Papryka - choroby,szkodniki,problemy
-
- 50p
- Posty: 68
- Od: 29 maja 2017, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Kreta póki co się pozbyłem. Co do papryki to niestety z dnia na dzień jest gorzej już nawet delikatnie liście jej zraszam woda ale nic to nie daje
-- 1 lip 2017, o 00:12 --
Zdjęcia ładowalem z telefonu i może dlatego się przekręcaja
-- 1 lip 2017, o 00:12 --
Zdjęcia ładowalem z telefonu i może dlatego się przekręcaja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Może kret nie winny a papryka złapała fuzariozę. Częsty przypadek u papryk.
-
- 50p
- Posty: 68
- Od: 29 maja 2017, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
KaLo , jeśli masz rację to jak ja z tego wyleczyć?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Nie da rady. Grzyb mieszka w ziemi i atakuje korzenie . Podobne objawy daje też werticilioza . Nie twierdzę, że tak jest, tylko że może tak być. http://www.uprawyekologiczne.pl/244_Fuz ... pryki.html
-
- 50p
- Posty: 68
- Od: 29 maja 2017, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
To już chyba pozostaje użycie tylko tego środka Grevit? Pewnie pomoc już nie pomoże, ale też nie zaszkodzi.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Jak już nic Ci nie pomoże to spróbuj starej metody 1 łyżeczka (max) 3% wody utlenionej w litrze wody i podlej krzak.
Jak to naruszenie korzeni przez szkodnika to dodatkowa dawka tlenu tylko pomoże, jak grzyb to nadtlenek wodoru się z nim rozprawi.
Jak to naruszenie korzeni przez szkodnika to dodatkowa dawka tlenu tylko pomoże, jak grzyb to nadtlenek wodoru się z nim rozprawi.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Masz rację Beata, zapomniałem o tym. Nie ma co czekać tylko działać.
Beata sprawdź jeszcze raz swoje zapiski, bo wg. moich można stosować stężenie 0,1% , co przy wodzie 3% daje 30 ml/litr wody. Ja używam 35% i daję 30 ml na 10 l konewkę.
Beata sprawdź jeszcze raz swoje zapiski, bo wg. moich można stosować stężenie 0,1% , co przy wodzie 3% daje 30 ml/litr wody. Ja używam 35% i daję 30 ml na 10 l konewkę.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Janusz łyżeczka ma plus minus 3 ml.
3 ml na litr to daje 30 ml / 10 litrów.
3 ml na litr to daje 30 ml / 10 litrów.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1925
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Prawdziwa mała łyżeczka do herbaty mieści 5 ml, duża stołowa 15 ml. O takich mówią przepisy kulinarne. Obecnie tych rozmiarów małych łyżeczek jest tak dużo,że naprawdę trzeba pomyśleć po którą łyżeczkę,łyżkę sięgnąć dokonując pomiaru.
-
- 50p
- Posty: 68
- Od: 29 maja 2017, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Strzykawka odmierzylem odpowiednia ilość. Wodą już papryka podlana. Mam nadzieję że postawi ją to na "nogi" . Dzięki za pomoc.
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Cześć dawno mnie nie było, bo musiałam chwilę poleżeć w szpitalu, co by mój synek mógł przyjść na świat. Badziu to odmiana artist,niby słodka. przyznam, że nie wiedziałam o wilkach papryki i obrywaniu owoców , wiec pewnie się spoznilam. teraz wygląda tak , a ja dalej nie wiem , które to pierwsze rozgałęzienie, które drugie bo tyle jest, ale ma jakiś problem ta pierwsza, na zdjęciu te same rodzaje, a zerknij nie na kolory liści:badzia pisze:Werutka, mój wcześniejszy wpis dotyczył tylko tych odmian, które na pewnej wysokości rozgałęziają się. Pierwsze rozgałęzienie (styk dwóch, trzech ramion) należy oczyszczać z kwiatów (owoców). Następne rozgałęzienia już nie. Trzeba też usunąć wszystkie wilki, od ziemi do tego pierwszego rozgałęzienia. Liście mogą zostać,choć niektórzy usuwają wszystko. Są odmiany, które nie tworzą rozgałęzień, lecz rosną miotlasto i w tym przypadku nie usuwa się żadnych kwiatów ani zalążków owoców. Ty chyba masz obydwa typy.
Na trzecim zdjęciu jaka to odmiana?
Pozdrawiam, Werka
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 10 lip 2017, o 15:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Choroby i szkodniki papryki
Witam uprawą ostrych papryczek zajmuje się dopiero 3 sezon i z sezonu na sezon ciągle mnie coś zaskakuje, przeszedłem już wiele chorób tych roślin od grzybów po bakterie i mszyce w tym roku na jednej z sadzonel mojej Thai Chilli na łodydze głównej u nasady od samej ziemi do około 5 cm w górę pojawiły się białe kuleczki a raczej w niej ponieważ lodyga pękła ma ktoś może pomysł co to może być bądź jak z tym walczyć i czy może się to przenieść na inne sadzonki? Proszę o odpowiedź poniżej dodaje kilka zdjęć i z góry przepraszam za jakość ale nie mam jak zrobić foto w donicce.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1925
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Werko, gratuluję mamusiowania. Daj sobie spokój z paprykami i wszystkim co nie jest SYNKIEM. Do rozgałęzień powrócimy w czerwcu 2018. Teraz niech sobie rosną jak tylko chcą, szczęśliwe,że im się ogrodniczka nie wtrąca. Zawsze coś tam urośnie. Wieczorem wstawię zdjęcie, teraz mi nie wychodzi.
Ta żółknąca to podejrzewam,że coś musi być w ziemi, może mrówki, ziemiórki, może przelanie albo wręcz zasuszenie ... Trochę Cię nie było, a widzę ,że ogród na balkonie, więc wszystko jest możliwe. Jeśli to Artist to ona najlepiej czuje się w polu, patelniane warunki (a takie bywają na balkonie) też chyba nie dla niej.
Ja swoim papryczkom w foliaku (z bardzo póżnego siewu) położyłam na wierzchu grubą warstwę kompostu i obficie podlałam. Już na drugi dzień widać było różnicę. Dzisiaj to już kilka dni po tym zabiegu i każdego dnia mnie zaskakują.
Ta żółknąca to podejrzewam,że coś musi być w ziemi, może mrówki, ziemiórki, może przelanie albo wręcz zasuszenie ... Trochę Cię nie było, a widzę ,że ogród na balkonie, więc wszystko jest możliwe. Jeśli to Artist to ona najlepiej czuje się w polu, patelniane warunki (a takie bywają na balkonie) też chyba nie dla niej.
Ja swoim papryczkom w foliaku (z bardzo póżnego siewu) położyłam na wierzchu grubą warstwę kompostu i obficie podlałam. Już na drugi dzień widać było różnicę. Dzisiaj to już kilka dni po tym zabiegu i każdego dnia mnie zaskakują.