5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 578
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
To jest gigantyczny błąd, potrzebny jest płodozmian! Kolejna rzecz trzeba zbadać glebe, sprawdzić pH być może dajecie odpowiednią ilość nawozu ale roślina przez nieodpowiednie pH nie potrafi pobrać składnika z gleby(to się bardzo często zdaża)
Nie poddawać i dalej brnąć do celu, wiem że człowiekowi zawsze wiatr w oczy ale cieżką pracą oraz wytrwałością i będzie rocznie Wam zostawać 50tyś zł z gospodarstwa.
Pochwałą za to że stara się szukać odpowiedniej odmiany - tak trzymać
Nie poddawać i dalej brnąć do celu, wiem że człowiekowi zawsze wiatr w oczy ale cieżką pracą oraz wytrwałością i będzie rocznie Wam zostawać 50tyś zł z gospodarstwa.
Pochwałą za to że stara się szukać odpowiedniej odmiany - tak trzymać
- aska73
- 100p
- Posty: 194
- Od: 2 lip 2011, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Menaprzeczytaj jeszcze raz mój post bo go trochę edytowałam. A taki zysk to mieliśmy w 2010 roku, w 2011 mieliśmy buraki niestety nie kukurydzę bo pogoda wybitnie jej sprzyjała i zysk byłby jeszcze większy. A ten zysk to na czysto po odliczeniu wszystkich kosztów.
Pozdrawiam
Asia
Asia
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Co roku,od 3 lat badamy ziemię: potas, magnez ,pH. Azot jest droższy, więc to omijamy . Sprzęt,to na pewno istotna rzecz...Gdybyśmy mieli tą ziemię wcześniej, łapali byśmy się na pewnie dotacje,ale niestety nie dało rady. Coś wykombinować trzeba. Co do płodozmianu, tu ciężko męża przekonać. Ja byłam na początku przeciwna wszelkim inwestycjom, tym bardziej jak kasy jest mało. Podciągnąć tą glebę z wydajnością, to na prawdę spory koszt w nawozy. Tym bardziej, że spora część ziemi, to5 i 6 klasa. Zaraz pod cienką warstwą ciemnej ziemi jest warstwa piachu.
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 578
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
MENA515 u mnie na takie coś mawiają "piochy" a kilka dziesiąt kilometrów oddemnie znajdują się podobne uwarunkowania glebowe a na nich rosną piękne truskawki. W zeszłoroczne lato (2011r) kilka osób na skupie zachęcało mnie i zachwalało uprawe truskawek pod warunkiem że będziemy mieli kogoś do zbierania. Jedno głosnie twierdzili że w 25 arów mamy 10 000zł do ręki, informacja nie potwierdzona oraz to nie są moje słowa i w żaden sposób tego nie sprawdziłem ;-) Dodam że u mnie w okolicy najmniej płacą 8zł za godzine pracy sezonowej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Przy truskawach się trzeba nieźle narobić, i aż tak z zyskami to bym nie szalała, ale lepsze to niż dziubanie ciut tego ciut owego.. Na swoje potrzeby rozumiem, ale kurcze jak to ma być opłacalne to na coś się lepiej byłoby faktycznie ukierunkować. Nad ziemią można popracować.
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 5 lut 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
MENA515
Jeśli mogę coś doradzić to daj sobie dziewczyno spokój z rolnictwem. A przynajmniej spróbuj pokazać swojej drugiej połowie, że można inaczej pieniądze zarabiać z rolnictwa. Jeśli mieszkasz w terenie o stosunkowo niedrogiej sile roboczej (tak max 7zł/h) to pomyśl o takich uprawach jak truskawki (ale tylko odmiany deserowe), fasola szparagowa i masłowa oraz bób. Na stosunkowo małych powierzchniach można uzyskać satysfakcjonujące dochody. Oczywiście wiąże się to z odnalezieniem odpowiedniego kanału dystrybucji. Proponuje rozejrzeć się gdzie jest najbliższy rynek hurtowy warzyw. A jeśli chciałabyś się pobawić to polecam "wcisnąć" się na lokalny rynek i oferowanie szerokiego asortymentu podstawowych warzyw do produkcji których nie potrzeba skomplikowanych maszyn. Ja właśnie tak postępuję i naprawdę z takiego areału jaki Ty posiadasz możesz spokojnie i godnie żyć. A przychody? 5 ha upraw ogrodniczych to jest 50 ha uprawy zboża... Polecam
Jeśli mogę coś doradzić to daj sobie dziewczyno spokój z rolnictwem. A przynajmniej spróbuj pokazać swojej drugiej połowie, że można inaczej pieniądze zarabiać z rolnictwa. Jeśli mieszkasz w terenie o stosunkowo niedrogiej sile roboczej (tak max 7zł/h) to pomyśl o takich uprawach jak truskawki (ale tylko odmiany deserowe), fasola szparagowa i masłowa oraz bób. Na stosunkowo małych powierzchniach można uzyskać satysfakcjonujące dochody. Oczywiście wiąże się to z odnalezieniem odpowiedniego kanału dystrybucji. Proponuje rozejrzeć się gdzie jest najbliższy rynek hurtowy warzyw. A jeśli chciałabyś się pobawić to polecam "wcisnąć" się na lokalny rynek i oferowanie szerokiego asortymentu podstawowych warzyw do produkcji których nie potrzeba skomplikowanych maszyn. Ja właśnie tak postępuję i naprawdę z takiego areału jaki Ty posiadasz możesz spokojnie i godnie żyć. A przychody? 5 ha upraw ogrodniczych to jest 50 ha uprawy zboża... Polecam
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 5 lut 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
A przy czym w rolnictwie nie trzeba się narobić?loeb pisze:Przy truskawach się trzeba nieźle narobić, i aż tak z zyskami to bym nie szalała
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 5 lut 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Potwierdzam, że takie dochody są możliwe a spełniając kilka warunków nawet wiele większe.krismiszcz pisze:Jedno głosnie twierdzili że w 25 arów mamy 10 000zł do ręki
1. odpowiednia odmiana dla panującego klimatu (wczesność, a najpóźniejsze wiosenne przymrozki),
2. nawadnianie = fertygacja w zależności od fazy wzrostu roślin
3. ściółkowanie grubą czarną włókniną (nie rosną chwasty, gleba szybciej ogrzewa się wiosną, gleba nie paruje tak intensywnie (mniejsze wahania wilgotnościowe), a przede wszystkim czyste owoce bez konieczności ścielenia słomą)
Takie podstawowe problemy o których nie wszyscy myślą. Oczywiście za taką plantacją idą w parze koszty założenia, ale to się zwraca w pierwszym roku. Wypróbowane...
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Na razie żyjemy z jednej pensji i nie ma szans myśleć o poważnych inwestycjach...ale ewidentnie trzeba myśleć o zmianach. Najgorsze jest to, że wszystko wymaga sporego wkładu i mimo, że prędzej czy później się to zwróci, skądś trzeba pieniążki wziąć. A my i tak już mamy kredyt na remont domu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
No to nie ma wyjścia trzeba po kawałku..
Pawcio z tym narobieniem to miałam na myśli bardziej obraz że będą obrabiać te hektary we 2 osoby, bo na pracownika tez trzeba mieć. Z tą fasolka szparagową niezły pomysł, plenne to dość, a i ziemię w azot wzbogaca przy okazji.. Sprzedaje się też raczej nieźle, przynajmniej na takich targach gdzie jest klient bezpośredni, jak w przetwórstwie to nie wiem.
Pawcio z tym narobieniem to miałam na myśli bardziej obraz że będą obrabiać te hektary we 2 osoby, bo na pracownika tez trzeba mieć. Z tą fasolka szparagową niezły pomysł, plenne to dość, a i ziemię w azot wzbogaca przy okazji.. Sprzedaje się też raczej nieźle, przynajmniej na takich targach gdzie jest klient bezpośredni, jak w przetwórstwie to nie wiem.
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Kochani, dziekuje wam wszystkim bardzo za rady
Przeczytalam kilka razy wasze posty i zrozumialam ze macie racje. Zaczne od ogrodka przy domu .
Na szczescie w tej chwili moj maz pracuje, wiec nie musimy teraz zyc z tych 5 hektarow.
Zbierzemy doswiadczenia, wiedze i informacje i zobaczymy co pozniej
Zastanawiam sie tylko teraz ile arow zagospodarowac na ogrodek warzywny i jak sie do tego zabrac????
Czy wystarczy tylko glebogryzarka czy wysypac jakas chemie, jak myslicie?
Chcialabym miec wszystkiego po trochu.
Pod koniec marca wybieram sie do polski na zakupy. Mysle o zakupie roznych sadzonek i moze jakiejs chemi.
Juz niedlugo zaczne robic sadzonki pomidorow
Mam gleboka wiare ze wszystko bedzie dobrze . jedyne czego sie obawiam to ze wszystko zjedza mi sarny, losie i inne glodomory . pozwaznie myslimy z mezem nad zalozeniem pastucha elektrycznego, bo oceniajac po sladach, mnostwo zwierzakow nas lubi a polubi jescze bardziej jak zobaczy ile dobrego jedzonka dla nich zasadzimy
Przeczytalam kilka razy wasze posty i zrozumialam ze macie racje. Zaczne od ogrodka przy domu .
Na szczescie w tej chwili moj maz pracuje, wiec nie musimy teraz zyc z tych 5 hektarow.
Zbierzemy doswiadczenia, wiedze i informacje i zobaczymy co pozniej
Zastanawiam sie tylko teraz ile arow zagospodarowac na ogrodek warzywny i jak sie do tego zabrac????
Czy wystarczy tylko glebogryzarka czy wysypac jakas chemie, jak myslicie?
Chcialabym miec wszystkiego po trochu.
Pod koniec marca wybieram sie do polski na zakupy. Mysle o zakupie roznych sadzonek i moze jakiejs chemi.
Juz niedlugo zaczne robic sadzonki pomidorow
Mam gleboka wiare ze wszystko bedzie dobrze . jedyne czego sie obawiam to ze wszystko zjedza mi sarny, losie i inne glodomory . pozwaznie myslimy z mezem nad zalozeniem pastucha elektrycznego, bo oceniajac po sladach, mnostwo zwierzakow nas lubi a polubi jescze bardziej jak zobaczy ile dobrego jedzonka dla nich zasadzimy
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Zapomnialam napisac o mojej drugiej wielkiej obawie, ze nie zdaze przygotowac ziemie przed monentem kiedy trzeba bedzie wszystko sadzic
Poradzcie co robic ?????
Poradzcie co robic ?????
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1672
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
My kupiliśmy dom zimą, więc nie było mowy o przygotowaniu ziemi jesienią. Na wiosnę zerwaliśmy trawnik, gleba przekopana z granulowanym obornikiem i heja W pierwszym roku może zbiory nie były olbrzymie, ale coś tam urosło i doczekałam się pierwszy raz w życiu swoich pomidorów ( tylko szklarnia ). W ciągu sezonu podlewałam gnojówką z pokrzyw i podsypywałam popiołem z kominka.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie śnieg leży do końca kwietnia, więc na jakikolwiek przedplon nie mam szans, a poplon to tylko w szklarni ma szanse urosnąć.
Dużo czytaj forum, dopytuj się, na pewno ludziska pomogą
Ja byłam zielona jak sałata, całe życie w bloku, a teraz wsuwam swoje pyszne warzywka
Jak będziesz w Polsce, to kup pehametr, bo nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie ni ma
Powodzenia
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie śnieg leży do końca kwietnia, więc na jakikolwiek przedplon nie mam szans, a poplon to tylko w szklarni ma szanse urosnąć.
Dużo czytaj forum, dopytuj się, na pewno ludziska pomogą
Ja byłam zielona jak sałata, całe życie w bloku, a teraz wsuwam swoje pyszne warzywka
Jak będziesz w Polsce, to kup pehametr, bo nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie ni ma
Powodzenia
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata