będzie choćby opiłek metaliczny - pojawi się iskrzenie i może z tego powstać potężny wybuch.
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Jesienią z balkonu do mieszkania przyniosłam donicę z krzakiem pomidora Cytrynka Groniastego.
Miał jeszcze z 20 niedojrzałych pomidorów i z tego powodu szkoda było go wyrzucić.
Pomidory dojrzały,a Cytrynek zaczął wypuszczać nowe pędy z pączkami.
Niektóre nie zawiązały się i zmarniały,ale na jednym rosną 3 pomidorki i są nowe kwiaty.
Może dojrzeją,bo światła będzie coraz więcej.
W każdym bądź razie znów jest powód,aby krzaka nie wyrzucać.
Miał jeszcze z 20 niedojrzałych pomidorów i z tego powodu szkoda było go wyrzucić.
Pomidory dojrzały,a Cytrynek zaczął wypuszczać nowe pędy z pączkami.
Niektóre nie zawiązały się i zmarniały,ale na jednym rosną 3 pomidorki i są nowe kwiaty.
Może dojrzeją,bo światła będzie coraz więcej.
W każdym bądź razie znów jest powód,aby krzaka nie wyrzucać.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Powinny dojrzeć bez problemu, takie duże krzaki lepiej sobie radzą w okresie zimowym. Sam też rok temu zbierałem pomidory w grudniu i styczniu
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
A ja poprzedniego roku dorodny okaz zostawiłem na zmarnowanie ... Byłby z tego jeszcze pożytek w pomieszczeniu ?
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Artur 1968!
Pisałeś o uprawie imbiru zimą.Możesz trochę dokładniej napisać jak wygląda taka uprawa?
Pozdrawiam Maria.
Pisałeś o uprawie imbiru zimą.Możesz trochę dokładniej napisać jak wygląda taka uprawa?
Pozdrawiam Maria.
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Tym akurat zajęła się moja żona. Ja tylko dodaję czasem do zupy.Maraga pisze:Pisałeś o uprawie imbiru zimą.Możesz trochę dokładniej napisać jak wygląda taka uprawa?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Monika ale ładny kieł wyrósł na tym imbirze. U mnie wypuścił dopiero malutkie kiełki.
Odnośnie uprawy ja skorzystałam z tych porad i dzisiaj idą do ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... r#p3526240
oraz
http://www.magazyndomowy.pl/imbir-warunki-uprawy/
Powodzenia w uprawie.
Odnośnie uprawy ja skorzystałam z tych porad i dzisiaj idą do ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... r#p3526240
oraz
http://www.magazyndomowy.pl/imbir-warunki-uprawy/
Powodzenia w uprawie.
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Dzięki Joane, coś pokombinuję
- magda111123
- 200p
- Posty: 388
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Co można uprawiać w zimie w mieszkaniu?
Co tu tak cicho???
Nie wierzę, że nikt się nie bawi w zimowe doglądanie doniczek. Pokażcie co na parapetach poza kwiatkami hodujecie.
Ja z powodzeniem uprawiałam zeszłej zimy sałatę na listki, było na kilka śniadań. Za to koperek na parapecie, nawet południowym to kiepski pomysł, przynajmniej mi nie wyszło.
Nie wierzę, że nikt się nie bawi w zimowe doglądanie doniczek. Pokażcie co na parapetach poza kwiatkami hodujecie.
Ja z powodzeniem uprawiałam zeszłej zimy sałatę na listki, było na kilka śniadań. Za to koperek na parapecie, nawet południowym to kiepski pomysł, przynajmniej mi nie wyszło.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille